Strona główna |
Wszędobylskie Esperanto, transfer różnorakich informacji z wszystkich
krajów świata, serwuje liczne publikacje prasowe. W prawie wszystkich poczesne
miejsce zajmuje szeroko rozumiana tematyka ekologiczna. Na początek - spośród
wielu - wybrałam te najbardziej znane, regularnie ukazujące się i prenumerowane
przez wielu z nas.
"Esperanto" -- oficjalny organ prasowy Światowego Związku Esperantystów
(UEA), - Nieuwe Binnenweg 176, NL-3016 Rotterdam, Holandia.
"Monato" ("Miesiąc") -- wysoce profesjonalny, niezależny
miesięcznik ze stałą rubryką ekologiczną Medio (Środowisko) -
Flandra Esperanta Ligo, Frankrijklei 140, B-2000 Antwerpen, Belgia.
"Heroldo de Esperanto" -- espernacki "Przekrój", błyskotliwie
redagowany przez naszą rodaczkę Adę Sikorską - Fighierę - Via N. Sandre 15, I-
10078 Venaria Reale (TO), Włochy.
"Eventoj" ("Wydarzenia") -- mozaika opinii, zdarzeń... informacje,
ogłoszenia, propozycje... - Budapest, Pk. 87, H-1675, Węgry.
"El Popola C^inio" ("Z ludowych Chin") -- pięknie ilustrowany, kolorowy
magazyn, przybliżający różne aspekty życia Chin, z uwzględnieniem spraw
środowiska. - P.O.Kesto 313, Beijing, Chiny.
Dzisiaj uwagę Drogich Czytelników kieruję na kwartalnik poświęcony w całości tematyce ekologicznej, jest to: "VERDire" (gra słów: "Prawdę Mówiąc" - "vere" - prawdziwie, "diri" - mówić; "Zielono Idąc" - "verde" - zielono, "iri" - iść). W n-rze 10/93 są bardzo ciekawe artykuły: Połowy wielorybów, tak czy nie?, Zagrożenia dla Tybetu, Alarm! (o zmniejszaniu się zasobów naturalnych naszej planety). - Postboks 2280, N-9002 Troms, Norwegia.
Dziękuję za interesującą broszurę. Redakcja pisma "La Verda
Kolombo" ("Zielony Gołąb") znajduje się u: Kurita Kiwiaki, Misima-
si, Yata Sakura gaoka 1209-98, Sizuoka-ken 411, Japonia. Serdeczne
pozdrowienia...
...W naszym kraju działa Partia Środowiska. Jest to partia polityczna, a
taką Zieloni być nie chcą. Tak to często bywa, że nie całkiem konsekwentnie
realizuje się swoje zasady, działając w polityce... Informuję o istnieniu innych
organizacji, które działają dla pokoju: Międzynarodowe Stowarzyszenie Kobiet dla
Pokoju i Wolności (Internacia Virina Asocio por Paco kaj Libereco), Solidarność
przeciwko Głodowi (Solidareco kontrau malsato) i inne. Życzę sukcesów na
przyszłość. Märtha Andréasson, L. Toldereds väg 2265, S- 425 42 Hisings
Kärra, Szwecja.
Drodzy Zieloni!
Dziwię się, że w Polsce zwracacie się do publiczności w języku
angielskim?! (...) Bardzo szanuję polską kulturę z jej bogatą historią i
jestem głęboko zaszokowany. Tak - jest to przede wszystkim Wasza kultura
narodowa, wasz piękny język, w którym uczyliście się modlić, a jeśli już musicie
zwracać się do obcokrajowców, używajcie międzynarodowego neutralnego języka
esperanto, który dał Wam rodak Wasz, Ludwik Zamenhoff. W języku esperanto
chętnie pomogę szlachetnej działalności Zielonych. Ernesot Váńa, SK-962 71
Dudince, (Światowe Stowarzyszenie Esperantystów-Wegetarian - TEVA, "Esperantista
Vegetarano").
Czarnobyl. Spokojne, urocze miasteczko ukraińskie, tonące w zieleni. Tutaj przyjeżdżali na lato wczasowicze, z dziećmi, z rodzinami. Czyste wody, piaszczyste plaże, dobre powietrze, obfitość dorodnych owoców w sadach i grzybów w lasach - dawały ludziom zdrowie, odpoczynek i radość. Jakże bezpieczne, wydawało się, jest tutaj życie, chociaż w pobliżu, ukryte w betonie, pracowały 4 bloki energetyczne elektrowni atomowej.
W maju '86, w czasie tamtej strasznej nocy i w tamte dni tuż po niej, podczas awarii reaktora elektrowni atomowej, przekroczona została granica dzieląca dwie epoki. Od minionej, pozornie bezpiecznej i znanej, oddzieliła się nowa epoka, nieprzewidywalna, zmuszając nas do rewizji i zmiany całego naszego dawnego sposobu myślenia.
Los dał nam oto możliwość spojrzenia na znany świat jak gdyby z brzegu
nocy, która nastanie, tej nocy, gdy zaczną wybuchać głowice atomowe.
Jest to śmiertelne niebezpieczeństwo, które nie ma barwy, woni, zapachu.
Ludzka świadomość i wyobraźnia nie potrafią sobie radzić w tej absurdalnej
sytuacji, gdy zagrożenie jest niedostrzegalne - a zabija, napromieniowując
glebę, żywe organizmy, roślinność, powietrze.
Czarnobyl jest przesłaniem do nas wszystkich w nadchodzący wiek XXI. Jest
ostrzeżeniem! Dopóki nie jest jeszcze za późno - opamiętajcie się.
Fragment pochodzi z rozdziału "To gorzkie słowo Czarnobyl";
miasteczko wzięło swą nazwę od rośliny, zwanej piołunem (absinto
orginara).
*) Jurij Šc^erbak "C^ernobil", Eldonejo "Progreso", 1990, Moskvo, 397 s.
Ponad 1/10 gatunków całej populacji dzikich zwierząt żyje w krajach
azjatyckich, m.in. w Chinach. Okazy szczególnie rzadkie, którym zagraża
wyginięcie to m.in.:
Chociaż zwierzęta te żyją w regionach odległych i egzotycznych, są wspólną własnością i wielką wartością całego świata. Obowiązkiem wszystkich nas, ludzi, jest ratowanie zagrożonej egzystencji tych współżyjących z nami stworzeń i zapewnienie im odpowiednich warunków bytowania w ich własnym środowisku naturalnym, nie degradowanym przez współczesną cywilizację. Nie wolno nam zapomnieć, że dzikie zwierzęta - nie tylko te egzotyczne, lecz bez wyjątku wszystkie - są żywymi pomnikami przyrody, świadectwem bogatej różnorodności naszej wspólnej Matki--Ziemi.
Rządy wielu krajów deklarują ustawy odnośnie ochrony środowiska
naturalnego i praw zwierząt. W Chinach przeprowadza się akcje informacyjne wśród
miejscowej ludności tam, gdzie "kwitnie" kłusownictwo. Zakładane są również
parki przyrody, aby dzikie zwierzęta mogły żyć w warunkach zbliżonych do
naturalnych.
*) "C^inaj protektataj bestoj. Rug^a Libro", C^ina Esperanto Eldonejo, 1987,
Pekin, 353 s.
Lori kukang (Nycticebus coucang) z gatunku naczelnych (małp człekokształtnych), z rodziny lorisowatych, żyje w Indiach, północno-wschodniej Azji i na terenie chińskiej prowincji Yunnan i w regionie Guangzi. Jest to mocny zwierzak o krótkawych, grubych kończynach, krępym tłowiu i krągłej głowie. Sierść ma gęstą i krótką, w miodowych odcieniach brązu, a czarno oblamowane są jego duże oczy i uszka.
Lorisy przebywają w wilgotnych lasach tropikalnych. Bez pośpiechu poruszają się między konarami drzew, chwytając się ich gałęzi z dużą łatwością. Tę charakterystyczną zaczepność umożliwia im szeroki rozstaw pomiędzy kciukiem a pozostałymi palcami (do 180°).
Zwierzęta te śpią w dzień, są aktywne nocą. W mroku świetnie widzą i wtedy to właśnie czatują na pożywienie, wisząc głową w dół, zaczepione za gałąź tylnymi łapami, przednimi łapią swą zdobycz. Są to: owoce, liście, nasiona, kiełki, jaja, owady, jaszczurki i ptaki.
Żyją samotnie lub w parach. Ciąża samicy trwa 5-6 miesięcy: na świat
przychodzi jedno, rzadziej dwa młode. Małe już od urodzenia ma szeroko otwarte
oczy i mocno trzyma się brzucha matki, a już nazajutrz prawidłowo, "po
dorosłemu" samo zwisa łebkiem w dół z gałęzi. Bywa i tak, że małe woli
przyczepiać się do ojca. Do 6 miesięcy ssie mleko matki. Gdy trochę podrośnie,
chętnie opiekuje się swym młodszym rodzeństwem. Te sympatyczne zwierzęta - z
uwagi na swe piękne futerka - są cennym łupem dla kłusowników wszelkiego
rodzaju, grozi im wyginięcie. Dlatego znajdują się pod ścisłą ochroną, jako
chronione osobniki I klasy.
Tajwański makak (Macaca cyclopis), osobnik z gatunku naczelnych - małpa człekokształtna, z rodziny cerkopitekedów, żyje na wyspie Tajwan. Jest większy od kontynentalnego i japońskiego makaka - krabojada, grzbiet ma żółtawy, płowe podbrzusze i głowę, brązowo-czarne łapy i charakterystyczny długi ogon. Sierść długa i gęsta pokrywa całe ciało, tylko twarz jest bezwłosa.
Zwierzęta te żyją na terenach wysoko położonych (3.300 m n.p.m.), kamienistych i lesistych; skalne nawisy i pieczary są ich schronieniem. Niestety, wyrąb lasów powoduje niszczenie tego ich środowiska naturalnego i wypędza je w niższe tereny, zwłaszcza zimą, gdy brakuje pożywienia. Makaki schodzą w doliny trzymając się w stadach liczących do 50 sztuk. Po drodze jedzą, co znajdą, korę i liście drzew, pędy roślin, żołędzie. Na uprawach podkradają kukurydzę, proso, trzcinę cukrową, banany, pomarańcze. Polują na mięczaki, skorupiaki, szarańczę.
Makak jest świetnym skoczkiem i pływakiem, potrafi nawet przejść - na tylnych łapach - przez głęboką wodę w bród. W niebezpieczeństwie wydaje ostry krzyk ostrzegawczy. Samica rodzi raz w roku tylko jedno młode, które po urodzeniu waży ok. 400g. Przez pierwsze miesiące swego życia chroni się ono, przyczepione do podbrzusza matki, która się nim opiekuje.
W 1972r. władze wydały zakazy odnośnie kłusownictwa, wyłapywania makaka i
niszczenia jego środowiska. Ale zakazy są łamane, a ciągłe zmniejszanie się
powierzchni lasów sprawia, że tych pięknych zwierząt jest coraz mniej.
Hulman (Presbytis entellus) z gatunku naczelnych - małpa człekokształtna - z rodziny cerkopitekedów, żyje w Tybecie i południowej Azji. Jest to zwierzę o długich odnóżach, tułowiu i ogonie, a głowie kulistej, zakończonej trójkątnym pyskiem. Jest największy z tego gatunku: długość ciała od czubka głowy do końca ogona wynosi do 179 cm. Maść jego twardej szczeciny szarobrązowa, czarne tylko końce palców i twarz.
W warunkach naturalnych hulmany żyją w gęstych lasach, w koronach wysokich drzew. Schodzą na dół na żer, są aktywne przy ziemi, ale zawsze ostrożnie trzymają się blisko lasu, aby schronić się weń w razie niebezpieczeństwa. W Himalajach żyją tylko wśród drzew szpilkowych i fotinii (Photinia serrulata). Na lato zwierzęta te przemieszczają się w góry, w tereny położone 4.000 m n.p.m. Bytują w stadach, po kilka lub kilkadziesiąt sztuk, pod wodzą dorosłego samca. Mają zwyczaj żerować o świcie. Zjadają liście, pędy, kwiaty, owoce. W środku dnia lubią długo wypoczywać, a po południu znów szukają pożywienia. Na noc wracają do swych leśnych kryjówek.
Są to zwierzęta dzikie, bardzo płochliwe i ostrożne. Natomiast w Indiach,
gdzie hulmany uważane są za stworzenia święte i bardzo respektowane, widuje się
je w wielu wsiach, a nawet i w miastach, jak łażą, gdzie tylko chcą, skacząc po
dachach domów mieszkalnych, wyjadają w sadach owoce, ściągają je ze stołów, a w
świątyniach zwykle dostają coś do jedzenia. Jednak bliski kontakt z człowiekiem i cywilizacją niesie zagrożenia dla
tych zwierząt - z natury swej dzikich. Występuje zmniejszenie się rozrodczości i
degeneracja cech gatunku. W warunkach naturalnych samica wydaje na świat tylko jednego potomka
rocznie, zazwyczaj w porze wiosennej. Ma ona cykl jednomiesięczny, w tym
menstruacja 2-3 dni. Ciąża trwa 168 dni. Samica dojrzewa w wieku lat 4, samiec
3.
całość opracowała i przetłumaczyła z esperanto:
Jadwiga Gibczyńska
1000-Lecia 7/89
31-604 Kraków
481430