W związku ze światowym Dniem Ochrony środowiska (5.6.), z inicjatywy radnych Dzielnicy VIII Miasta Krakowa, został rozpisany konkurs ekologiczny dla szkół podstawowych. W ramach konkursu należało opracować postulat dla Prezydenta Miasta, plan działań propagandowych i konspekt wycieczki dla młodzieży z zagranicy. Z działań praktycznych: wyszukać najbardziej uroczy zakątek, wykryć i uporządkować dzikie wysypiska śmieci oraz zorganizować imprezę. Na jedną z nich zostałam zaproszona, z prośbą o powiedzenie paru słów na temat wegetarianizmu.

Nie wiem jak w innych, ale w Szkole Podstawowej nr 54 przy ul.Tynieckiej 122 spotkanie przygotowane przez nauczycieli: biologa, p. Alicję Kowal, geografa, p. Barbarę Piwowarczyk, polonistkę, p. Marię Tobiasiewicz, oraz nauczyciela wychowania fizycznego, p. Andrzeja Jaciów - było po prostu nadzwyczajne.

Dzieci mówiły o ochronie środowiska, o zagrożeniach, o odpadach wyrzucanych do rzeki i do lasu. Uświadamiały obecnych na sali o konieczności sortowania śmieci, o konieczności stosowania osobnych kontenerów na szkło, osobnych na złom, osobnych na papiery i osobnych na inne odpadki. A wszystko to z całą powagą, jakby czuli ciężar odpowiedzialności i dramatyczność sytuacji. Chłopiec z drugiej klasy podstawowej ze swadą dorosłej osoby dyskutował o ekologii i wypytywał nas o zdanie na ten temat. Całość była oczywiście przygotowana, ale często ten mały szkrab improwizował. Zawiadomiono nas, że udało się uporządkować dwa dzikie wysypiska śmieci na terenie Kostrza. Zostały też odtworzone nagrania rozmów z mieszkańcami osiedla Kostrze na temat dzikich wysypisk śmieci i rzeki zamienionej w brudny ściek. Potem odbyło się króciutkie przedstawienie pt. "Sąd nad muchą". Następnie dzieci odśpiewały dwie piosenki i na zakończenie - miła niespodzianka - oczęstunek wegetariański przygotowany przez pracowników stołówki "Gowinda" z ul. Studenckiej 13. Szkoła nr 54 posiada swój klub - "Alfa Klub", który powstał z inicjatywy pana Andrzeja Jaciów.

Samorząd uczniowski wydaje kwartalnik gminy Kostrze "Kurier Nadwiślański". Wydanie nadzwyczajne z 5.6.93 dotyczy oczywiście ekologii. Jestem zdumiona wysokim poziomem i profesjonalizmem oraz inwencją. Najpierw wiersz Czesława Miłosza, potem wyjaśnienie co to jest ekologia i o zagrożeniach i niszczeniu środowiska naturalnego, następnie co powinno się robić, żeby ratować ziemię i apel o zbieranie makulatury - pod rysunkiem wielkiego pięknego drzewa napis: "W zużytym papierze jest zaklęta energia, powiew zielonych drzew, szum wody, czyste powietrze - chcesz ratować ten świat - ZBIERAJ MAKULATURę!" Są porady kulinarne, jest o zdrowej żywności, jest krzyżówka. Jest też zawiadomienie, że "Alfa Klub" organizuje obóz dla młodzieży o zainteresowaniach ekologicznych i turystycznych w Chochołowie. Są adresy punktów skupu makulatury, jest o wycieczkach rowerowych i wiele jeszcze innych wiadomości, a wszystko to na 6 stronach "Kuriera Nadwiślańskiego". Wspaniała inicjatywa. Wielkie brawa dla pedagogów, którzy poświęcają swój wolny czas dzieciom, żeby je wychować, żeby uczyć szacunku dla wszystkiego co żyje wokół nas.

Wyszłam ze Szkoły nr 54 zdumiona i oczarowana. Jak się chce, to można zrobić dużo, bardzo dużo. Jestem pewna, że dzieci wychowane w tej szkole jak dorosną - nie będą wyrucać do pojemników na śmieci razem z obierzynami ziemniaków - kawałków mięsa czy szynki, skoro po podwórku biegają głodne koty, a ptaki szukają okruszyn. Nie pozwolą też swoim dzieciom zrywać i deptać wszystkiego, co pod ręką czy nogą w ogródku przy kamienicy czy w Lasku Wolskim. Na pewno nie pozwolą rzucać kamieniami w psy czy koty, ani strzelać z procy do ptaków, ponieważ nauczono je szanować życie wszystkich czujących istot, nauczono je szanować zieleń, nauczono słuchać nie tylko muzyki z radia, ale i śpiewu ptaków.