KAMPANIA "WIWISEKCJA - STOP"
ORGANIZACJI MłODZIEżOWEJ
LIGI OCHRONY PRZYRODY

Dnia 24.2.95 odbyła się konferencja prasowa, która oficjalnie zainicjowała kampanię "Wiwisekcja - stop" Organizacji Młodzieżowej Ligi Ochrony Przyrody. Konferencję zorganizował zom lop we współpracy z Europejskim Centrum Działań Ekologicznych Młodzieży w Warszawie. Dzięki uprzejmości Ośrodka Informacji i Dokumentacji Rady Europy w Warszawie konferencja odbyła się w sali konferencyjnej Ośrodka.

Na zaproszenie organizatorów na konferencję przybyli: p.Sarah Kite, dyrektor ds. kampanii buav (Brytyjskiej Unii na rzecz Zakazu Wiwisekcji);p.Samuel Dombrowski, przedstawiciel Akademii Ochrony Zwierząt z Monachium i p.Agnieszka Kaszkur, konsultant wspa (światowego Towarzystwa Ochrony Zwierząt). Kampania prowadzona jest we współpracy z Europejską Koalicją na rzecz Zakończenia Eksperymentów na Zwierzętach.

Wiwisekcja -
jest to zabieg wykonywany na żywym organizmie.

Kampania podejmuje próbę przekonania środowiska naukowego i opinii publicznej co do faktu, że życie jest wartością, którą należy chronić i szanować we wszystkich jego przejawach. Chcemy podjąć próbę ukazania problemu wiwisekcji na dwa sposoby - po pierwsze ? w formie prostych i przystępnych informacji użytecznych dla potrzeb opinii publicznej, edukacji, etc. Po drugie ? chcielibyśmy spróbować zwrócić uwagę na istnienie szeregu alternatywnych dla wiwisekcji testów fizjologicznych, biochemicznych, farmaceutycznych, kosmetycznych... etc.

Zadanie powyższe mają spełnić ulotki i artykuły prasowe zawierające informacje nt. wiwisekcji, listy produktów "cruelty-free", czyli nie testowanych na zwierzętach oraz gromadzenie i udostępnianie wszystkim zainteresowanym danych o metodach/testach alternatywnych, ich kosztach, wadach, zaletach i innych bazach danych zawierających specjalistyczne opisy ww. metod.

Kampania na rzecz zakończenia eksperymentów na zwierzętach, oprócz promocji alternatywnych metod badawczych w medycynie czy w szeroko rozumianej chemii powszechnego użytku, stawia sobie za cel promocję produktów nietestowanych.

Z projektem tym wiąże się jednak problem kryteriów selekcji i metod doboru produktów mogących zostać uznanymi za nietestowane. W praktyce na świecie funkcjonuje kilka konkurencyjnych zestawień kryteriów od bardzo restryktywnych (np. promowanych przez organizacje ekologiczno-wegetariańskie) po właściwie śladowe (obecnie przykładem jest tu np. układ gatt, mocno krytykowany w zasadzie przez większość organizacji ekologicznych czy humanitarnych, m.in. wspa, Greenpeace, wwf). Na dzień dzisiejszy niewiele jest w zasadzie całkowicie czystych ekologicznie technologii. Przyjęcie sztywnych kryteriów uniemożliwiłoby ponadto z jednej strony korzystanie z wyników już przeprowadzanych testów, co nie odwróci faktu ich przeprowadzenia, a z drugiej uniemożliwiłoby wielu firmom zmianę profilu produkcji na rzecz metod "cruelty-free".

W swoich działaniach przyjęliśmy więc tzw. kryterium 5-letnie sprawdzone i od kilku lat stosowane m.in. przez buav.

Kryterium 5-letnie:

  1. żaden produkt końcowy oraz żaden z jego składników nie był testowany na zwierzętach w ciągu ostatnich 5 lat.
  2. Wytwórca zobowiązuje się do nieprzeprowadzania własnych testów oraz do niewykorzystywania wyników testów innych firm zarówno obecnie, jak i w przyszłości.

W oparciu o ww. kryteria zostanie sporządzona i rozesłana do firm kosmetycznych, farmaceutycznych, produkujących środki czystości itp. ankieta w celu sporządzenia zestawienia list producentów korzystających wyłącznie z alternatywnych technologii produkcji i badań. Następnym krokiem będzie publikacja zebranych informacji, promocja produktów spełniających ww. założenia oraz sklepów nie sprzedających testowanych produktów poprzez oznaczenie ich specjalnymi znakami graficznymi.

Zaproszeni goście poinformowali przybyłych dziennikarzy o celach i działaniach Europejskiej Koalicji (p.Sarah Kite) oraz o alternatywnych testach mogących znaleźć zastosowanie w medycynie, farmakologii, przemyśle kosmetycznym etc., a niezbyt popularnych lub wręcz nie znanych w Polsce (p.Samuel Dombrowski, p.Agnieszka Kaszkur). Ponadto p.S.Dombrowski poinformował o pracach prowadzonych przez Niemiecką Akademię Ochrony Zwierząt, przekazując na ręce om lop komplet materiałów nt. prac Akademii wraz z deklaracją gotowości do współpracy ze wszystkimi zainteresowanymi w Polsce.

Akademia jest w stanie zapraszać na kilkumiesięczne fundowane staże studentów i pracowników nauki ośrodków akademickich, które zaprzestaną prowadzenia testów na zwierzętach.

Dzięki uprzejmości p.S.Kite w skład przekazanych dziennikarzom materiałów weszły: kopia jednego z artykułów z brytyjskiej prasy nt. eksperymentów w Polsce oraz zdjęcia zrobione przez Brytyjczyków latem zeszłego roku w laboratoriach am w Warszawie i w Krakowie.

Ponadto buav przekazała nam kopię filmu nakręconego w ww. placówkach badawczych, a dokumentującego przeprowadzane tam eksperymenty. Film ten om lop może udostępniać także w wersji beta-cam wszystkim zainteresowanym instytucjom wraz z opisem. Jak wynika z naszych ustaleń, jest to materiał unikalny. Nawet ekipie tvp z programu Animals nie udało się, jak dotąd, uzyskać podobnych materiałów.

om lop chciałaby, aby kampania Wiwisekcja - stop oprócz opisanych wyżej działań spróbowała odpowiedzieć na pytanie: Jak naprawdę wygląda problematyka wiwisekcji w Polsce?

Zainteresowanych prosimy o kontakt.

koordynator Kampanii,
Piotr Marciniak
LOP, Zarząd OM,
ż Tamka 37/2,
00-355 Warszawa,

( /fax 635-81-71

UWAGA! CYRK "FANTAZJA" ATAKUJE ZNIENACKA!

W Radomiu pod koniec marca "gościł" cyrk "Fantazja" (co wspólnego mają cyrki z fantazją, to nie wiem. No, może to, że można pofantazjować, jak zwierzęta czują się na wolności). Na mieście zero plakatów, reklam!!! Okazało się, że cyrk ten rozdawał bilety za darmo dzieciom w szkołach, a jedynie ich opiekunowie musieli sobie kupować bilety. W "Fantazji" można "pofantazjować" razem z pieskami i konikami (chyba nie trzeba tu mówić, jak wymagający jest transport koni). Oczywiście, radomska grupa "Wolę Być" ó przyjaciele, razem 15 osób, zorganizowała małą pikietę pod cyrkiem. Zadawalające było to, że zebraliśmy się i przygotowaliśmy wszystko w ciągu 2 dni. Dostęp do tuby mamy swobodny, więc "krzykaczka" zawsze jest na akcjach. Były ulotki, rozmowy z rodzicami - którzy przyznawali nam rację i chętnie z nami rozmawiali. Dzieci chętnie czytały ulotki... i były wielce zdumione, gdy słyszały o tym, jak zwierzęta są traktowane, jak właśnie dzieci po takich "przedstawieniach" patrzą na zwierzęta. Ogólnie było pozytywnie!

Wspierali nas panowie sprzedający pacynki - pluszowe małpki (ale nie byli to cyrkowcy!)

Akcja była bez użycia mediów i, o dziwo, było o wiele serdeczniej w relacjach protestujący - oglądacze. Polecam chodzenie na takie akcje z dyktafonem i nagrywanie zdarzeń. Hamuje to trochę brutalne zapędy cyrkowców, no i jest z tego materiał dźwiękowy, który potem można wykorzystywać (choć zwykle jest to zbyt zła jakość, by nadawało się do radia). Doszliśmy do wniosku, że istnieje potrzeba napisania listu do szkół podstawowych, do kuratorium oświaty, do władz miasta, do gazet w sprawie cyrków. Jeżeli teraz cyrki będą tak atakowały znienacka, to decyzja o przyjęciu biletów będzie leżała w rękach kuratorów i dyrektorów szkół, no i w naszych (prelekcje, rozmowy w szkołach). W Radomiu mamy dosyć dobre kontakty z Polskim Klubem Ekologicznym, więc to też można wykorzystać. Mam nadzieję, że w końcu uda mi się zorganizować "aukcję" psów ze schroniska. pke organizuje eko-festyn na Dzień Ziemi (gdy to czytacie, jest już po!) i chętnie jest widziana tam ta "aukcja".

Jestem pewna, że wiele da się załatwić zwykłą ludzką serdecznością i życzliwością. Tym też można sobie zjednać wiele osób!!!

Jeszcze tak przy okazji:

prawdopodobnie 16.5 (wtorek) w Radomiu zagra active minds. Zainteresowanym podaję telefon do mnie:( 0-48/45-16-77

Agnieszka ARA Deja ż Sobieskiego 4/93, 26-617 Radom