Strona główna 

ZB nr 8-9(38-39)/92, sierpień-wrzesień '92
file:///D:/carnival/ekologia/basia/1984.txt

EKOLOGICZNE STYGMATY

/.../ Nowy zbawiciel urodził się - być może obecnie nadal jeszcze żyje - na Cejlonie (Sri Lanka). Ma ciemną skórę i jest buddystą lub hinduistą. Pracuje na wsi, w organizacji lub instytucie (wiekszość personelu to biali) wykorzystującym zaawansowaną technologię weterynaryjną, mającą do czynienia głównie z dużymi zwierzętami takimi jak bydło. Nazywa sie Tagore co?-tam. /.../ Chociaż Tagore jest drugą inkarnacją Chrystusa, miejscowa ludność bierze go za Pana Kriszne. Tagore jest poparzony i okaleczony; nie może chodzić i wymaga opieki. /.../ Tagore jest umierający, ale jego konanie jest dobrowolne: wziął na siebie wszystkie grzechy ludzkości przeciwko ekosferze.

Najwiekszym z nich jest wyrzucanie do oceanów odpadków toksycznych, co objawia sie na ciele Tagore jako powa?ne oparzenia.

Kerygma Tagore, która jest Trzecim Prawem Boskim (po mojżeszowym i chrześcijańskim) brzmi: ekosfera jest święta i musi być strzeżona, ochraniana, czczona i miłowana jako jedność; nie chodzi o życie pojedynczych ludzi i zwierząt, ale ekosfery jako niepodzielnej całości. Łańcuch życiowy jest niszczony nie chwilowo, ale przez cały czas. Demoniczna trójca, której przeciwstawia się Tagore - i która rani go i zabija - to odpadki nuklearne, broń nuklearna i energetyka nuklearna; jest to wróg, który nie tylko może zniszczyć ekosferę, ale - jak na przykład odpady toksyczne - niszczy ją już teraz. Tak więc raz jeszcze Chrystus spełnia swą rolę, biorąc na siebie zastępczo cierpienia innych; bierze sam na siebie grzechy innych, ale grzechy te nie są doktrynalne lecz rzeczywiste. Tagore uczy, że jeżeli dalej niszczyć będziemy ekosferę, Świętą Mądrość, Mądrość Boga (reprezentowaną przez samego Tagore) pozostawi człowieka na łasce losu, a los ten będzie zgubny.

Tagore uczy, że kiedy eko sfera się pali sam Bóg się pali, ponieważ Chrystus wkroczył do ekosfery i niezauważalnie połączył ją z samym sobą przez transsubstancję /.../ Tak więc Chrystus i ekosfera stanowią jedno lub szybko staną się jednym, jak to opisał Teilhard de Chardin w swym "Fenomenie człowieka". Ekosfera nie ewoluuje jednak, by stać się Kosmicznym Chrystusem; Chrystus przenika ją /.../ Tak więc teraz Chrystus mówi otwarcie - nie tylko dla zbawienia ludzkości czy określonych "wybranych" ludzi - lecz o ekosferze jako całości, począwszy od ślimaków. Jest to koncepcja systemowa, znajdująca się poza słownictwem z czasów apostolskich; musi mieć do czynienia z nierozdzielnością całego życia na tej planecie, jak gdyby to sama planeta była żywa. A Chrystus jest zarówno somą (ciałem) jak i psyche (głową) tego wspólnego życia. Stąd ostateczną wypowiedzią Tagore - wyrażoną przez jego świadomą namiętność i śmierć jest "Ten, który rani ekosferę, dosłownie rani Boga". To ukrzyżowanie na skalę makro ma miejsce teraz, w naszym świecie, choć nie widzimy tego. Tagore, nowa inkarnacja Logosu w ludzkiej formie, mówi nam to po to, by zaapelować do nas, byśmy przestali.

Jeżeli nie przestaniemy, utracimy Obecność Boga, a w końcu utracimy także własne fizyczne życie. Najbardziej zagrożone są oceany. Tagore mówi o nich najbardziej natarczywie. Z każdą beczką radioaktywnych odpadów wrzuconych do oceanu, na okropnie spalonych, zwęglonych nogach Tagore pojawia się nowe piętno /.../ (Jednak) wokół ciała Tagore czuć było niewypowiedzianą słodycz, która była "jak muzyka, perfumy i kolory" /.../ Tak poparzony, poraniony i konający Tagore wysyła jednak miłujące piękno, absolutne, a nie względne piękno. /.../

Żałuje, że nie mogłem być tego świadkiem, ale miałem lepsze rzeczy do roboty: oglądanie telewizji i zabawę elektronicznymi grami komputerowymi. Wszystkie te dobre rzeczy sprawiają, że marnujemy życie, podczas gdy ekosfera zraniona, w bólu i śmiertelnym niebezpieczeństwie krzyczy o pomoc.

Pozdrowienia

Philip K. Dick

Przedruk ze "Smoka Wadżry" 33/34.


ZB nr 8-9(38-39)/92, sierpień-wrzesień '92

Początek strony