Strona główna |
Do stanu ducha, jaki panował w rajskim ogrodzie Eden dążyli wszyscy mistycy i asceci. A zaczęło się tak:
"Stworzył Bóg człowieka na swój obraz,
na obraz Boży go stworzył;
stworzył mężczyznę i niewiastę.
Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich:
Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszelkim zwierzątkiem naziemnym. I rzekł Bóg: Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej Ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem. A dla wszelkiego zwierzęcia polnego i dla wszystkiego ptactwa w powietrzu i dla wszystkiego, co się rusza po Ziemi i ma w sobie pierwiastek życia, będzie pokarmem trawa zielonaę. I stało się tak. A Bóg wiedział, że wszystko co uczynił, było bardzo dobre." (Rdz. 1.27-31) I wszystko przepełnione było Miłością.
Każdy, kto zapozna się z dziejami pierwszych ludzi, łatwo zauważy, że w Raju żyli oni w szczęściu i doskonałej harmonii.
"Mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swoją żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem. Chociaż mężczyzna i jego żona byli nadzy, nie odczuwali nawzajem wstydu." (Rdz. 2.24-25)
Ale cóż, człowiek "istota błądząca". Nasi pierwsi rodzice zburzyli świat harmonii - zgrzeszyli, przez co stracili rajski Eden. Bóg na pożegnanie rzekł do Adama:
"...przeklęta niech będzie ziemia z twego powodu:
w trudzie będziesz zdobywał od niej pożywienie
dla siebie
po wszystkie dni twego życia.
Cierń i oset będzie ci ona rodziła,
a przecież pokarmem twym są płody roli.
W pocie więc oblicza twego
będziesz musiał zdobywać pożywienie,
póki nie wrócisz do ziemi,
z której zostałeś wzięty;
bo prochem jesteś
i w proch się obrócisz!" (Rdz. 3.17-19)
I tak, pod wpływem owej obietnicy człowiek poszukuje ziemi obiecanej. Znajdzie ją, gdy w jego sercu zapanuje rajska miłość i harmonia.
"W owym dniu nie będzie światła ani zimna i mrozu. Będzie to jedyny dzień - Bóg wie tylko o nim - nie będzie to dzień ani noc, wieczorną porą będzie jasno." (Za 14.6-7)
Człowiek wypędzony z Raju zaczął grzeszyć, wojować, zabijać i spożywać zwierzęta (a przecież "pokarmem twym są płody roli"!), będąc rozdarty na dwie części - osoby: jedna, która tęskni za ziemią obiecaną - Rajem i druga, która ma skłonności - upodobanie do grzechu.
"Kiedy zaś Jahwe widział, że wielka jest niegodziwość ludzi na ziemi i że usposobienie ich jest wciąż złe, żałował, że stworzył ludzi na ziemi i zasmucił się. Wreszcie Jahwe rzekł: Zgładzę ludzi, których stworzyłem, z powierzchni ziemi: ludzi, zwierzęta, zwierzątka naziemne i ptaki powietrzne, bo żal mi, że ich stworzyłemę. Tylko Noe znalazł upodobanie w oczach Boga." (Rdz. 6.5-8) I nastąpił potop.
Gdy wody opadły, Noe zbudował ołtarz i złożył ofiarę Bogu ze zwierząt. Gdy Bóg to zobaczył, rzekł:
"Nie będę już więcej złorzeczył Ziemi ze względu na ludzi, bo upodobanie człowieka jest złe już od młodości. Przeto już nigdy nie zgładzę wszystkiego, co żyje, jak to uczyniłem...." (Rdz. 8.21)
I zawarł Bóg przymierze z Noem. I rzekł Bóg:
"A to jest znak przymierza, które ja zawarłem z wami i każdą istotą żywą, jaka jest z wami na wieczne czasy: łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną a ziemią. A gdy rozciągnę obłoki nad ziemią i gdy ukarze się ten łuk na obłokach, wtedy wspomnę na moje przymierze, które zawarłem z wami i z wszelką istotą żywą..." (Rdz. 9.12-15) i
"Rzekł Bóg do Noego: To jest znak przymierza, które zawarłem między Mną a wszystkimi istotami, jakie są na ziemię." (Rdz. 9.17)
Bóg, pełen wiedzy o niegodziwości ludzi (zburzonej rajskiej harmonii), sprowadza na ziemię potop, ratując od niego jedynie Noego z rodziną i zwierzęciem, jakie zebrał - jako jedynego sprawiedliwego. Zawiera z nim przymierze, które faktycznie jest przymierzem ze wszystkim, co żyje - Noe (człowiek) jest jedynie strażnikiem tego przymierza. Bóg robi to, mimo iż przyznaje, że "upodobanie człowieka jest złe już od młodości".
Historia powrotu do Raju - ziemi obiecanej toczy się dalej. Poprzez Mojżesza Bóg przekazuje ludziom Prawo, które daje im możność rozróżnienia między dobrem a złem (w tym ogranicza możliwości uboju zwierząt i spożywania mięsa, np. Pwt. 12.1-28, 14.3-21). Człowiek stara się przestrzegać Prawa mimo swojej skłonności - upodobania do grzechu. Stara się - nie bardzo mu to wychodzi. Ale są tacy, którzy mówią:
"Słuchaj, mój synu - bądź dobry,
prostą drogą prowadź twe serce,
nie bądź z tych, co winu hołdują
lub mięsem się lubią obżerać..." (Prz. 23.19-20)
lub
"...Jakże godne ukochania są wszystkie Jego (Boże) dzieła..." (Syr. 42.22)
A byli także prorocy, którzy krzyczeli:
"...Ręce wasze pełne są krwi.
Obmyjcie się, czyści bądźcie!
Usuńcie zło uczynków waszych
sprzed moich oczu!
Przestańcie czynić zło!..." (Iz. 1.11-16)
"Jahwe tak do mnie powiedział: Paś owce przeznaczone na zabicie, które kupcy zabijają bezkarnie, a handlarze mówią Wzbogaciłem się, niech będą dzięki Jahwe, a pasterze nie mają dla nich litości. Ja też nie będę dłużej litościwy dla mieszkańców kraju - wyrocznia Jahwe." (Za. 11.4-6)
Przez usta proroków Bóg zwraca się do ludu:
"Miłości pragnę, nie krwawej ofiary
poznania Boga bardziej niż całopaleń." (Oz. 6.6)
"Nienawidzę, brzydzę się waszymi świętami.
Nie będę miał upodobania w waszych uroczystych zebraniach.
Bo kiedy składacie mi całopalenia i wasze ofiary,
nie znoszę tego,
a na ofiary pojednania z tucznych wołów
nie chcę patrzeć." (Am. 5.21-22)
Bóg stwierdza także:
"Lubią ofiary krwawe i chętnie składają,
lubią też mięso, które wówczas jedzą. Lecz Jahwe nie ma w tym upodobania.
Wspominam wtedy na ich przewinienia
i karzę ich za grzechy." (Oz. 8.13)
Człowiek stara się powrócić do doskonałości rajskiej - niektórym niemalże się to udaje, np. Danielowi, który zwraca się do strażnika z prośbą.
"Strażnik zabrał więc ich potrawy
i wino do picia, a podał jarzyny" (Dn. 1.1-16).
Wypełnia się obietnica mesjańska:
"...wilk zamieszka wraz z barankiem,
pantera z koźlęciem razem leżeć będą,
cielę i lew paść się będą społem...
Krowa i niedźwiedzica przestawać będą przyjaźnie, młode ich razem będą legały.
Lew też jak wół będzie jadł słomę.
Niemowlę igrać będzie na norze kobry,
dziecko włoży swą rękę do kryjówki żmiji.
Zła czynić nie będą ani zgubnie działać..." (Iz. 11.6-9);
zjawia się ten, dzięki któremu człowiek będzie mógł odzyskać Raj. Zwą Go Jezusem z Nazaretu, Mesjaszem - Chrystusem. życie Jego przepełnione nauką i cudami daje ludziom Miłość, wypełniając Prawo (znosząc krwawe ofiary swą męczeńską śmiercią). Nakazuje ludziom MIłOWAĆ, wskazuje życie według ducha.
"Ci bowiem, którzy żyją według ciała, dążą do tego, czego chce ciało; ci zaś, którzy żyją według Ducha - do tego, czego chce Duch. Dążność bowiem ciała prowadzi do śmierci, dążność zaś Ducha - do życia i pokoju." (Rz. 8.5-6)
I jak mówi św. Paweł:
"Dobrą jest rzeczą nie jeść mięsa i nie pić wina
i nie czynić niczego, co twojego brata razi (gorszy albo osłabia)." (Rz. 14.21);
bo:
"W końcu, bracia, wszystko, co jest prawdziwe, co godne,
co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co zasługuje
na uznanie: jeśli jest jakąś cnotą i czynem
chwalebnym - to miejcie na myśli!" (Flp 4.8);
i
"Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła." (1 Tes. 5.22)
Potrafimy powrócić do harmonii rajskiej, przypominamy sobie, jak żyli pierwsi ludzie w Raju i żyjemy jak oni, albowiem:
"Dzieci,
nie miłujemy słowem i językiem,
ale czynem i prawdą." (1 I. 3.18)
A gdy tak się stanie, wtedy:
"Nadejdą dni, w których zrodzą się winne latorośle, z których każda będzie miała dziesięć tysięcy gałęzi, a na każdej gałęzi po dziesięć tysięcy gałązek, a na każdej gałązce po dziesięć tysięcy odrośli, a na każdej odrośli po dziesięć tysięcy gron, a w każdym gronie dziesięć tysięcy owoców... I gdy ktoś ze świętych będzie chciał zerwać jedno z tych gron, dwoje będzie wołało łJestem lepszym gronem, zerwij mnie i przeze mnie chwal Panaę. Podobnie i ziarno pszenicy zrodzi dziesięć tysięcy kłosów, a każdy kłos zawierać będzie dziesięć tysięcy ziaren, a każde ziarno zawierać będzie do dziesięciu funtów pszennej mąki jasnej i czystej. Inne natomiast [rośliny] rodzić będą owoce, ziarna i zioła wedle miary, jak im odpowiada. Wszystkie zwierzęta będą przyjmowały pokarmy, które zrodzi ziemia i będą żyły w zgodzie i pokoju, a ludziom będą posłuszne z całym poddaniem." (Agrafa z dzieła św. Ireneusza)
Wtedy odzyskamy boską harmonię ze stwórcą i stworzeniem.
Niechaj stanie się tak, jak było na początku.
sklecił
Robert J. Paliga