"Zielone Brygady. Pismo Ekologów" nr 9 (63), Wrzesień '94
AKCJA LETNIA - "SAN DLA WISŁY"
Między 7 a 13.7. odbył się w Polanie gm. Czarna obóz szkoleniowy dla
pozarządowych grup ekologicznych z terenu Małopolski Wschodniej. Był on pierwszą
częścią akcji letniej "San dla Wisły".
Podczas tygodniowego pobytu zapoznaliśmy się z sytuacją ekologiczną gm.
Czarna oraz z metodami oczyszczania ścieków w warunkach naturalnych. Klub "Gaja"
przedstawił swoja kampanię "Teraz Wisła", do której dołączymy za rok. Goście z
Ukrainy mówili o alternatywnych źródłach energii.
Przydatne w praktyce okazały się warsztaty: "My a urzędy" oraz "Jak
zachować się przed kamerą".
Politechnika Krakowska zobowiązała się zaprojektować oczyszczalnię
trzcinową dla schroniska w Górach Działowych. Rozwiązanie to jest dobre dla
ośrodków działających okresowo. Idea ta jest więc warta rozpowszechnienia, tym
bardziej, że koszty budowy i eksploatacji nie są wysokie. W przedsięwzięciu tym
pomogą uczestnicy "San dla Wisły" oraz władze gminy.
Po dniach wypełnionych wykładami i pracą fizyczną (sprzątanie potoku
Czarnego), odpoczywaliśmy przy ogniskach, które zwabiały sąsiadujących turystów.
Zespół Grassta z Rzeszowa skutecznie konsolidował grupę swoimi gorącymi rytmami.
Sił dodawały również wegetariańskie posiłki przygotowywane przez członków M.S.E.
Greenland oraz licznych ochotników.
14.7.94 rozpoczął się drugi etap akcji "San dla Wisły" czyli rajd rowerowy
i spływ pontonami. Już w Temeszowie natknęliśmy się na informację SANEPIDu,
która w bardzo ogólnikowy sposób donosiła, iż San jest zanieczyszczony i kąpać
się nie wolno. Miejscowi wytłumaczyli nam, że chodzi o ścieki z sanockiej rzeźni
lub "coś" z Autosanu.
Podążając w dół rzeki zauważyliśmy coraz więcej zanieczyszczeń i
...amatorów kąpieli oraz wędkarzy. Nasze zdziwienie nie miało granic gdy w
odwiedzanych urzędach usłyszeliśmy, że właściwie nie jest tak źle, a przecież
może być gorzej. W kilku urzędach nie było kompetentnych osób do udzielania
informacji. Podczas gdy wybrańcy odwiedzali te "skarbnice wiedzy i mądrości",
reszta rozdawała ulotki, robiła happeningi z naszą firmową piosenką na
ustach:
Choć wody nie mamy wspaniałej
Bo ścieki spłynęły do Sanu
Urzędy nam znowu wciskają
Że woda jest czysta w tym kraju
Lecz my nigdy się nie poddamy
Póki woda czysta nie będzie
Przyłączcie się do nas kochani
Wyczyśćmy ten San jak najprędzej
Po dwutygodniowym rajdzie dobrnęliśmy do ujścia Sanu do Wisły. Piękno tego
trudno dostępnego zakątka zakłócało jedno: barwa wody. W miejscu gdzie San
łączył się z Wisłą można było odróżnić obie rzeki po kolorze. Czarna Wisła i
brązowy San płynęły leniwie "mieszając się" po kilkunastu metrach.
Drugi etap akcji letniej zakończył się 27.7.. Ale to jeszcze nie koniec,
cały projekt potrwa do maja przyszłego roku. Z całej akcji nakręcony został
film, który już jest zmontowany. W niedalekiej przyszłości powstanie raport
sporządzony przez uczestników akcji. Jeszcze w tym roku rozpoczniemy budowę
oczyszczalni trzcinowej w Górach Działowych.
Podczas całej akcji rozdaliśmy kilka tysięcy ulotek, przekazaliśmy
informację do regionalnych gazet, odwiedziliśmy wiele urzędów i oczyszczalni
ścieków. Pozostaje nam tylko życzyć powodzenia w dalszych działaniach.
Sponsorzy:
Program Małych Dotacji Ambasady Królestwa Holandii;
Fundacja Marshalla;
Natur en Milieu Overijssel;
Fundacja Wspierania Inicjatyw Ekologicznych;
Małopolskie Stowarzyszenie Ekologiczne "Greenland".
Organizatorzy:
Małopolskie Stowarzyszenie Ekologiczne "Greenland";
Rada Regionalnych Grup Ekologicznych;
Regionalny Ośrodek Obsługi Ruchu Ekologicznego przy M.S.E. Greenland.
Wielkie dzięki dla sponsorów, organizatorów oraz wszystkich uczestników
akcji "San dla Wisły".
Małgorzata Madej
"Zielone Brygady. Pismo Ekologów" nr 9 (63), Wrzesień '94