Strona główna |
Kiedy wybitny uczony w dojrzałym wieku pisze poezję i do tego mocno zaangażowaną w sprawy ludzkie, wtedy zapewne idzie o próbę przewartościowania twórczej siły sensu naszego świata. Poeta uczony musi mieć nie lada odwagę, by odsłonić nagość i głębokie pokłady własnej duszy, które zawsze są wyraźnie widoczne w dobrych i wartościowych utworach literackich. Przekazywana tam mądroć, której nie sposób wyrazić nawet w najbardziej pouczającej dysertacji naukowej czy filozoficznej, w poezji nabiera ciepła i klimatu, a artysta podobny prorokowi wieszczy, dotykając spraw ważkich i wielkich, w kontekście których nasze istnienie upodobnia się do przysłowiowego "pyłku w Kosmosie"; wymownej trzciny Pascala.
Takie przymioty posiada niewątpliwie poezja Henryka Skolimowskiego, profesora filozofii wielu uniwersytetów amerykańskich, absolwenta Uniwersytetu Warszawskiego, ucznia dwóch legend filozofii polskiej: Tadeusza Kotarbińskiego i Kazimierza Ajdukiewicza. Skolimowski jest też aktywnym działaczem ruchów ekologicznych oraz twórcą dzisiaj bardzo ważnego kierunku filozofii światowej - ekofilozofii. Przebywając wiele lat za granicą - nigdy praktycznie nie zerwał z rodzimą nauką i kulturą. Od przeszło roku prowadzi Zakład Ekofilozofii na Politechnice Łódzkiej. Tomik wierszy "Z kosmicznego pyłu" (Kłodzko 1991), będący przedmiotem niniejszej refleksji, jest skromnym wyborem z amerykańskiego wydania jego wierszy, noszącego tytuł "Out of the Cosmic Dust".
Zamieszczone tu wiersze charakteryzuje przejrzystość i prostota językowa, niosąca wyraźne sensy, łącząca znaczenia właściwe bytowaniu ludzkiemu ze znaczeniami o wymiarze kosmicznym, co powoduje, że daje się w nich jakby usłyszeć odwieczny pomruk prawd bytu. Energia, którą ucielenia tu istnienie człowieka podobne do migotania gwiazd w przestrzeni kosmicznej, ma w poezji Skolimowskiego wiele imion, których nie jest w stanie odkryć w niej nauka. Są nimi: miłośsć, troska, szczerość, przerażenie i osamotnienie, głupota, ale i nienawiść. Poeta świadomy ograniczeń racjonalnego dyskursu i towarzyszących mu wartości, preferowanych w kulturze Zachodu, które bezwiednie gloryfikują "wielkie żarcie", wygodnictwo i eksploatacyjny stosunek do świata, przyzywa uczucia, by opamiętać rozum naszej cywilizacji; by uprzytomnić, że nasze istnienie bez harmonijnych związków ze światem ożywionym i nieożywionym, całym Kosmosem jest niemożliwe i skazane na katastrofę. Klimat myśli hinduskiej, często obecny w jego utworach, przyzywa nasze indywidualne rozumy do "jedności w wielości", by być i żyć mocno w świecie, w uczuciowym z nim związku. Rzeczywicie bowiem wiedzieć - to w pełni rozumieć, to obcować ze światem w jego naturalnym pięknie i być właśnie o tyle lepszym. Owe własnoci poezji Skolimowskiego dobrze oddaje następujący wiersz:
Nigdy nie jestśemy tak dobrzy,
jak nasza poezja;
Gdyby tak było
Nie napisalibymy
Nawet jednej linijki.
Poezja jest systematyczną
Transcendencją naszych słabości
Zapewne lektura zbiorku autora "Z kosmicznego pyłu", bardzo estetycznie wydanego i urozmaiconego grafiką M.Fostowicza-Zahorskiego, pomoże walczyć z naszymi ludzkimi słabościami chociażby przez to, że nam je uświadomi i ukaże co tracimy bezpowrotnie.
Ignacy S. Fiut