PROBLEM ODPADÓW W ŁODZI 10.11.92 w Domu Technika w Łodzi odbyło się spotkanie na temat utylizacji odpadów przemysłowych i specjalnych. Współorganizatorami były Oddział Wojewódzki SIMP oraz Wydział Ochrony Środowiska Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Tematem wiodącym była utylizacja i unieszkodliwianie odpadów specjalnych, zwłaszcza pochodzących ze służby zdrowia. W 1991r. w Łodzi powstało 523 tys. ton odpadów przemysłowych, z czego żużle i popioły stanowiły 88%, masy formierskie 9%, a odpady specjalne 1,6% tj. 8600 ton. W ostatniej grupie na szczególną uwagę zasługują odpady pochodzące z placówek służby zdrowia. Powstaje ich rocznie od 1000 do 2500 ton zależnie od źródła danych. Tylko 10% tych odpadów jest prawidłowo unieszkodliwiane tj. spalane w piecu specjalnej konstrukcji, znajdującym się przy Szpitalu im. Matki Polki, natomiast piece w dwóch innych szpitalach są niesprawne. W Łodzi funkcjonuje 27 szpitali, z których większość ma problemy z pozbywaniem się odpadów specjalnych tj. sprzętu jednorazowego użytku, opakowań, fragmentów aparatury, szczątków pooperacyjnych i innych, które nie mogą być deponowane na miejskim wysypisku. Można tam składować odpady o charakterze śmieci komunalno-bytowych. Jednak obecnie część odpadów szpitalnych po poddaniu dezynfekcji, jeżeli ich charakter na to pozwala, jest również kierowana na składowisko. Większość szpitali okresowo spala odpady specjalne w swoich kotłowniach, co nie jest właściwe ze względów zdrowotnych i technologicznych. Postulowano zbudowanie w Łodzi centralnego zakładu utylizacji odpadów szpitalnych. Dostarczane tam odpady po wstępnej segregacji w szpitalu byłyby utylizowane bądź palone, a popioły deponowane na specjalnie zabezpieczonym składowisku. Dyskusja dotyczyła również kompleksowego rozwiązania problemu odpadów miejskich. Znalazła zwwolenników koncepcja budowy dużego zakładu utylizacji odpadów komunalnych, który mógłby obsługiwać cały makroregion. Uznano, że odpady stałe można częściowo segregować już "u źródła" tj. na osiedlu, a następnie w zakładzie utylizacji, co sprzyjałoby recyklingowi m. in. szkła, papieru i metali. Frakcja zawierająca materiały palne może być spalana, a popioły deponowane na zabezpieczonym składowisku, natomiast frakcja mokra kompostowana. Dyskutowano również o wadach dużej spalarni, mianowicie kosztach jej budowy i eksploatacji oraz możliwości emisji toksycznych substancji gazowych mimo nowoczesnej technologii. Ponadto uznano za celowe powołanie instytucji zbierających niektóre rodzaje odpadów specjalnych, tworzących się w małych ilościach np. akumulatory, zużyte lampy, farby i lakiery, które zanieczyszczają odpady komunalne i uniemożliwiają ich utylizację. Wnioski ze spotkania zostaną przekazane władzom Łodzi i być może przyczynią się do kompleksowego rozwiązania problemu odpadów, który nadal jest otwarty. Andrzej Żarczyński