Strona główna 

ZB nr 4(46)/93, Kwiecień 1993
INFORMACJE Z KALISZA 

OBJAZDOWE NIEME KINO 

     Kolejna forma wykorzystywania zwierząt to "Rekinowe show". 
Show przyjechało z Niemiec i przywlokło ze sobą rekiny z Florydy. 
Angielskie napisy na reklamach i już setki ludzi waliły obejrzeć 
krwiożercze (?) rekiny. Bilet kosztował 30 i 25 tys. Wychodzący z 
trwającego 30 minut pokazu nie byli zachwyceni. Mieli wrażenie, 
że ktoś od nich wyciągnął kasę. 

     Akwarium ma średnicę kilku metrów. Specjalne maszyny 
powodują stały przepływ wody. Rekiny jednak nie pływają, lecz 
leżą na dnie. Podczas pokazu do basenu wchodzi dziewczyna w 
stroju płetwonurka i podnosi zwierzaki, żeby pływały. Te 
pokonawszy odległość do ściany akwarium uderzają w nią i znowu 
spoczywają na dnie. 

     Zrobiliśmy pikietę przed "szołowiskiem". Było nas ok. 20. 
Uzbrojeni w "przeszkadzajki" od razu zwróciliśmy na siebie uwagę. 
Jeden z nas, rozebrawszy się do kąpielówek założył płetwy, czepek 
i okularki. Pryskając serpentyną w spraju na publiczność próbował 
sforsować wyjście. Jednak wykidajło był szybszy i położył mu 
swoje buty na brodzie i piersi. Potem drugi z nas chciał 
przeprowadzić z obsługą rozmowę, filmując przy tym kamerą wideo. 
Na szczęście szybka ucieczka uratowała sprzęt przed karzącą ręką 
niesprawiedliwości. Po niecałej godzinie ustąpiliśmy. Wychodzące 
z imprezy dzieci powiedziały nam jeszcze, że rekiny miały dziwnie 
ponacinane płetwy i zachowywały się jak odurzone. 
* * * * * 

     W Kaliszu powstał bezpłatny nieregularnik kaliskich 
wegetarian "Czarna Rzepa". Ma za zadanie podtrzymywać na duchu, 
pomagać, udzielać wskazówek, informować i łączyć wegetów. 

     Oprócz pisma powstał także Punkt Adoracji Wegetarian (PAW) 
działający w każdy piątek od 17.00 do 19.00 (Renata Jasiak, ul. 
Widok 97/49; Kalisz). Punkt dysponuje niezłą biblioteczką, radami 
i nie tylko. Działa jeszcze "wegetariański telefon zaufania" nr 
312-77 do godz. 21. Niestety, jak na razie efektów nie widać, 
choć 2 tygodnie już minęły. 
* * * * * 

     Przed kolegium ds. wykroczeń stanęło 18.2.93 dwóch kaliskich 
grafficiarzy- wegetarian. Za namalowanie na drzwiach sklepu 
mięsnego szablonu dostali po 200 tys. zł grzywny + koszty sprawy 
i odmalowania. Skonfiskowano także spray. 
* * * * * 

     Na mój apel z ZB 2/93 na dzień dzisiejszy (18 lutego) 
odpowiedziało ok. 10 osób. Kto następny? Nadal wysyłam wycięte 
szablony graffiti "WOLNOŚĆ DLA ROMKA GAŁUSZKI" za znaczek 
zwrotny. Oferuję także naszywki (1 tys. zł) i koszulki (30 tys.) 
z tym samym motywem. Przyłącz się do tej akcji i maluj, póki 
jesteś jeszcze na wolności. 

Jarek Jamroszczyk 
Międzyklasówka Wegetariańska, 
FZ-Kalisz 

     Mój adres: 
Podmiejska 3/3 
62-800 Kalisz 

PS. "Gałuszkowe" naklejki (po 100 zł) można otrzymać w 
rzeszowskim WiP-ie (ul. Jagiellońska 6). 





ZB nr 4(46)/93, Kwiecień 1993

Poczštek strony