ZB nr 11(65)/94, listopad '94
Wstąpiłam do eko-pralni. Zadałam masę dziwnych pytań i nikt mnie nie wyrzucił za
drzwi. Wręcz przeciwnie. Pan wyciągnął kilka skryptów i zaczął objaśniać mi
zasady, na których jego pralnię można zaliczyć do "dbających o środowisko".
Wyszłam z ogólnym mętlikiem w głowie - było tego bardzo dużo. Ogólną zasadą jest
stosowanie w praniu obiegu zamkniętego. Cały proces odbywa się w agregatach
pralniczych, z wykorzystaniem absorberów z węglem aktywowanym. Woda po praniu
pozostaje w maszynie, gdzie destyluje się i odzyskuje płyn (najczęściej jest nim
4-chloroetylen). Główną zaletą tego rodzaju prania jest fakt, że woda
wypuszczana do ścieków jest teoretycznie czysta, zawiera wypłukaną z tkanin
nieszkodliwą krzemionkę (czyli przede wszystkim kurz), a substancje toksyczne
podobno stanowią ok. 1%o (jednego promila). W dawnym systemie było to ok. 30%.
Teoretycznie maszyna taka zużywa 100 gram płynu rocznie. Na cenę usługi (pranie
koca 100 tys., marynarki 90tys., śpiworu 120 tys., spodni 75 tys., swetra 45
tys., prochowca 155 tys.) wpływa wiele kosztów bezpośrednich i pośrednich,
maszyny te są bardzo drogie, no i oczywiście czynsz, energia, amortyzacja
maszyn, płace, ubezpieczenia...
Na koniec zapytałam, jak jest w praktyce. Tu pan się lekko zacukał, po czym
powiedział mi z szelmowskim uśmiechem, że jak się umówię z nim na kawę, to mi
opowie. Niestety, nie jestem zdolna do takich poświęceń. Nawet dla Matki-
Ziemi.
Joanna
MALARZE ZIELONYCH KRAJOBRAZÓW
Jest rzeczą charakterystyczną, że większość malarzy zaolziańskich hołduje
tematyce przyrodniczej i krajoznawczej, przy czym najczęściej obiektem ich
zainteresowań są Beskidy.
Do grona tych właśnie artystów należy Oskar Pawlas z Suchej Średniej,
miejscowości zaolziańskiej, znanej z ożywionej działalności kulturalnej.
Z okazji 70-lecia urodzin Oskara Pawlasa odbył się, w ramach uroczystości
otwarcia nowego budynku Polskiego Gimnazjum w Czeskim Cieszynie, wernisaż jego
prac. Wiele z nich prezentowanych było na wystawach zarówno w Polsce, Czechach i
na Słowacji, jak i w innych krajach Europy.
(da)
W gminie Pierzchały (woj. elbląskie) władze wojewódzkie postanowiły urządzić
poligon. Wojsko zdecydowało się opuścić poligon pod Elblągiem (przeznaczony
docelowo pod rozbudowę miasta) pod warunkiem przyznania zastępczego terenu.
Dlaczego wybór padł na gminę Pierzchały, trudno powiedzieć. Mieszkańcy są
przeciw - przyszłość tego rejonu to rolnictwo i turystyka. W pobliżu przyszłego
(?) poligonu znajduje się rezerwat chroniący przepiękną dolinę Pasłęki.
Komentarz chyba zbyteczny.
Wojtek Dąbrowski
W wałbrzyskich autobusach jest wspaniały edukacyjny napis: PRAWO JAZDY TWOIM
PODSTAWOWYM PRAWEM. Dobrze wiedzieć...
W pewnej szkole na lekcji ekologii nauczycielka wmawiała mi, że spalarnie są
potrzebne...
Argument dla ludzi walczących przeciw futrom: czy widzieliście kiedyś alpinistę
w futrze lub skórze? Alpiniści mają wspaniałe ubrania z materiałów Gore-tex.
Materiały te wypuszczają parę wodną (pot), ale nie wchłaniają z zewnątrz wody.
Fajne, nie?
W dniach 24-25.9.94 na Dolnym Śląsku odbył się I Ogólnopolski Rajd Ekologiczny.
Zawodnicy startowali samochodami na gaz. Podczas rajdu były kiermasze "eko",
prelekcje itp.
A czy jest to normalne, aby 7-letnie dziecko (I klasa) nosiło do szkoły
tornister z książkami ważącymi do 5 kg? MEN kocha dzieci...
5 x Krzysiek Okrasiński
ZB można kupić w Częstochowie w Księgarni-Antykwariacie w Alei NMP 8, naprzeciw
DH "Merkury". Zainteresowani częstochowianie powinni trafić bez problemu.
J.D.
Biuro Obsługi Ruchu Ekologicznego zmieniło siedzibę. Oto nowy adres:
al. Zieleniecka 6/8
03-727 Warszawa
- niestety na razie bez telefonu. Pod starym numerem (296433) jest zainstalowana
automatyczna sekretarka.
MODNE PÓŁ REKINA
Program komputerowy to abstrakt. Obiekt pozbawiony własności fizycznych. Bez
barwy, kształtu, smaku i zapachu. Jak go reklamować?
Na VIII Międzynarodowych Targach Oprogramowania "Softarg'94" w Katowicach jedna
z firm, aby zwrócić na siebie uwagę, udekorowała swoje stanowisko tak:
trzymetrowa latarnia morska,
sieci,
akwaria z wodną roślinnością,
muszelki
i pół rekina.
-- Spośród ofert przygotowanych przez plastyków wybraliśmy tę, bo wydała nam
się ekologiczna, a to teraz modne -- wyjaśnił menedżer firmy*.
Ekologizacja kraju postępuje. Myśl ekologiczna zbłądziła nawet pod menedżerską
czaszkę. Z interesującym, jak widać, skutkiem.
Stanisław Zubek
Kraków, 20.9.94
*) Opis stoiska i wypowiedź menedżera przytoczyłem dosłownie z artykułu Leszka
Śliwy Od Michała Anioła do kałasznikowa zamieszczonego na stronie
dziesiątej lokalnego (krakowskie i cztery województwa sąsiednie) dodatku
komputerowego do "Gazety Wyborczej" z 20.9.94.
ZB nr 11(65)/94, listopad '94
Początek strony