"Zielone Brygady. Pismo Ekologów" nr 5 (59), Maj '94
SORRY WINNETOU
Domeną młodości jest dążenie do bycia innym, poszukiwanie własnego stylu,
określenie swojego ja. Chce się wtedy przynależeć do jakiejś grupy. Określić
się.
Każdy ma wybór i może decydować o sobie.
A może by tak spróbować załapać się do grona szaleńców końca XX wieku,
dbających o zdrowie i środowisko - czyli zielonych?
Tylko uwaga - to nie jest wcale proste i łatwe.
Być zielonym - to mieć silny charakter.
Być zielonym - to umieć wytrwać przy swych postanowieniach.
Być zielonym - to często być innym, niż cała reszta znajomych.
A dlaczego?
Ponieważ zielony, oprócz tego, że jest ekologiem, to przede
wszystkim dba o swój organizm i zdrowie.
Zielony mimo, że sam nie pali papierosów, to nie przebywa wśród osób
palących. Wie, jak szkodliwy jest dym papierosów.
Nie uratuje środowiska ktoś, kto zatruwa zdrowie innym.
Zielony dokładnie wie, co je. Nie da się skusić na chipsy, sztuczny napój
czy mięsko.
Stajemy się tym, co jemy.
Zielony się rusza, biega, ćwiczy. Las, przestrzeń to dla niego pierwszy
dom.
Przebywać w przyrodzie - to poznawać jej piękno.
Poznawać piękno przyrody - to zakochać się w niej.
Zakochać się w przyrodzie - to mieć świadomość, żeby ją chronić.
Zielony jest pogodny, wesoły, uśmiecha się. Zaznacza to zachowaniem,
ubiorem, całą swoją osobą.
Nie można chronić środowiska i życia, nie odczuwając radości z życia,
przebywania w środowisku.
Spróbujcie być zielonym
To wymaga zdecydowanie więcej odwagi i siły woli, niż założenie "skóry",
wypicie piwa, zapalenie peta, narzekanie na cały świat.
Chyba, że jesteście słabi, mięcy i pękacie.
To wtedy - sorry, Winnetou.
Arek
Ekologia non stop
W NOCY O PÓŁNOCY
W Krakowie, w jednym z całodobowych sklepów, ~ godz. 2400, 2 podejrzanie
wyglądających facetów kupuje wino. Sprzedawca usiłuje owinąć butelkę w papier,
na co jeden z gości rzuca zupełnie poważnie:
-- Pan da spokój z tym papierem. Trzeba ekologicznie.
Małgorzata Gwóźdź
"Zielone Brygady. Pismo Ekologów" nr 5 (59), Maj '94