Strona główna |
Jak w alfabecie brakuje pewnych liter, tak w słowniku brakuje pewnych słów.
Skoro brakuje - to gdzie są?
W przestrzeni mitycznej. Stamtąd właśnie wygrzebałem słowo "Hydrostratos". Do przestrzeni mitycznej przeniosła mnie przestrzeń w języku mitologii czorsztyńskiej zwana Czaszą Zalewową. Nie jestem specem od mitologii. W przestrzeni mitycznej pomagał mi zatem "Słownik mitów i tradycji kultury" Kopalińskiego.
Nową rzecz stworzyło życie. Ja tylko zapisałem nazwę. Przy pomocy skojarzeń i znanych mi słów, które sprawdziłem w słowniku. W poruszaniu się po przestrzeni mitycznej słownik się przydaje. Wspomniane słowa to Hydra i Herostratos.
Herostratos był szewcem w Efezie. ów szewc dla zdobycia sławy podpalił świątynię Artemidy, jeden z siedmiu cudów starożytnego świata.
Hydra zaś, wodny wąż - plaga Argolidy, charakteryzowaęa się tym, że po odcięciu jednej głowy wyrastały jej dwie następne. Coś jak Kwiat Nomenklatury. Nie mityczny bynajmniej.
Hydrostratos to potomek Hydry i Herostratosa. Jak można wnioskować - lubi środowisko wodne, lubi coś zniszczyć, a na dodatek jest trudny do pokonania. Można by to uzasadniać empirycznie. Ale to już nie dziaęka mitologii.
Tomasz Poller
(rys. autora)