ZB nr 11(65)/94, listopad '94
SPRZĄTANIE ŚWIATA - MAZURY
17 i 18.9.94 po raz pierwszy została przeprowadzona w naszym kraju akcja
"SPRZĄTANIE ŚWIATA - POLSKA". W ten sposób Polska dołączyła do grupy 80 państw
już realizujących tę kampanię.
Wszystko zaczęło się w 1986r., kiedy Australijczyk Ian Kiernan, wstrząśnięty
zanieczyszczeniem oceanów i ilością śmieci w nich pływających, postanowił zrobić
coś dla poprawy stanu środowiska. W zorganizowanej przez niego w 1989r. akcji
wspólnego sprzątania wzięło udział 40 tys. osób, które oczyściły brzegi i plaże
zatoki Sydney. Zebrano wówczas ponad 5 tys. t śmieci.
Od tego czasu co rok ma miejsce Dzień Sprzątania Australii, w którym bierze
udział ponad 2 mln Australijczyków. Ten niezaprzeczalny sukces doprowadził do
tego, że w 1993r. Organizacja "Oczyścić Australię" oraz Program Ochrony
Środowiska Narodów Zjednoczonych zorganizowały ŚWIATOWY DZIEŃ SPRZĄTANIA.
Celem kampanii jest propagowanie postaw proekologicznych, uświadomienie że każdy
z nas może coś zrobić dla ratowania środowiska.
A jak było u nas? Region Wielkich Jezior Mazurskich ma czym się pochwalić. Od 4
lat Stowarzyszenie Wspólnota Mazurska organizuje i koordynuje akcję POSEZONOWEGO
SPRZĄTANIA MAZUR (zasięg akcji: Giżycko i okolice, wywożenie śmieci z miejsc, do
których nie ma dostępu od strony lądu). W dotychczas przeprowadzonych 3 akcjach
wspólnego sprzątania udział brało po ok. 100 osób. Najwięcej śmieci zebrano
podczas pierwszej akcji (ok. 14m2 śmieci), podczas dwóch następnych po ok. 10 m3
śmieci.
W tym roku POSEZONOWE SPRZĄTANIE MAZUR pokryło się z akcją SPRZĄTANIA
ŚWIATA.
Zainteresowanie akcją było ogromne również na pozostałych terenach Regionu
Wielkich Jezior Mazurskich. W akcji uczestniczyło mnóstwo ludzi, w tym bardzo
duża grupa dzieci i młodzieży. Organizacją i koordynacją zajmowali się
pracownicy Urzędów Miast, Urzędów Gmin, nauczyciele. Fundacja Ochrony Wielkich
Jezior Mazurskich udostępniła kontenery i zapewniła bezpłatny wywóz zebranych
śmieci, a było ich mnóstwo:
w Giżycku i okolicach 22.5m3
w Miłkach i okolicach 15m3
w Pozezdrzu 5m3
w Kętrzynie i okolicach 62.5 m3
w Piszu i okolicach 30m3
W akcji SPRZĄTANIE ŚWIATA - POLSKA brali również udział mieszkańcy Mrągowa i
okolic oraz Węgorzewa.
Fundacja Ochrony Wielkich Jezior Mazurskich
Moniuszki 22, 11-500 Giżycko
55-90, fax 55-91
SPRZĄTANIE ŚWIATA - WĄGROWIEC
17 i 18.9 br. Wągrowiec, jak wiele innych miast również przystąpił do wielkiego
Clean Up The World.
Całą imprezę zainicjował jeden z radnych, który przyniósł wszystkie materiały
dotyczące przebiegu akcji i zaproponował nowo wybranemu burmistrzowi miasta
przeprowadzenie tej akcji w Wągrowcu. Natychmiast zwołano wielkie zebranie, na
którym współpracownicy burmistrza odgórnie podzielili lasy i tereny zieleni
miejskiej między młodzież szkolną - zupełnie zapominając o mieszkańcach miasta.
Najciekawsze było to, iż zostało to narzucone odgórnie i przybyli nauczyciele
zaczęli się burzyć (oczywiście, zaproszono osoby najmniej kompetentne, ponieważ
- jak to zwykle bywa - były to władze szkolne, a nie osoby naprawdę
zainteresowane akcją). Po gorączkowej dyskusji padło stwierdzenie, że akcja jest
dobrowolna, ale dobrze, gdyby młodzież przyłączyła się. Dalej miasto podjęło się
zafundowania z tej okazji worków na śmieci. Aby było śmieszniej, miasto
fundowało worki, które dostało za darmo od sponsora całej akcji, firmy "Pack-
Plast".
17.9 rozpoczęło się sprzątanie. W wyznaczone miejsce spotkania przybyło 17 osób
działających zupełnie niezależnie od władz miasta i nikt poza tym. Osoby te
przeprowadziły 2-dniową akcję, zbierając ok. 50 worków śmieci. Plon został
odwieziony na wysypisko przez Zakład Oczyszczania Miasta.
Szkoły rozwiązały tę kwestię w różnorodny sposób. Jedna z nich przeprowadziła
akcję w piątek (16.9), zwalniając uczniów z zajęć na rzecz sprzątania; inna
organizowała tylko ochotników w dni wyznaczone. Najlepiej jednak spisały się
szkoły podstawowe, gdzie maluchy pod okiem wychowawców dzielnie sprzątały swe
rejony.
Jeżeli chodzi o moje osobiste refleksje, to po raz kolejny przekonałam się, że
do pewnych rzeczy ludzie nie dojrzeli. Najbardziej boli to, że potraktowano to w
Wągrowcu (w większości) jako nakaz i obowiązek. Tylko nieliczni mieli zdrowe
podejście - "ja chcę". Społeczeństwo wągrowieckie wykazało się wyjątkowym
pesymizmem i brakiem zainteresowania. Przecież dopóki nie przewrócimy się o
stertę śmieci, to jeszcze jest dobrze. Ale czego można spodziewać się po zwykłym
szarym człowieczku, który tylko myśli o tym, jak zaspokoić swoje potrzeby, a nie
widzi bałaganu, jaki wokół siebie stwarza?
Beata Jaworska
Stowarzyszenie Ekologiczno-Kulturalne "Bluszcz" w Wągrowcu
Ps. I. Chciałabym zwrócić uwagę na to, że worki które otrzymaliśmy od firmy
"Pack-Plast", strasznie pękały na złączach - co znacznie utrudniało pracę.
Ps. II. Okazało się, że głównymi sponsorami tej imprezy byli: CocaCola i
TetraPack. Chcę przedstawić jasno nasz stosunek - nie chcemy mieć z tymi firmami
nic wspólnego, po prostu odcinamy się. Nasza grupa działała zupełnie niezależnie
i nie chcemy identyfikować się w naszym działaniu z koncernami, które produkują
największe ilości odpadów.
SPRZĄTANIE ŚWIATA - WRZEŚNIA
Września to miasteczko (30 tys. mieszkańców) w woj. poznańskim. I tu też
zawitała wielka propagandowa akcja Clean Up The World. Ale nie było to nic
spontanicznego - raczej sztuczna i mało efektywna. Na przykład, żeby ściągnąć
uczniów Technikum im. Bohaterów Monte Cassino, wydano zarządzenie o możliwości
wyboru jednego dnia bez pytania w szkole w zamian za uczestnictwo w akcji.
Prawda jest taka, że jeszcze we wtorek 21.9.94 na trawnikach na osiedlu Piastów
można było znaleźć ulotki informujące o akcji.
Krzysztof Jakubczak
Leśna 12,
62-322 Orzechowo
SPRZĄTANIE ŚWIATA - KOŃCZYCE WIELKIE
CZYSZCZENIE ŚWIATA
Czyszczenie świata ("Clean up the world"), akcja zainicjowana w 1993r. w
Australii dotarła również do Domu Dziecka w Kończycach Wielkich. W deszczową
sobotę (17.9.), zdecydowało się wyjść pięciu odważnych wychowanków i zebrało po
worku śmieci, głownie złomu szklanego. Czyszczenie "zielonego domu" będzie
kontynuowane.
"Głos Ziemi Cieszyńskiej" , 7.10.1994.
Jako organizator powyższej akcji zgadzam się generalnie z Januszem Korbelem co
do "Czyszczenia Świata". Pożytkiem mogły być tylko "skutki uboczne" , a nie
główna idea, co jasno wyłożył Janusz.
Sami wzięliśmy skromnie udział w akcji z pozycji Indian Hopi, którzy czyszczą
swój "zielony dom". Jest w nim jednak tak duże śmietnisko, że będziemy go długo
likwidować. Czyszczenie świata jest nieoddzielne od czyszczenia umysłu i
klarownego widzenia rzeczywistości. A to zadanie trudne i żmudne.
Jerzy Oszelda
ZB nr 11(65)/94, listopad '94
Początek strony