Strona główna 

ZB nr 3(45)/93, marzec '93

"TOWAROZNAWSTWO PRODUKTÓW ZWIERZĘCYCH"

Fragment ćwiczeń na Akademii Rolniczej. Przedmiot: "TOWAROZNAWSTWO PRODUKTÓW ZWIERZĘCYCH". Prowadzący - doktor w średnim wieku, mówi płynnie, niezbyt szybko, w głosie ma coś z oficera wojska polskiego:

"...Zawsze zwierzę przed zabiciem należy ogłuszyć tzn. oszołomić. Metoda zależy od gatunku zwierzęcia, jego masy. Wyróżniamy metody: mechaniczne, elektryczne, chemiczne, farmakologiczne.

Metody mechaniczne dzielą się na - udarowe, tzn. uderzenie zwierzęcia w głowę czymś tępym, najczęściej obuchem siekiery. Metoda stosowana najczęściej w uboju gospodarczym oraz postrzałowe - przy użyciu pistoletu Radical.

O, widzą państwo jak ten pistolet wygląda - tu zakłada się nabój, a tą stroną przykłada do głowy zwierzęcia. Należy to zrobić w punkcie przecięcia się linii od rogów do przeciwległych oczu. Kolec uderza w czaszkę i dociera do mózgu. A tak to urządzenie działa.

Co się pani boi? - ten pistolet nie jest naładowany.

Kolejna metoda, elektryczna, polega na zastosowaniu kleszczy elektrycznych. Obejmujemy nimi głowę zwierzęcia za uszami i przez 5-10 sekund przepuszczamy prąd. Ujemną cechą tej metody jest wystąpienie krwawych wybroczyn, co pogarsza cechy organoleptyczne mięsa w ten sposób uzyskanego.

Inną metodą jest metoda chemiczna - polega na wykorzystaniu dwutlenku węgla. Oszołomienia dokonuje się w specjalnych komorach. Aby metoda była skuteczna, potrzebne jest stężenie dwutlenku węgla: w przypadku drobiu 30%, a trzody chlewnej aż 60%. Z uwagi na duże koszty jest rzadziej stosowana.

Także rzadko stosowaną metodą jest metoda farmakologiczna. Nie wszystkie środki chemiczne korzystnie oddziałują na cechy mięsa. To tyle na temat oszołamiania..."

Przemek Nowak


ZB nr 3(45)/93, marzec '93

Początek strony