Strona główna |
Mjr. Bogocz (niestety musiał odejść z szeregów oficerskich) ma na koncie tysiące posadzonych drzew, szczególnie na obszarach cieków wodnych, jest pomysłodawcą międzynarodowego konkursu "Natura Matką Ludzi", organizatorem obozów ekologicznych, twórcą jedynego w kraju Żołnierskiego Klubu Ekologicznego. Mimo ogromnych przeciwności ukształtował nasz ruch w tak specyficznych warunkach jak koszary. Tworzymy półtajne struktury i uważani jesteśmy przez kadrę zawodową za "lekkich wariatów". Przypuszczam, że ten pogląd utrzyma się jeszcze długo wśród starych ludzi siedzących w sztabach i MON.
W obecnej sytuacji politycznej i restrukturyzacji wojsk pojawia się realna szansa przekazania części ogromnych rezerw na cele społeczne. Wraz z mjrem Bogoczem proponujemy więc powołanie do życia "oddziałów ochrony środowiska", które tworzyłyby możliwości skutecznego działania, gdyż społeczne inicjatywy (bardzo potrzebne) charakteryzują się powolnością, brakiem specjalistycznego sprzętu, bezpośredniego nadzoru i kierowania. Głównym ich przeznaczeniem byłyby szybkie interwencje (skażenia, wycieki) jak i prowadzenie nasadzeń, rekultywacja zdegradowanych terenów, pomoc w utrzymaniu parków narodowych itp.
Czy jednak znajdą się w Polsce ludzie, którzy zamienią nasz "ŻKE" w plutony ochrony środowiska, a plany mjra Bogocza przestaną być szaleńcze (obiecał powrót, ale tylko do "I Mazurskiej Brygady Ochrony Środowiska").
Pozostaje w nas jednak głęboka wiara w rozsądek, dalekowzroczność rządu
i społeczeństwa, zrozumienie, że nie tylko wojna, ale i własne śmiecie
są zagrożeniem naszej egzystencji.
"ŻKE"
Jacek Gałas
JW 25-68 "C"
11-601 Węgorzewo 3