Strona główna |
Na wstępie informacja: kandyduję w wyborach do Sejmu. Niech to będzie mój wkład w dyskusję, jaką od lat prowadzimy w środowisku ekologicznym: włączać się w politykę czy nie? Ja postanowiłem "wdepnąć". Staruję z listy Unii Demokratycznej w okręgu lubelskim jako kandydat ekologiczny (jestem członkiem Frakcji Ekologicznej Unii). Oprócz oczywistej ciekawości, co na to moi przyjaciele, mam także prośbę o pomoc do tych, którzy ostatnio spotykając mnie wykrzykują: "Kandydujesz? Super!". Kto chciałby pomóc mi w prowadzeniu kampanii pod hasłami ekologicznymi? (drugim tematem mojej kampanii jest służba zastępcza; w tej sprawie prowadzę stały punkt konsultacyjny w Lublinie). Jeżeli ktokolwiek, najlepiej z wojewodztwa lubelskiego, chciałby pomóc fizycznie i koncepcyjnie w kampanii - zapraszam. Może byłaby to okazja do zrobienia czegoś konkretnego, zamiast wiecznego płaczu, że nic nam się nie udaje. Każda pomoc - także wsparcie psychiczne - bardzo się przyda. Przypominam się nieśmiało wszystkim moim przyjaciołom. Robiliśmy razem takie akcje, że i to powinno się udać. W każdym razie - ja próbuję.
Odezwijcie się...
* * *
Poszukuję osób zainteresowanych działalnością w Polsce (lub wobec Polski) Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Banku światowego, Wspólnoty Europejskiej oraz wielkich firm typu Shell, Siemens itd.
* * *
Poszukujemy wegan, którzy chcieliby się włączyć w program ochrony żółwi na Krecie. ("The Vegan" Wiosna '93).
* * *
Poszukuję nieaktualnych numerów pism ekologicznych oraz kontaktu z organizacjami eko.
Eko-Save,* * *
- tłumaczę z i na francuski, angielski, niemiecki, hiszpański, a także z włoskiego;
- przekazuję adresy firm handlujących zdrową żywnością w Niemczech dla tych z was, którzy coś produkują i chcieliby eksportować;
- tłumaczę i udostępniam recepty, przepisy do produkcji ekologicznie czystych artykułów; teraz do dyspozycji pasty do zębów, środki czyszczące do domu, kosmetyki...
- wskazuję firmy i produkty produkcji zachodniej, które jako ekologicznie czyste można importować.
Ciągły import uważam za gospodarcze samobójstwo, dlatego też pragnę Polakom pomóc w usamodzielnieniu się bez szkód dla przyrody. Zaczynam pisać dla lokalnej gazety "Poznaniak", próbuję uświadomić także tych, których ekologia jeszcze nie zainteresowała. W związku z tym mam do was następujące pytania:
- czy w Wielkopoplsce lub w Polsce ktoś wyrabia papier gazetowy z makulatury? Kto byłby do tego gotowy przy udostępnieniu informacji o technice?
- w jakich rejonach Polski działa recykling? W Poznaniu tego nie ma, gdzie warto pojechać na reportaż?
Napisz dziś, szybciej dojdzie.