Strona główna 

ZB nr6(84)/96, czerwiec '96
Wzory listów powstały w Krakowskim Klubie Wegetarian (1 i 2) i I LO w Chorzowie (3).


Wytnij, powiel, wypełnij, wyślij!!!

[miejscowość, data]

Minister Ochrony Środowiska
Pan Stanisław Żelichowski
Warszawa, ul. Wawelska 52/54
Szerokim echem, budząc powszechne oburzenie rozniosła się wiadomość o wyczynach wysokich urzędników Ministerstwa Ochrony Środowiska, Dyrekcji Lasów Państwowych oraz Polskiego Związku Łowieckiego i posłów-myśliwych. Ludzie, których obowiązkiem jest chronienie lasów i żyjących w nich zwierząt oraz czuwanie, aby prawo łowieckie było przestrzegane - okazali się kłusownikami; w okresie ochronnym urządzili sobie polowanie i zabili kilkanaście zwierząt. Jakby tego było mało, zaprosili na rzeź dwie ważne osobistości z zagranicy, reprezentujące rady łowiectwa i ochrony zwierzyny Unii Europejskiej: pan Werner Trense i Pierre Daillion przyjechali do Polski, aby wziąć udział w sympozjum na temat prawa łowieckiego. Kiedy się dowiedzą, w jakiej imprezie uczestniczyli, będą mieli lekcję pokazową, jak się to prawo w Polsce szanuje. Jest to czyn o wysokiej szkodliwości społecznej, bowiem społeczeństwo polskie nie jest ślepe i wyciąga stąd wniosek, że ludzie będący u władzy kpią sobie z prawa. Konsekwencją takich wyczynów jest nieufność do władz, odrzucenie wszelkich autorytetów i cynizm. Wobec takich przykładów z góry nie ma w tym nic dziwnego, że kłusownictwo szerzy się w Polsce coraz bardziej, a liczba zwierzyny w lasach maleje.

Myśliwi ci skompromitowali nie tylko siebie, ale Polskę i gdyby mieli trochę godności osobistej, to sami podaliby się do dymisji. Prosimy o powiadomienie opinii publicznej, jakie konsekwencje zostaną wyciągnięte z tej sprawy.
Lp. Imię i nazwisko Adres Podpis
1      
2      
3      
4      
5      

[miejscowość, data]

Marszałek Sejmu RP
Pan JózeZych
Warszawa, ul. Wiejska 3
Wiadomość o kłusownictwie wysokich funkcjonariuszy Ministerstwa Ochrony Środowiska, Dyrekcji Lasów Państwowych oraz członków Polskiego Związku Łowieckiego i niektórych posłów, którzy w okresie ochronnym urządzili sobie polowanie i zabili kilkanaście zwierząt, wywołała powszechne oburzenie, gdyż są to ludzie, których obowiązkiem jest właśnie chronienie lasów i zwierzyny. Wiadomo nam, że jednym z tych, którzy strzelali, był przewodniczący Komisji Ochrony Środowiska Sejmu RP, Jan Komornicki. Poseł ten naraził na szwank pojęcie praworządności i opinię Sejmu; w tej sytuacji byłoby wręcz szyderstwem pozostawienie mu funkcji przewodniczącego komisji, które mają wkrótce rozpatrzyć sprawę ochrony zwierząt. Kłusownik nie może oceniać projektu ustawy o ochronie zwierząt. Prosimy o podanie do wiadomości publicznej, jakie konsekwencje zostaną wyciągnięte w stosunku do tych posłów
Lp. Imię i nazwisko Adres Podpis
1      
2      
3      
4      
5      
Do Pana Marszałka Sejmu RP Józefa Zycha
W świetle prawa obowiązującego w Polsce zwierzę jest rzeczą. Usankcjonowanych prawnie jest wiele form okrucieństwa wobec zwierząt, jak np. tucz gęsi i kaczek na stłuszczone wątroby, intensywny chów klatkowy trzody czy testy kosmetyczne przeprowadzane na zwierzętach. Zwierzęta są wykorzystywane w celach rozrywkowych, transportowane, uśmiercane w okrutny sposób. Niemożliwym jest bezzwrotne odebranie zwierzęcia właścicielowi, gdy zaniedbuje je lub znęca się nad nim. Te oraz wiele innych sytuacji, w których zwierzęta cierpią z naszej winy są dla nas bolesne i niedopuszczalne. Od kilku lat trwają w Sejmie prace nad nową ustawą o ochronie zwierząt, która może rozwiązać wiele problemów. Domagamy się jak najszybszego uchwalenia Ustawy o ochronie zwierząt
Lp. Imię i nazwisko Adres Podpis
1      
2      
3      
4      
5      




ZB nr 6(84)/96, czerwiec '96

Początek strony