Strona główna 

ZB nr 10(40)/92, październik '92

BLOKADA (CZORSZTYN '91)

na squat w Czorsztynie łatwo było
trafić
cały od ulicy pokryty grafitti
przed budynkiem przy ogniu
zastałem całą grupę
Patyczak w wielkim kotle kijem
mieszał zupę
upalne popołudnie i nikt tu nie
rozmawia
czym się do tej pory kończyła
satjagraha
jazda na 24 na kolegium prosto z
celi
przyspieszony tryb karania taki
mały stan wojenny
ramionami spleceni ciało blisko
ciała
zarasta całą jezdnię ta żywa
barykada
za nogi za ręce do nysek wleczeni
nie ma kompromisu w obronie
Matki Ziemi
potem kąpiel w Dunajcu pod
specjalnym nadzorem
przed burzą gospodyni pomóc siano
ściągnąć z pola
Joli która przyjechała z Mazur
rozbić namiot po zmierzchu
- byłaś gdzieś na żaglach,
- nie, ja tam mieszkam
przy ognisku Kataryna opowiada
jak w knajpie
udawała przed miejscowymi
rodowitą Angielkę
wszyscy posileni zupą słuchali
jak jej twórca
Patyczak śpiewa swoją piosenkę
ramionami spleceni ciało blisko
ciała
zarasta całą jezdnię ta żywa
barykada
za nogi za ręce do nysek wleczeni
nie ma kompromisu w obronie
Matki Ziemi
ramionami spleceni ciało blisko
ciała
wokół ognia skupieni dyskusje do
rana
zasypiamy pod dachem z gwiazd
oparci o siebie
o siebie niespokojni,
niespokojni o Ziemię

Janusz Reichel
(Toni Iglopol)




ZB nr 10(40)/92, październik '92

Początek strony