Strona główna 

ZB nr 6(48)/93, Czerwiec 1993

Świniobicie

Jerzemu Nowosielskiemu na pamiątkę rozmów o zabijaniu zwierząt

Pamiętajcie o tym, że jeśli diabeł
chce kogoś kopnąć, nie uczyni tego
swym końskim kopytem,
lecz swą ludzką nogą.
w szwajcarskim dzienniku
przeczytałem artykuł
pt. "Arme schweine"
biedne świnie
jakże te niewinne stworzenia
cierpią w przeczuciu śmierci
lecz nasze polskie świnie
są również wrażliwe
jak ich szwajcarskie siostry
więzione dla szlachtuza
często umierają na zawał serca
"świniobicie" łączy się w naszym
kraju z narodzinami i śmiercią
z chrztem pogrzebem
a nawet pierwszą komunią
czytałem w "Polityce" artykuł
o przeszczepianiu serca świni
młodemu człowiekowi
- Dlaczego zdecydował się pan
akurat na serce świni?
- pyta dziennikarz -
Ze względu na najodpowiedniejsze rozmiary
- odpowiada doc. Zbigniew Religa
ze śląskiej Akademii Medycznej -
>były to młode osobniki
o wadze od 80 do 100 kg -
tak, aby serca były ludzkich rozmiarów...
również Kościół w pełni akceptuje wszystkie przeszczepy,
z wyjątkiem transplantacji mózgu i narządów rodnych...
niech żyje świnia!
przyjaciółka ludzi
wznoszę ten okrzyk
z głębi serca (ludzkiego)
niech żyją wszystkie świnie
zjedzone przez ludzkość
od stworzenia świata!
ileż świńskich serc nerek
ileż świńskich nóżek
zostanie przeszczepionych
do końca XX wieku
jako moralista pytam
czy znajdzie się choć jeden
człowiek, który chorej świni
odda swoje serce mózg
lub nerkę

kiedy ludzkość dojrzeje
do takiej miłości
aby powiedzieć
siostro moja świnio
kiedy wystawimy w Genewie
przed siedzibą narodów zjednoczonych pomnik
świni z prosiętami
Konkurs na pomnik świni
"uważam za otwarty"

Tadeusz Różewicz
"Płaskorzeżba"
Wydawnictwo Dolnoœląskie, 1991, s. 93-94
wybrał Jerzy Oszelda

Fragment wiersza

"więc jednak żyje się piszšc wiersz za długo?"

gadając straciliśmy godność
i powagę zwierząt
wprowadzamy nieład
między rzeczy i słowa
oto nowa miłość
co nie porusza serca
ani słońca ani gwiazd
oto nowa poezja
słowa zamieniły się w słowa
i nie ma kresu
"możliwościom
człowieka"

z czołem okrytym
śmiertelnym potem
wracamy do spustoszonego domu
szukamy życia w grobach

nad nami
na brudnym niebie
stoi słońce
jak wielka żółta wesz
(1988-1990)

Tadeusz Różewicz
"Płaskorzeźba",
Wydawnictwo Dolnośląskie, 1991, s. 65
wybrał i skrótu dokonał - Jerzy Oszelda

Przepraszam Autora za posłużenie się częścią jego wiersza, powołując niejako w ten sposób tekst nowy, bez tytułu.




ZB nr 6(48/93, Czerwiec 1993

Poczštek strony