"Zielone Brygady. Pismo Ekologów" nr 1 (55), Styczeń '94
SKŁAD KOMISJI OCHRONY ŚRODOWISKA
SENATU RP
Bachleda-Księdzularz Franciszek - BBWR
Ciemniak Grażyna - SLD
Frączek Józef - PL
Krupa Henryk - SLD
Kwiatkowski Marian - PSL
Maciołek Henryk - PSL
Madej Jerzy - niezależny
Michaś Ireneusz - SLD
Ochwat Ryszard - PSL
Okrzesik Janusz - UD
Szwonder Rajmund - SLD
Włodyka Mieczysław - PSL
Woś Adam - PSL
Żołyniak Ryszard - PSL
Przewodniczącym Komisji jest Ryszard Ochwat, a wiceprzewodniczącymi:
Mieczysław Włodyka i Ireneusz Michaś.
Dziękuję Januszowi Okrzesikowi za nadesłanie danych do powyższej tabeli.
JAK ZOSTAŁEM JAWNYM WSPÓŁPRACOWNIKIEM URZęDU OCHRONY PAŃSTWA
Sytuacja polityczna pewna nie jest i jak nic za jakiś czas możemy
przechodzić nową lustrację. Stąd śpieszę donieść, jak to zostałem
współpracownikiem Urzędu Ochrony Państwa.
A było to tak: 16.12.93 we wczesnych godzinach rannych, tzn. ok. 930 w
drodze do pracy, tuż przed budynkiem Chemii na zauważyłem duży plakat przybity
pineskami do drzewa. Po bliższych oględzinach okazało się, że jest to coś w
rodzaju listu gończego ze zdjęciem. "Poszukiwanego" znałem z widzenia i ze
słyszenia (w czasach Żarnowca miał własną organizacje ekologiczną, później zajął
się czymś innym). Nazwisko tej osoby kończy się na -dzki, lecz autor listu
gończego informował, że prawdziwe nazwisko kończy sie na "-munder". Rysopis:
garbaty nos, wystające kości policzkowe, duże uszy, w miejscach publicznych
nosi czapkę, pejsy może mieć wygolone... Mimo, że w rysopisie nic o napletku
nie było, nie uspokoiło mnie to, że plakat podpisany był przez sędziego
śledczego (mgr imię i nazwisko) i apelował, by informować Policję, gdy tylko w
okolicy pojawi się "Iksmunder".
Oburzony zerwałem plakat i zadzwoniłem na 997, aby zapytać, czy Policja
Państwowa wie coś o takim liście gończym. Nie wiedziała... Wobec moich nalegań,
że nie można pozwalać na sianie nienawiści rasowej, zainteresował się sprawą
Komendant Dzielnicy (czy to ktoś znany? - zapytał) i wysłał radiowóz.
Zerwany plakat oddałem, złożyłem krótkie zeznanie - większość to moje dane
personalne (cóż do plakatu -fałszywki ma nazwisko panieńskie mojej matki?).
Policjant poinformował mnie także, że PP nie będzie się sprawą zajmować!
Pocieszył mnie jednak, że sprawę przekażą do innej instytucji: "U-O-Pe" -
wyrecytował. Byłem nieźle zaskoczony, zwłaszcza, gdy na pożegnanie dodał, abym
informował, gdy tylko zauważę coś ciekawego!
Krakowiaczek jeden dostał prezent w torbie z napisem "Upominek
gwiazdkowy tylko w opakowaniu ekologicznym". Mam nadzieje, że nie-jeden.
Przypominamy, że 4.10.92 powstał w Krakowie KLUB WEGETARIAN "Żyj i pozwól
żyć innym". Spotkania odbywają się dwa razy w miesiącu, zawsze w niedzielę o
1030 w kawiarni "Stańczyk", Wieża Ratuszowa.
W ZB 48 (czerwiec'93) zamieszczone było całoroczne sprawozdanie z
działalności Klubu Wegetarian.
Bliższe informacje: 22-22-20
4 x (aż)
NIE MA ZYSKU - TO IM SIĘ NIE OPŁACA
Parę dni przed światową akcją przeciw opakowaniom jednorazowym, w radiu
miałem okazję słyszeć rozmowę z dyrektorem TETRAPACK - Polska. Pan dyrektor
pochwalił się, ze dzięki niemu zainstalowano w naszym pięknym kraju 50 linii
produkujących TETRAPACK. Na pytanie, dlaczego nie prowadzi recyklingu,
odpowiedział, że owszem, jest nawet specjalna fabryka, ale... w Niemczech.
Natomiast w Polsce zbieranie i powtórne wykorzystanie pudełek po prostu się nie
opłaca, gdyż... jest ich zbyt mało (dobry żart).
Zachęcam wszystkie gminy w całej Polsce, aby żądały od firmy TETRAPACK
pieniędzy za składowanie ich odpadów na wysypiskach śmieci.
Polecam napój Kiwi w szklanej butelce w okienku koło UW na Krakowskim
Przedmieściu.
2 x Janek
Kościół Adwentystów Dnia Siódmego zorganizował w Piotrkowie Trybunalskim w
dn. 14-18.11.93 codzienne wykłady w ramach "Szkoły Zdrowego Gotowania". W
wykładach połączonych z degustacją potraw wegetariańskich uczestniczyło ok. 50
osób.
Blisko 100 osób zgłosiło się w Piotrkowie Tryb. do uczestnictwa w wykładach
w ramach filii Powszechnego Uniwersytetu Wiedzy Ekologicznej, powołanego przez
Zarząd Główny Ligi Ochrony Przyrody wspólnie z wojewodą warszawskim w
porozumieniu z ministrami OŚZNiL, MEN oraz prezydentem Warszawy. Filię PUWE w
Piotrkowie prowadzi Zarząd Wojewódzki LOP oraz Komitet Społeczny.
Wykłady odbywać się będą co dwa tygodnie przez dwa semestry. Tematyka
wykładów obejmuje szerokie spektrum zagadnień: od filozofii ekologicznej, przez
ochronę przyrody, po metody badawcze skażeń i zmian krajobrazu.
Pierwszy wykład w dniu 4.11.93 wygłosił prof. Stefan Kozłowski.
2 x Zdzisław Dziubecki
ŚPIEWAJCIE (CZASEM) PO POLSKU!
Apel Macierzowców
Na odbytym Walnym Zgromadzeniu Macierzy Ziemi Cieszyńskiej, w którym
uczestniczyli przedstawiciele 14 kół MZC z całego kraju, zapadła uchwała
potępiająca nadawanie w Polskim Radiu zbyt często i zbyt hałaśliwie piosenek z
repertuaru amerykańskiego.
- Pieśni te - czytamy w apelu - drażnią nie tylko uszy, ale
destabilizują również równowagę psychiczną. Ponadto dla zdecydowanej większości
słuchaczy teksty tych piosenek są niezrozumiałe.
W KAŻDEJ DZIELNICY KLUB PROPOZYCJI!
W obronie drzew
W cieszyńskiej dzielnicy Mały Jaworowy odbyło się - po 3-letniej przerwie
(brak lokalu) - wznowienie działalności Klubu Propozycji.
Na inauguracyjnym spotkaniu dyskutowana była m. in. ochrona drzew zbyt
lekkomyślnie - zdaniem uczestników imprezy - wycinanych i osłabianych przez
niefachową często ich pielęgnację. Na ten temat wypowiadało się wiele osób, m.
in. mgr Helena Gross, specjalistka od planowania zielonej architektury. Padało
wiele wniosków i propozycji, m. in. aby w każdej dzielnicy miasta powstał Klub
Propozycji o nachyleniu ekologicznym.
Wbrew tradycyjnym opiniom Cieszyn nie jest "miastem zielonym", lecz coraz
bardziej zanieczyszczonym, głównie na skutek wzmagającego się z roku na rok
ruchu samochodowego. Na stan sanitarny miasta wpływa też turystyka o profilu
handlowym. W niektóre dni liczba osób przekraczających granicę na Olzie dochodzi
do 300.000. Ślady ich pobytu są aż nadto widoczne po obu brzegach rzeki...
2 x (da)
12.12.93 w Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Przysieku pod Toruniem odbył się
krajowy finał IX Olimpiady Ochrony Środowiska pod hasłem "Myśleć globalnie,
działać lokalnie". Do Olimpiady, która - niestety - nie daje zwycięzcom żadnych
przywilejów przy egzaminach na studia, stanęli uczniowie 300 szkół średnich z
całego kraju. W niedzielnym finale spotkało się 41 najlepszych. Laureatem został
Wojciech Czarny z Żar, a kolejne miejsca zajęli: Andrzej Stasio (STOSIO) ze
Stoczka Łukowskiego i Piotr Hartkiewicz z Kętrzyna. Przesłanie tegorocznej
Olimpiady "Myśleć globalnie, działać lokalnie" jest najbardziej przejrzystą
syntezą wiedzy teoretycznej i doświadczeń praktycznych, jakimi musieli się
wykazać uczestnicy niełatwego współzawodnictwa podczas 2 sesji konkursowych,
pisemnej i ustnej. Imprezą towarzyszącą rywalizacji było Młodzieżowe Forum
Ekologiczne z udziałem specjalistów od ochrony środowiska i przedstawicieli
Ministerstwa Ochrony Środowiska. W toku burzliwej dyskusji apelowali m.in. by
państwo promowało działania proekologiczne na wsi.
Beztrosko wyrzucane do pojemników na śmieci świetlówki zawierają w sobie
niezwykle toksyczną rtęć, która w każdej postaci jest groźna dla ludzi i
środowiska. Każdego roku sprzedaje się ich w samym Toruniu ok. miliona, a tylko
znikomy procent tej ilości trafia na specjalne składowisko. Mimo obowiązującego
zakazu wyrzucania zużytych świetlówek do śmieci komunalnych, powszechnie wynosi
się je do śmietników, często wcześniej rozbijając, co jest jeszcze
niebezpieczniejsze dla nas samych. W pierwszym kwartale 1994r. na zapleczu
ekologicznym toruńskiego wysypiska mają zostać zainstalowane urządzenia do
utylizacji rtęci ze świetlówek, odpadów z gabinetów dentystycznych i
laboratoriów. Inwestycje będą realizowane wspólnie z firmą niemiecką. MPO
zobowiązało się wystawić na mieście specjalne pojemniki, a zakłady, które nie
będą dostarczały przepalonych świetlówek, zostaną ukarane. Ponadto planuje się
także montaż urządzeń do unieszkodliwiania baterii, tworzyw sztucznych,
telewizorów i urządzeń chłodniczych oraz zbudowanie sortowni odpadów
suchych.
"Nowości" - 23.11.93
2 x Piotr Szwedo
Ponad 1000 mieszkańców Tychów podpisało się pod przygotowaną przez tyską FZ
petycją do Rady Miejskiej w sprawie ustanowienia zakazu wjazdu do miasta cyrków
i innych grup rozrywkowych, wykorzystujących w swoim programie tresurę zwierząt.
Zbieranie podpisów trwa.
Znów wraca do Tychów problem spalarni śmieci. W 1991 tyska Rada Miejska
odrzuciła projekt wybudowania w Tychach spalarni odpadów komunalnych,
obsługującej Tychy i ok. 10 okolicznych miejscowości i nakreśliła politykę w
dziedzinie utylizacji śmieci (budowa nowoczesnego wysypiska oraz kompostowni,
ewentualnie dodatkowo małej spalarni).
Tym razem ochotę na wybudowanie spalarni (oficjalnie - stacji utylizacji
termicznej) zgłasza FIAT - AUTO POLAND. Spalarnia oparta na włoskim systemie
FENICE ma, oprócz tyskich, obsługiwać zakłady Fiata z Bielska-Białej i Czechowic-
Dziedzic. Spalane mają być w niej szlamy szlifierskie i lakiernicze oraz błota z
pras filtracyjnych.
Tymczasem, jak podaje dwujęzyczna (polsko-niemiecka) "Gazeta Górnośląska -
Oberschlesische Zeitung", wojewoda bielski Mirosław Styczeń podpisał wstępną
umowę z włoską firmą (nie wymienioną z nazwy) na budowę na terenie województwa
bielskiego dużej spalarni śmieci, opartej ponoć na najnowocześniejszych
technologiach zachodnich i spełniającej wymagania EWG. Spalarnia miałaby
obsługiwać całe południe Polski (prawie połowę powierzchni kraju) - chodzi
przede wszystkim o odpady przemysłowe. Budowa - jak podaje "GG-OZ" - ma
kosztować 100 mln $ i miałaby być realizowana w ramach pomocy dla krajów Europy
Wschodniej.
Z kolei w Katowicach już w '94 ma powstać spalarnia odpadów poszpitalnych.
Środki na inwestycję (12-14 mld zł) przeznaczy Narodowy Fundusz Ochrony Zabytków
i Urząd Miejski w Katowicach.
O ciekawych zdarzeniach z Targów "Foodtarg '93" - Katowice donosił lokalny
dodatek do "Gazety Wyborczej". Otóż Zakłady Mięsne z Bytomia wystawiły obok
wędlin czaszkę krowy. Następnego dnia, stopniując zapewne atrakcje, dołożono
jeszcze owędzony ryj świński. Reporter "GW" zanotował: "Mały chłopczy pytał, czy
to prawdziwa świnka. Pracownik firmy wytłumaczył, że świni łeb ukręcili i oczka
wydłubali. Wystraszony chłopiec uciekł."
5 x Grzegorz Wojsław
Na początku listopada Federacja Zielonych-Radomsko miała spotkanie z
wiceprezydentem naszego miasta. Rozmawialiśmy o odpadach. Drugim tematem była
sprawa budowy w naszym mieście fabryki puszek aluminiowych (ok. 1 mld rocznie).
Sprawa na razie nie jest przesądzona, ale wszystko wskazuje na to, że jednak ta
fabryka będzie. Zatrudni 120 osób. Staraliśmy się, w miarę naszych możliwości,
zrobić kampanię anty.
Rafał Wyczółkowski
W Szczecinie od sierpnia zamknięto Sekretariat Bałtycki (funkcjonował przy
lokalnym Polskim Klubie Ekologicznym), podobno zabrakło pieniędzy na jego
utrzymanie. W związku z tym postanowiliśmy otworzyć Sekretariat w innym miejscu
w mieście.
Nieformalny Ruch Ekologiczny GAJA staje się formalny, tzn.
zarejestrowaliśmy Federację Zielonych "GAJA", jest już Zarząd, jest konto, jest
projekt ścieżek rowerowych i konferencja komunikacyjna, którą przygotowujemy w
marcu przy pomocy finansowej Miliekontaktosteuropa z Holandii. Za konferencje
odpowiedzialny jest Tomek Perkowski.
Adres kontaktowy:
ul. Unisławy 18/13,
71-413 Szczecin,
E-mail: GAJA-PL@AMAZONAS.comlink.apc.org
Leszek Świątek
Jak donosi "Rzeczpospolita" z dn. 7.12.93, w Rzymie, we włoskich wyborach
administracyjnych, 53% głosów zdobył lider ZIELONYCH Francesco Rubelli.
Krzysztof Żółkiewski
Ruch Promocji Wegetarianizmu,
1000-lecia 80/141
40-871 Katowice,
MAMONA UDERZA LUDZIOM DO GŁOWY - I TO MOCNIEJ, NIŻ BĄBELKI SODOWEJ!
Jakiś czas temu odwiedziłem wrocławski oddział Banku Ochrony Środowiska.
Zamierzałem wpłacić tam forsę na konto ZB. W tym celu wcześniej wypisałem
konwencjonalny bankowy druk wpłat (popularnie: 'przekaz na konto'), żeby
ograniczyć do minimum czas załatwiania tak mało istotnej, w gruncie rzeczy,
sprawy. Podszedłem z przekazem do kasy - i co usłyszałem? - "u nas tych
przekazów nie przyjmujemy, musi pan wypisać nasze druczki". Zdziebko mnie to
zaskoczyło, ale podszedłem do drugiej pani, która dała mi druczek wielkości
prawie takiej, jak tradycyjna, PLUS DWIE KOPIE. Że wewnętrznie buntowałem się
wobec tej sytuacji, to przy wypisywaniu pomyliłem rubryki, w efekcie czego
przesyłając do ZB niewielką w końcu sumkę - zużyłem sześć kartek i jedną
wcześniej wypisaną (dobry jestem, co?)
Darek
22.11 br. w Jaśle odbył się konkurs wiedzy ekologicznej na poziomie szkół
podstawowych. Zgromadził on 5 ekip z jasielskich podstawówek. Organizatorem tej
imprezy była SP Nr 1, a do jej uatrakcyjnienia przyczyniły się władze Jasła,
fundując nagrody.
Dzieciaki objawiły duża wiedzę i świetnie odpowiadały na pytania. Mogłyby
być one co prawda bardziej związane z ekologią w życiu codziennym, niż wiedzą
książkowa, lecz trzeba przyznać, że w czasie, kiedy tyle mówi się o edukacji
ekologicznej, pomysł jest dobry i godny naśladowania. Może grupy ekologiczne
same pokuszą się o zorganizowanie takich imprez? My już nad tym myślimy.
Ruch Ekologiczny - Jasło
skr. 69
33-200 Jasło
"Człowiek - twórca i niszczyciel" to II edycja Konkursu Fotografii
Ekologicznej, organizowanego przez Koło Naukowe Studentów Filozofii Przyrody
KUL. Konkurs ma zasięg ogólnopolski. W tym roku dużą niespodzianką było także
zgłoszenie z Francji.
Uczestnictwo w konkursie zadeklarowało 91 osób. Nadesłano łącznie 418 prac,
w tym 268 barwnych i 150 czarno-białych. Do wystawy pokonkursowej dopuszczono
zdjęcia 41 osób.
Dnia 4.12.93 odbyło się posiedzenie jurorów, którzy przyznali:
w kategorii fotografii barwnej:
- I miejsca nie przyznano;
- II miejsce - Tadeusz Koniarz z Tarnowa za całość prac - 1,5 mln zł;
- III miejsce - Jędrzej Tęczyński z Poznania za cykl zatytułowany "Woda -
żywioł poskromiony" - 1 mln zł;
- oraz 4 wyróżnienia.
w kategorii fotografii czarno-białej:
- miejsce - Jacek Mirosław z Lublina - 2 mln zł;
- oraz 2 wyróżnienia.
Oprócz nagród pieniężnych, laureaci otrzymali także albumy, filmy kolorowe,
"Poradniki ekologiczne" wydane przez Sekcję Filozofii Przyrody i Ochrony
Środowiska, soki owocowe od firmy "Herbapol". Jedna z osób wyróżnionych - Pan
Maciej Grzegorzek z Leska otrzymał roczną prenumeratę ZB, ufundowaną przez
Redakcję Pisma.
Jury oceniało ciekawą interpretację tematu, oryginalną koncepcję i
pomysłowość oraz jakość techniczną prac.
Ogólnie jury oceniło poziom Konkursu jako dobry. Jury cieszy się, że
spotkał on się z zainteresowaniem wśród tak licznego grona osób, którym troska o
dobro przyrody i wrażliwość na jej niszczenie przez człowieka nie są obojętne.
Jury jest mile zaskoczone, że niektóre osoby wzięły ponownie udział w Konkursie,
co niewątpliwie świadczy o spełnieniu się ubiegłorocznego życzenia
organizatorów, aby Konkurs na KUL-u stał się imprezą cykliczną i aby mógł służyć
szeroko pojętej edukacji ekologicznej.
Uroczyste otwarcie wystawy pokonkursowej połączone z rozdaniem nagród
odbyło się 16.12.93 w gmachu KUL. Wystawę można oglądać do końca lutego '94.
Serdecznie zapraszamy!
Klaudia Giordano
Prezes Koła Naukowego Studentów
Filozofii Przyrody KUL
Racławicka 14, 20-450 Lublin
E-mail: KULKOLO@PLUMCS11.BITNET
Dostałem propozycję praktyki zawodowej w Niemczech, w rejonowym zarządzie
gospodarki odpadami w Balingen koło Stuttgartu. Dobrą pracę na ten temat można
dostać w Instytucie Gospodarki Materiałowej w Warszawie w Alejach
Jerozolimskich, prawie na przeciw Giełdy. Jest tam sprzedawane bardzo fajne
opracowanie prof. Jurasza.
Jacek Warda
STUDIUM EDUKACJI EKOLOGICZNEJ SDE OPOLE OGŁASZA ZAPISY na rok szkolny 1994.
Studium obejmuje cztery kierunki w systemie zaocznym:
- terapie naturalne
- radiestezja
- sztuki mantyczne
- ekotechnologie
BLŻSZE INFORMACJE:
STUDIUM EDUKACJI EKOLOGICZNEJ
Plebiscytowa 5,
45-360 OPOLE
31-982 po godz. 1600
TOM AND JERRY
"CYRKOWE NUMERY"
(Kids Show)
Obrywanie piłką w nos: 2 razy mysz
1 raz kot.
Zmiażdżenie przez słonia.
Zawiązywanie (słoniowi) trąby na supeł.
Smażenie (myszki) z popcornem.
Znowu zmiażdżenie przez słonia.
Wpadli do wody: mysz i kot.
Znowu zgniecenie przez słonia.
Kolejny raz. I jeszcze 3 razy.
Kot połknął gwizdek.
Mysz pompuje wodę do kota: 1 raz.
Zgniecenie przez stado słoni: 1 raz.
Uderzenie buzdyganem: 1 raz.
Przypalenie głowy. Kamieniem w łeb: 1 raz.
Uduszenie przez szpony ptaka: 1 raz.
(bez podpisu)
Te i 5 innych pocztówek możesz zamówić wysyłając na konto: Fundacja Kobieca
"eFKa", Bank Przemysłowo-Handlowy VI o/Kraków nr 323431-1116-132-3. Jedna kartka
kosztuje ok. 2 tys. zł.
"Zielone Brygady. Pismo Ekologów" nr 1 (55), Styczeń '94