"Zielone Brygady. Pismo Ekologów" nr 5 (59), Maj '94
Obrazy z nauki, widziane inaczej
POWRÓT DINOZAURÓW
Ludzkość w swej historii już nieraz przekraczała kulminacyjne punkty w
rozwoju kulturalnym i technicznym, zawsze z następującą potem tendencją
staczania się w dół. W czasach największego rozkwitu zawsze istniała też przez
pewien czas większa wiedza duchowa, która następnie ginęła. Okres
prachrześcijaństwa w pierwszych 2 wiekach po Chrystusie był niewątpliwie takim
podniosłym czasem.
Także kościół katolicki niejedno przejął z wiedzy swego "początku".
Zastosował jednak tę wiedzę w sposób niewłaściwy, ponieważ istotne podstawowe
fakty nie są już znane, bądź zostały zakryte. Chodzi tu o całkowite sprowadzenie
z powrotem do domu Ojca wszystkich ludzi i dusz, o reinkarnację i prawo
siewu i zbioru, wiedzę o komputerze kauzalnym, prawo odpowiedników i o
przeistoczeniu wszystkiego co negatywne poprzez oczyszczanie.
Katolicyzm zniósł te fundamentalne prawdy, a obrazy mające sens
symboliczny, potraktował dosłownie i utworzył z tego dogmaty. Przykładem na to
jest spór z poglądami Galileo Galilei. Materialne słońce oczywiście nie obraca
się wokół Ziemi: w sensie duchowym jednak jest tak, że cały materialny
wszechświat służy Ziemi i ludzkości i wszystko w kosmosie "obraca się wokół
Ziemi". W rezultacie wszystkie gwiazdy i planety funkcjonują jako skupiska dla
obciążeń ludzi wpływając na ich losy i los Ziemi poprzez wylewanie swoich
nagromadzonych zawartości.
Na podstawie powyższego, geocentryczny obraz świata (Ziemia jako punkt
centralny) przeciwników Galileusza posiadałby także słuszny aspekt.
Człowiek w historii swego rozwoju jest sprawcą materialnego wszechświata.
Ziemia jest najniższym punktem wszechświata, planetą o największym stopniu
zagęszczenia. Jest szatańskim biegunem przeciwnym do świętości Boga w nie
materialnych czystych światach.
W interesie demonów i ich popleczników leży rozbudowanie tej bazy na wzór
materialnej wspaniałości i socjalnej możliwości funkcjonowania, aby udowodnić
Bogu, że anty-świat jest zdolny do egzystencji. Starania w tym kierunku czyniono
kiedyś i czyni się je dziś jeszcze np. poprzez dobrowolnych reformistów takich
organizacji, jak Klub Rzymski, World Wildlife Fund lub Greenpeace. Grupy te
wierz, że świat można zreformować - to znaczy, że jest on do uratowania -
bez Boga, w wyniku zaniechania najgorszych ekscesów z powodu apeli
przemawiających do rozsądku ludzi.
Demony i ich poplecznicy przeszli jednak w międzyczasie do polityki
"spalonej Ziemi". Są oni kategorycznie zdecydowani zniszczyć Ziemię, a wraz z
nią zniszczyć większą część ludzkości. Sami zamierzają jednak przetrwać, by
następnie móc rządzić ludźmi-marionetkami. "Politykę" ową uzasadniają tym, że
tylko w ten sposób można uzyskać spokój, porządek, "pokój" i humanitaryzm.
Jednak skażona i napromieniowana Ziemia coraz mniej nadaje się do
zamieszkania przez istoty żyjące obecnie. Również rośliny, z wyjątkiem odpornych
form życia, mogą jeszcze ledwo egzystować. Dlatego koniecznością stało się
stworzenie nowych istot, względnie innych form życia. Po pierwsze mają to być
nowi "poddani", po drugie takie formy życia, które będą służyły im za
pożywienie.
Wszystko to ma się udać przy pomocy inżynierii genetycznej. Strona
przeciwna pracuje więc pełną parą nad tym, aby zbudować taki nowy świat, zanim
nastąpią katastrofy i wojny o większym zasięgu, które uniemożliwią dalszy rozwój
nauk techniczno-przemysłowych.
Te działania mogą być wyjaśnieniem dla fenomenu, z podziwem oglądanego dziś
przez wielu współczesnych. Powrotu dinozaurów. W różnych środkach masowego
przekazu coraz częściej mówi się o dinozaurach. Niejedno dziecko prawie już
cierpi z powodu "dinozaurowego nałogu".
I żeby naprawdę nikt już nie mógł powiedzieć, że o tym nie wiedział, części
tego programu propaguje się skutecznie, np. w filmie "Park Jurajski".
O co w tym wszystkim chodzi? Inżynieria genetyczna jest obecnie w stanie z
kompletnie zachowanych cech dziedzicznych jakiejś istoty żywej, poprzez analizę
jej DNA i wbudowanie do obcej komórki jaja przyczynić się do powstania tej nowej
istoty. W przypadku dinozaura teoretycznie jest to możliwe przez użycie tylko
jednej białej komórki krwi dinozaura z żołądka owada, który go ukłuł zanim
wchłonięty został przez żywicę drzewa, która następnie stała się bursztynem.
Brzmi to dziwacznie, ale stało się to już rzeczywistością.
Takie eksperymenty przeprowadza się również przy "ożywianiu" mumii
egipskich czy nieboszczyka z lodowca Ötztalu (zwanego "Ötzi").
W przypadku dinozaurów korzystne jest to, że niekonieczna jest długa ciąża
u ssaków, lecz że wystarczy odpowiednio zaszczepić jaja wielkich ptaków, a ich
geny zastąpić przez DNA dinozaura. Strusia mama wysiedzi wówczas nieświadomie
dinozaurowe niemowlę.
Dokąd to doprowadzi? Powstanie świat Freda Feuersteina, z atmosferą ziemską
podobną do tej z okresu trzeciorzędowego, będącej wynikiem zwielokrotnionego
efektu cieplarnianego i ewentualne zbliżenie toru Ziemi do Słońca. Tam mają żyć
ludzie na poziomie epoki kamiennej w strachu przed olbrzymimi dinozaurami, które
- w przeciwieństwie do ssaków dzisiejszego rodzaju - przywykły do takich
warunków.
Wydawałoby się, że te wyobrażenia są zbyt fantastyczne, aby mogły być
prawdą. Ale czy ktoś czytający w r. 1925 "Mein Kampf" Hitlera mógł sobie
wyobrazić, ile z tego stanie się rzeczywistością do r. 1945? Przeciwnik Boga z
reguły uprzedza o swoich zamiarach, np. poprzez filmy typu "Park
Jurajski". Powinniśmy więc brać na poważnie jego plany i zapowiedzi.
Ważniejszym jest jednak, abyśmy codziennie urzeczywistniali boskie przykazania -
w sposób zdyscyplinowany i konsekwentny.
"Christusstaat" Słowo Gminy Przymierza NOWA JEROZOLIMA w Życiu
Uniwersalnym
Wydawcy:
Postfach 5643
D-97006 Würzburg, RFN
do wymiany poglądów:
skr. 25
78-500 Drawsko
Jestem mieszkańcem Bogatyni, miasta w którym istnieje elektrownia i
kopalnia, okropni truciciele, lecz nie o tym temacie piszę. Jest inna sprawa,
ponieważ Bogatynia znajduje się na granicy 3 państw, takich jak Czechy, Niemcy i
Polska. Otóż, po stronie niemieckiej, w pobliżu jednostki administracyjnej,
kilkaset metrów od miasta Zittau ma powstać specjalne wysypisko odpadów. Prze
widuje się, że mają tam być magazynowane:
1. Wszystkie odpady bezużyteczne w przemyśle chemicznym:
środki ochrony roślin i ich odpady,
odpady chemii kolorowej i innej.
2. Skażone, rakotwórcze pyły z urządzeń filtracyjnych, pyły azbestowe, odpady
zawierające kadm, ołów, rtęć, chrom i inne.
W związku z ww. następuje niebezpieczeństwo dla mieszkańców Miasta i Gminy
Bogatynia, wynikające z powstania specjalnego wysypiska odpadów:
1. Wysypisko odpadów ma powstać w rejonie i tak już nadmiernie
zanieczyszczonym.
2. Wysypywanie i składowanie odpadów specjalnych spowoduje emisję pyłów i
związków chemicznych (toksycznych) do powietrza i wód.
3. Przy uwzględnieniu niekorzystnej róży wiatrów przewiduje się
przemieszczenie szkodliwych zanieczyszczeń na teren Bogatyni.
4. Poprzez ulatnianie się pyłów nastąpi osiadanie rakotwórczych substancji na
naszym terenie.
Chciałbym, abyście pomogli mi zorganizować akcję typu
manifestacja/demonstracja przeciwko powstaniu ww. wysypiska. Jest nas dosłownie
garstka ludzi, więc nie jesteśmy w stanie cokolwiek sami zrobić. Przy waszej
pomocy moglibyśmy zapobiec temu śmiertelnemu śmietnisku. Przesyłam Wam ulotkę.
Myślę, że tak poważną sprawę rozwiążemy.
Fajnie byłoby, gdyby jakaś akcja została zorganizowana z naszej, polskiej
strony na terenie Niemiec.
Dominik Mruk
"Zielone Brygady. Pismo Ekologów" nr 5 (59), Maj '94