Strona główna |
Bez względu na treść Raportu, samo takie, trochę per procura, protezowanie się naszym
udziałem jest manipulacją. Wcale
też to nie oznacza, że mam zamiar
protestować przeciw treściom Raportu. Wręcz odwrotnie. Brakuje
mi jednak w nim myśli, które byłyby zapewne naszym udziałem, a
powinny się w nim pojawić, i to
właśnie jako wkład ruchów proekologicznych z Polski.
Pewnym znakiem czasów jest
agresywność postaw, dążenie do
natychmiastowej skuteczności
działań, imperatyw sukcesu krótko mówiąc egocentryczność
wobec swych potrzeb i zachcianek
oraz instrumentalne traktowanie
otoczenia. Postawa ta wnosi swój
znaczący udział w zaburzenie niszy ekologicznej człowieka jako
jednostki i może być wskazywana
jako jedna z praprzyczyn bezwzględności człowieka wobec otaczającego go środowiska. Latami,
i to nie tylko panowania socjalizmu, wypracowywana była postawa
"mieć".
U podstaw działania naszej
grupy leży zrozumienie, iż wszelkie poczynania, w tym też gospodarcze i edukacyjne, nastawione
na ekorozwój muszą wyprowadzać ze
sfery deklaracji w sferę dokonań
ogólną zasadę: MYŚL O DRUGIM
CZŁOWIEKU, TRAKTUJ OTOCZENIE JAK
WSPÓŁBRACI. Przykład św. Franciszka, bardzo efektywnego gospodarza i nie bez powodów patrona
ekologów, może być akceptowany
przez wszystkich, którzy uznają
aekologiczność postawy "mieć".
Nawiasem mówiac, w sposób zamierzony lub też przypadkowy, robi
się wielką krzywdę Postaci i Idei
przedstawiając tego Świętego jako
infantylnego pięknoducha - a tak
się w jawnej sprzecznosci z faktami czyni.
Wskazany, ogólny problem poruszony jest w Raporcie marginalnie i to jedynie w aspekcie edukacji (pkt. 24 "Raporty Polskich
Ruchow"). Nie pojawia się w ogóle
motyw racjonalnosci, wręcz opłacalności postawy "być". Za daleko
niewystarczające należy uznać pokazanie tego elementu jako deklaratywnego i to jedynie w odniesieniu do edukacji.
Zagadnienie, które wyeksponowałem, co trzeba wyraźnie podkreślić, wcale nie jest przyczynkarskie a stanowi wręcz zasadniczą kwestię w promocji ekorozwoju
jako taktyki i sposobu gospodarowania, co lekceważą i pomijają
ci, którzy o ekorozwoju szeroko
rozprawiaja.
Na tym tle pojawia sie też
problem nastepny: cóż można zrobić wobec użycia imienia 170-ciu,
ponoć samoistnych, organizacji
proekologicznych dla podparcia
tekstu Raportu przeznaczonego na
obrady forum światowego? Protestować? Przecież jednak dobrze,
że Raport się pojawił i chwała
osobom, które go opracowały! Tylko dlaczego w kąciku i po cichutku? Nie pojmuję. Protestować? Do
kogo i po co?
Pewną instancją powinna chyba być w tych sprawach opinia publiczna środowiska i dlatego
tekst ten piszę dla ZB. Można w
tym miejscu co najwyżej też podnieść, iż jednak jest potrzebny
swego rodzaju organ służebny (coś
jak BORE) w sprawnym przenoszeniu
informacji.
Daleko jednak ważniejsze od
wszelkich uwag i dywagacji jest
zastanowienie się nad tym, czy i
w jaki sposób ugrupowania proekologiczne w Polsce są w stanie
promować treści Raportu. Promować
w administracji: rzadowej, terenowej i w samorządzie. Ten Raport
nie może zostać na papierze. Jego
postulaty są przekładalne na
zmiany zasad funkcjonowania prawa, zarządzenia, ustawy lokalne
i priorytety gospodarcze. Cóż np.
jednak znaczy priorytet gospodarczy w warunkach gospodarki
pseudo-rynkowej - oto pierwszy z
tematów itd.
Niezależne ruchy proekologiczne, właśnie dlatego, iż są
niezależne, czyli nie połączone z
nikim zależnościami, mogą i powinny podnieść tu swoje propozycje. Niech propozycje te zostaną
wypowiedziane - to już będzie dużo. Wnioski z trzech, a napewno z
dwóch ostatnich Sympozjów organizowanych przez naszą Wspolnotę
zawierają takie przemyślenia i
trochę żal, iż ten realny dorobek
nie został w ogóle wzięty pod
uwagę. A nie jesteśmy grupą tajną
- wręcz odwrotnie, nasza siedziba
oddzielona jest od ZG PKE tylko,
po sasiedzku, Plantami.
W zakończeniu przypomnę jedynie, iż monopolizacja jedynie
słusznej myśli była już brana i
nie przyniosła dobrych wyników,
co dedykuję działającym, zapewne w dobrej wierze, pt. Autorom
Raportu - reprezentantom wszystkich 170-ciu Ruchów.
Kraków 20.7.92
Dr.inż.Feliks Stalony-Dobrzanski
Kraszewskiego 235
30-110 Kraków
tel. 0-1221-10-97