ZB nr 8(62)/94, sierpień '94
mgr Stanisław Rajzer
Dyrektor Wydziału Nadzoru
Urzędu Miasta Krakowa
SKARGA
Docierają do nas informacje o rozpoczęciu budowy krematorium na terenie byłego
"Kamieniołomu za torem". Prace są w toku. Mieszkańcy sąsiednich domów
spółdzielczych, komunalnych i prywatnych willi w ogrodach, nie wyrażają zgody na
tę lokalizację. Krematorium będzie położone zbyt blisko osiedli mieszkalnych.
Będzie ono jedyne w Krakowie, a więc będą zwożone do niego zwłoki i odpady ze
szpitali, jak też zwłoki osób zmarłych w domowych warunkach. Mieszkańcy zdają
sobie sprawę z uciążliwości takiej inwestycji na codzień i komunikacji związanej
z krematorium.
Lokalizacja krematorium w tym miejscu jest niezgodna z zatwierdzonym dla Miasta
Krakowa Planem Ogólnym i Szczegółowym. Teren ten jest przewidziany pod Park
Pamięci Narodowej, gdyż na tym terenie podczas okupacji niemieckiej znajdował
się obóz zagłady ludności żydowskiej i innej, czego dowodem są tablice
pomordowanych, umieszczone na terenie kamieniołomu. Sąsiadujące z kamieniołomem
tereny są przeznaczone pod park rekreacyjny. Zlokalizowanie więc krematorium na
tym terenie jest wyrazem nie tylko nie poszanowania pamięci pomordowanych, ale
również prowokacją, o czym równocześnie z tym pismem informujemy Gminę Żydowską.
Pragniemy także zauważyć, że lokalizacja krematorium sąsiaduje z Kopcem Krakusa,
który chroniony jest jako pozostałość po pierwszych osadnikach, którzy przybyli
na teren dzisiejszego Miasta.
Reasumując powyższe, my, mieszkańcy Dzielnicy Podgórze, a szczególnie ci, którzy
sąsiadują z lokalizacją przeznaczoną dla nowo powstającego krematorium wyrażamy
dezaprobatę ustępującemu Zarządowi Miasta Krakowa, który uchylając się od
odpowiedzialności na koniec swej kadencji wydał taką decyzję.
Oświadczamy także, że dopilnujemy, aby osoby odpowiedzialne za tę decyzję
zostały ukarane za działanie niezgodne z prawem i nie weszły do nowego Zarządu
Miasta.
Do wiadomości:
prezydent Miasta Krakowa,
"Zielone Brygady",
Polski Klub Ekologiczny,
Wydział Ochrony Środowiska UW
Załączniki:
podpisy 700 mieszkańców
Kontakt:
mgr Janina Zębaty
al. Dembowskiego 9/96
Kraków
WOJEWODA SŁUPSKI
MINISTERSTWO OCHRONY ŚRODOWISKA,
ZASOBÓW NATURALNYCH I LEŚNICTWA
MINISTERSTWO ROLNICTWA I GOSPODARKI ŻYWNOŚCIOWEJ
MINISTERSTWO FINANSÓW
Kiedrowice-Zapceń, 15.6.94
Informujemy Pana Wojewodę, że na pograniczu miejscowości Kiedrowice i Zapceń,
gm. Lipnice, woj. Słupsk - na łąkach rolników, po dawnym jeziorze - są
dokonywane nieprawidłowości, wywołujące skandal w demokratycznym państwie:
1. Kopana jest tu glinka, zw. "marglem". Kopanie rozpoczęto kilkanaście lat
temu. Margiel miał zastąpić jakiś nawóz sztuczny. Badania laboratoryjne tego
materiału wykazały, że jest on bezwartościowy. W związku z tym wygasło
zainteresowanie i zaprzestano kopania "margla". Obecnie ktoś doszedł do wniosku,
że może zrobić na tym interes. Powstała spółka w składzie m.in.:
Naczelnik gminy Lipnice p. Leopold Jankowski,
Kierownik służby rolnej p. Jan Marloch,
były dyrektor Kółka Rolniczego w Lipnicy i in.
Ta spółka jakimś "cudem" zdobyła państwowe pieniądze (dotację państwową) na
wznowienie pracy odkrywkowej kopalni glinki "margiel". Kopalnia rozpoczęła pracę
(za państwowe pieniądze) bez dokumentacji, bez spełniania podstawowych wymogów
ustawowych, a więc działa bezprawnie i bez zabezpieczenia nieprzewidzianych
skutków tej działalności. Niepoważne jest to, że wydobywa się materiał
bezwartościowy, mimo że nie ma odbiorców. formalnie istnieją fikcyjni odbiorcy.
Kto to jest i gdzie oni są - jest to tajemnica. Transport na kilkaset kilometrów
pokrywa państwo. Istotne jest, że istnieje dotacja państwowa, która pokrywa:
koszty wykupu działek rolników pod dewastację, koszty wydobycia i koszty
transportu bezwartościowego materiału. Nikt nie interesuje się tym. I tak za
państwowe pieniądze niszczone są łąki i zamieniane w hałdy i sztuczne
bajoro.
2. Najbardziej tragiczne jest to, że kopalnia dewastuje środowisko naturalne,
które za kilka lat przestanie istnieć. Nikt nie będzie w stanie przywrócić
zniszczonego środowiska i ekologicznego charakteru tego terenu.
Uprzejmie prosimy o zbadanie całości sprawy:
1) jaką wartość ma ten materiał,
2) czy ta wartość pokrywa koszty: wykupu działek, eksploatacji, transportu,
podatków i rekultywacji terenu.
Kto i czym zastąpi zniszczone żyzne łąki, służące dotychczas do wypasu bydła i
zbierania siana? Naszym zdaniem, jest to skandal, że za państwowe pieniądze
dewastuje się naturalne środowisko i niezastąpione cenne łąki tylko po to, aby
członkowie "spółki" mogli robić interes.
mieszkańcy wsi Kiedrowice i Zapceń
gmina Lipnice, województwo Słupsk
ZB nr 8(62)/94, sierpień '94
Początek strony