W wielkim skrócie sprawa wygląda następująco: najbardziej należałoby uważać na kolor czarny, który przyciąga i wchłania zarówno pozytywne, jak i negatywne wpływy (czy, jak kto woli, energie), ale na szczęście można to zrównoważyć białym. Biały ma właściwości izolujące i jest chyba najbardziej neutralnym kolorem. Dla porównania đ czerwony daje długotrwałą energię, która - w przypadku nadmiaru barwy - znajduje ujście w postaci agresji. Poza tym można stwierdzić czysto fizyczne oddziaływania tego koloru, takie jak: przyspieszony wzrost, poprawa wzroku, podniesienie ciśnienia i pozytywny wpływ w sytuacji problemów z oddychaniem i płodnością. Czerwień pobudza, nadaje szybkość i wywołuje spontaniczność. Podobnej energii dostarcza đ pomarańczowy: budzi poczucie radości, usuwa kurcze i drętwienia, pomaga w trawieniu oraz wpływa korzystnie na życie seksualne. đ Żółty z kolei ma tendencje do rozprzestrzeniania energii. Oddziałowuje na układ nerwowy rozluźniająco i spowalniająco. Jeszcze ciekawiej wygląda sprawa z đ zielonym. Przeważnie sądzi się, że ma on ogólnie pozytywny wpływ, natomiast okazuje się, że jeśli zieleń, to tylko w naturze, bo obcowanie ze sztuczną prowadzi do dekoncentracji i zmęczenia. Zieleń nie ma właściwości pobudzających, ale za to łagodzi stany przeziębienia. Poza tym, w tradycji dalekowschodniej kolor ten symbolizuje miłość w najczystszym rozumieniu. Ostatnim kolorem, który - ze względu na częstość występowania - wydaje mi się ważny jest đ niebieski. Najbezpieczniejszy w postaci błękitu, mającego właściwości relaksujące, obniżające ciśnienie i ogólnie rozluźniające. Niebieski okazał się też pomocny w leczeniu klaustrofobii i uśmierzaniu bólu. Wspomnę jeszcze o działaniu đ indygo, chociaż wydaje mi się, że niewiele osób potrafi określić ten kolor w każdym razie ma on właściwości oczyszczające organizm.
Bardzo często udaje się nam intuicyjnie dobrać odpowiednie dla naszego stanu kolory (np. ciuchy). Zdarza się jednak, że otaczamy się barwami działającymi na nas destrukcyjnie w danej chwili. Z tego też powodu należałoby więcej czasu i uwagi poświęcić świadomemu doborowi barw dla sprytnego kształtowania otoczenia i kolorowania" samego siebie.
Ula Popielak ZDROWIE