"Zielone Brygady. Pismo Ekologów" nr 4 (82), Kwiecień '96
[tekst zmodyfikowany na potrzeby ZB]
Odbiorca: Zarząd Miasta Zgierza
Pretekst: "energia z odpadów"; komercyjne spalanie odpadów
Stan: aktualny
Należy jednak zaznaczyć, że w Polsce nie ma przepisów, które zobowiązywałyby producentów odpadów do ich utylizacji w konkretnej instalacji. Tak więc może się w przyszłości okazać, że nie znajdą się chętni do zapłacenia wysokich kosztów transportu i spalania odpadów w instalacji Thermoselectu.
W związku z tą inwestycją Ogólnopolskie Towarzystwo Zagospodarowania Odpadów "3R" (OTZO) zostało zaalarmowane przez Greenpeace International o przestępczej działalności firmy Thermoselect. Z informacji uzyskanych przez Greenpeace m.in. od prokuratury w Verbanii we Włoszech, gdzie znajduje się pilotowy zakład firmy Thermoselect, danych przekazanych przez organizacje ekologiczną OPEN z Belgii oraz innych pochodzących ze źródeł szwajcarskich i niemieckich wynika, że firma notorycznie łamała przepisy ochrony środowiska, przekupywała urzędników i próbowała fałszować dokumenty.
Mimo wszystkich tych wątpliwości i, przynajmniej w części znanych władzom Zgierza, notorycznych przestępstw popełnianych przez firmę Thermoselect (opisanych poniżej), nadal są prowadzone prace nad projektem budowy spalarni. 30 listopada 1995r. uchwałą Rady Miasta powołano z firmą CO.GE.S. spółkę "Interselekt", której zadaniem jest znalezienie funduszy na inwestycje, przygotowanie dokumentacji technicznej projektu, zbadanie rynku odpadów, a w końcu uruchomienie zakładu Thermoselectu na terenie Zgierza.
Przestępcza działalność firmy Thermoselect
Wobec tych faktów OTZO domaga się od władz Zgierza odstąpienia od budowy instalacji firmy Thermoselect i zaprzestania wydawania funduszy publicznych na niesprawdzoną inwestycję oraz podjęcia działań na rzecz wprowadzenia bezpiecznych dla środowiska metod zagospodarowania odpadów.
Paweł Głuszyński
Prezes Zarządu OTZO
OTZO, Federacja Zielonych - Zgierz, Biuro Obsługi Ruchu Ekologicznego; Głos Poranny 18.04.94; Gazeta Łódzka 1-2.06.94; Dziennik Łódzki 23-24.07.94; ekspertyzy i dokumentacja projektu.
PS. Kilku obecnych na konferencji urzędników ze Zgierza i Łodzi twierdziło, iż przedstawiciel Thermoselectu - firma CO.GE.S. zorganizuje niebawem kontr-konferencję prasową, na której odeprze wszystkie wymienione powyżej zarzuty. Minął ponad miesiąc i nic podobnego się nie wydarzyło. Jak dotąd przedstawiciel spółki, reprezentujący władze Zgierza, zgłosił się po informacje o alternatywnych technologiach utylizacji odpadów, które zostały mu przekazane. Być może władze Zgierza sprawdzają obecnie firmę Thermoselect, gdyż otrzymały od OTZO telefon i nazwisko prokuratora w Verbanii, który prowadzi śledztwo przeciwko firmie i dysponuje informacjami o poprzednich jej wykroczeniach.
GRUPA ARTYSTYCZNA NAKIBLUGRANE
tworzy sztukę, wykorzystując materiały z odpadów. Beata wykonuje z tkanin zwierzaki-przytulanki oraz pocztówki o tematyce zwierzęcej. Swego zwierzaka możesz dostać za opłatę przesyłki i symboliczną złotówkę lub uśmiech. Można też przysłać własne tkaniny, Beata chętnie zrobi zwierzaka na twoje zamówienie.
Prosimy o dar w postaci niepotrzebnych kaset magnetofonowych lub pudełek na nie, byśmy mogli jesienią wydać swój muzyczny materiał.
Kontakt
DOBRZE
/ 66, 41-400 Mysłowice
(dołącz znaczek na odpowiedź)
Każdy, nawet najmniejszy sklepik (a ostatnio nawet i bufety w schroniskach górskich!) oferuje napoje chłodzące w praktycznych plastikowych butelkach niezwrotnych. A jaki wybór! Weźmy na przykład taką wodę: jest więc woda gazowana w 2-litrowych plastikowych butelkach niezwrotnych, woda z mikroelementami w 1,5-litrowych plastikowych butelkach niezwrotnych, woda antystresowa w 1,5-litrowych plastikowych butelkach niezwrotnych, a nawet woda ekologiczna w 0,25-litrowych plastikowych butelkach niezwrotnych. Do wyboru, do koloru, wszystkie rozmiary obecne!
No i bardzo dobrze! Butelka plastikowa - cudem nowoczesnej technologii: lekka, nietłukąca, higieniczna i wygodna, a przede wszystkim mało zobowiązująca... Bo przecież wypijamy - wyrzucamy, wypijamy - wyrzucamy... A gdzie wyrzucamy? - Tam, gdzie stoimy! To jest dopiero serwis!
I tak na klatce schodowej, w piaskownicy, na przystanku, w środkach miejskiej lokomocji, w lesie, na plaży, na górskim szlaku - wszędzie tam, gdzie napoiły jakiegoś spragnionego, można je spotkać - wyrzucone, niechciane, nikomu niepotrzebne, do niczego nie przydatne...
Ale to jest dopiero jedna strona medalu, wolnej przestrzeni jest w końcu pod dostatkiem, a wszystkie wyrzutki naszego społeczeństwa wtapiają się w otaczający nas krajobraz - filuternie utknięte w kwitnący krzak, fachowo zakopane w piasku, delikatnie przykryte suchymi liśćmi. Prawdziwym problemem zaś są kosze na śmieci, nie przystosowane do połykania kilku kilogramów plastiku dziennie - trzy butelki i już jest komplet. Teraz dopiero zaczyna się dramat - butelki zadomowione już w koszu ani myślą ustępować miejsca innym i tak wokół lądują prawowici mieszkańcy pojemników na śmieci - ogryzki, skórki od bananów, papierki po czekoladzie.
I co tu zrobić? I tak źle, i tak niedobrze. Bo czy na trawniku, czy w kuble zawsze powodują niesmak, zgrzyt, są nie na miejscu. Co tu dużo mówić, ciężki jest los plastikowej butelki niezwrotnej, od samego początku przeznaczonej do wyrzucenia. A w dodatku ten kompleks niższości w stosunku do tych nielicznych, którym się udało, w stosunku do tych, które po opróżnieniu wracają do sklepu.
Apeluję więc do wszystkich! Oszczędźmy butelkom plastikowym niepotrzebnego stresu - zostawmy je na półce, tam, gdzie nie są same, gdzie ładnie wyglądają i nikomu nie przeszkadzają! Zwłaszcza teraz warto o tym pomyśleć, teraz, kiedy zbliża się (chociaż za oknem ciągle jeszcze śnieg) wiosna, potem lato, a wraz z nimi Czas Wielkiego Pragnienia i jak to do tej pory bywało - Czas Wielkich Śmieci!
Karo
Oczywiście z naszego punktu widzenia "lepiej", by butelki trafiały do... np. lasu. Przecież tam spełniają bardziej pożyteczną funkcję. Mieszkają w nich choćby robaczki. A to, że czasem butelki się "rozgrzewają", to nic. Po prostu coś się spali. Jakiś kawałek lasu czy czegoś. A w miejsce butelek i tak wchodzą teraz kartoniki. Woreczki foliowe dawno już wyparły butelki na mleko z rynku spożywczego. Teraz prześladuje się fanów butelek na inne napoje. I takie jest życie. Niech żyją puszki i kartoniki! Śmierć butelkom!
Docent