Strona główna 

ZB nr 6(72)/95, czerwiec '95

...W BYDGOSZCZY

Forum ekologiczne zorganizowało Dni Ziemi 21.4 i 22.4.95. W piątek 21.4 odbył się koncert Janusza Reichela i poczęstowaliśmy gości potrawami wegetariańskimi. Frekwencja nie była olśniewająca, ale atmosfera dosyć miła. W tym samym czasie trwał kiermasz żywności ekologicznej oraz palenie Agnihotry i medytacje dla Ziemi.

Niestety, następnego dnia w sobotę nasza impreza została zdublowana przez festyn na świeżym powietrzu, podbydgoskim parku rekreacji (zainteresowanie nie było znikome, zwłaszcza, że była piękna pogoda). A my mieliśmy dosyć ciekawe rzeczy do zaoferowania, mianowicie 2 filmy ekologiczne, prelekcja rolnika na temat rolnictwa ekologicznego, wykład buddystów na temat: "Buddyzm a ekologia, czyli chronić wszelkie życie", warsztat nt. systemu Lokalnej Wymiany Handlowej (LETS) i warsztat hatha-jogi.

Niestety, ale rolnik ekologiczny zignorował naszą imprezę bez jakiegokolwiek usprawiedliwienia się. Buddysta przeczytał swój wykład, a po wykładzie dyskutowaliśmy sobie w kręgu na różne ciekawe tematy, czekając ciągle na owego rolnika. W końcu przyszło trochę więcej ludzi, więc powiedziałam im o zasadach funkcjonowania LETS-u, ale nie zdążyłam poprowadzić gry ukazującej w praktyce funkcjonowanie systemu, bo przyszła instruktorka hatha-jogi i większość osób poszło na jej warsztat. Zresztą zainteresowanie systemem było znikome i jeszcze dużo wody upłynie w rzekach, zanim cokolwiek ruszy w tej sprawie.

Jeśli chodzi o festyn ekologiczny w parku rekreacji, to pokazywali w TV bydgoskiej sterty śmieci, leżącą na trawie pijaną młodzieżą z komentarzem: Ciekawe, kto będzie sprzątał po tych ekologach? Forum Ekologiczne odcina się od tamtej imprezy zdecydowanie.

Grażyna Chojnacka





...W CZĘSTOCHOWIE

Rozmawiałam wcześniej z kilkoma zainteresowanymi osobami, ale ponieważ poza słowną deklaracją nikt nie był skłonny do wspólnych, konkretnych działań - skończyło się na tym, że przed 22.4 powiesiłam kilka plakatów na mieście z napisem NIE POZWÓL, ABY TA PLANETA ZMIENIŁA SIĘ W CMENTARZ - DLA ZWIERZĄT, ROŚLIN I LUDZI - z notką, że szczegóły mogą znaleźć się w ZB'1.

21.4 (piątek) odbyło się "Reggae Party" (w nastroju luzacko-pacyfistycznym), przygotowane przez "Brodę" i "Artuszma", a 22.4, w Domu Kultury na ul. Spadzistej, miał miejsce program z udziałem ludzi z Hare Kriszna (w stylu "Ekologia przez pryzmat filozofii Dalekiego Wschodu"). Przyszło ok. 35 osób, była miła atmosfera, orientalna muzyka, wykład i wegetariańskie jedzenie - i to by było na tyle.

Haribol

P.S. uprzejmie radzę wszystkim, którzy jeżdżą na rowerach, aby - nie licząc na szczęście zesłane przez opatrzność, ZAWSZE!!! Przypinali do czegoś swoje rowery, używając zapięć z kawałkiem metalowej linki - może wtedy nie ukradną ich wam tak, jak mi.





... W KALISZU DNI ZIEMI - DNI PUSZCZY BIAŁOWIESKIEJ`95

...rozpoczęło się 21. 4. 95. wtedy to - co prawda przy miernym zainteresowaniu massmediów - odbyła się konferencja prasowa nt. Puszczy Białowieskiej. To właśnie tym problemem byliśmy szczególnie zainteresowani w ramach obchodów tegorocznego święta.

22. 04 o 11°° rozpoczęły się równolegle dwie imprezy. Głównymi ulicami Kalisza zaczął przetaczać się kolosalnej wielkości przemarsz i przejazd rowerowy (ok. 300 rowerów), skutecznie tamując ruch samochodowy przez ponad pół godziny. Ciekawie przebiegał także konkurs dla dzieci pt. Niech nastąpi kres zagłady Puszczy Białowieskiej. Kilka prac naprawdę imponowało. Atmosfera zabawy sprzyjała także chwilowej refleksji nad stanem ludzkiej świadomości i współodczuwania.

Punktualnie o godzinie 12°° na Starym Rynku w Kaliszu rozpoczęło się wspaniałe przedstawienie - happening przygotowany przez FWZ - Ostrów Wlkp. i Kalisz. W trakcie imprezy rozdawano przechodniom ulotki i ...kiełkujące ziarna fasoli.

23. 04 odbył się koncert eko-punk, zagrały zespoły: AFERRA, STENCH, NOISE, SANCTUS IUDA, I. C. REGULATOR, WHO MOVED THE GROUND? Było czadowo.

24. 4 - w Międzynarodowy Dzień Zwierząt Laboratoryjnych FWZ-Kalisz przedstawił happening nt. wiwisekcji.

Tegoroczny Festiwal okrzyknęliśmy bardziej udany od minionych, wspaniale nawiązał on do bogatej tradycji lokalnego ruchu ekologicznego.

Serdecznie dziękujemy współorganizatorom, sponsorom, wszystkim...

Igor Strapko
FZ/FWZ - Kalisz

P.S. Korzystając z możliwości, proszę o cierpliwość wszystkich mych korespondentów. Obecnie borykam się z masą problemów. Pamiętam jednak o Was! Przepraszam i pozdrawiam

Igor





... W STARGARDZIE

21. 4. 95 W Stargardzie Szczecińskim odbył się happening z okazji Dnia Ziemi. W tym mieście od czterech lat nie odbyła się żadna impreza ekologiczna, a więc ta była przełamaniem złej passy. Impreza była zorganizowana przez STARGARDZKĄ PRACOWNIĘ EKOLOGICZNĄ i amatorski teatr ze STARGARDZKIEGO CENTRUM KULTURY. Happening przedstawiał ludzką głupotę. Zniszczyliśmy Zimę, która jest naszym domem. Wyglądało to mniej więcej w ten sposób, że podpaliliśmy trzymetrową kulę, która była symbolem kuli ziemskiej. "Piekło na Ziemi" poprzedzało symbolicznie wypuszczenie gołębi przez Indian, które miały być obietnicą pokoju. Niestety, obietnica ta nie została dotrzymana.

Ważnym wydarzeniem była także projekcja filmów video w kinie "Ina", na które przybyli uczniowie szkół podstawowych. W tygodniu następnym odbyła się wystawa prac przedszkolaków na tematy związane z ekologią (oczywiście dodawać nie trzeba, iż prace były bardziej ciekawe).

Na zakończenie składamy podziękowania NIEGRZECZNYM DZIECIOM ze Stargardu za pracę przy tworzeniu happeningu.

Stargardzka Pracownia Ekologiczna





... SZCZECINIE (MONDVERAJ NA DZIEŃ ZIEMI)

22.4 Posadziliśmy w Szczecinie 20 drzew.

23.4 zorganizowaliśmy wspólnie ze szczecińską grupą Federacji Zielonych i klubami rowerowymi wielką manifestacje rowerową. Jak na razie, była to największa manifestacja rowerowa w historii Szczecina, przybyło ok. 250 rowerzystów. Po raz pierwszy w taką akcję włączył się Kościół (w szczecińskiej Bazylice katedralnej odbyło się święcenie rowerów). Natomiast działacze ruchu MONDVERDAJ wkopali na Placu Grunwaldzkim rowerowy pomnik z przyspawaną tabliczką pojazd, który nie truje. Pomnik stoi do dzisiaj i każdego dnia przechodzi koło niego mnóstwo ludzi.

Mirek Kowalewski




ZB nr 6(72)/95, czerwiec '95

Początek strony