Strona główna |
"W powieści Srebrne orły Teodor Parnicki opisuje dialog biskupa Arnulfa i młodego mnicha Aarona, obserwujących Ottona III samotnie wstępującego na Kapitol:
-- Może się wznieść tak wysoko ponad wszystkich, bo tak bardzo jest silny - z goryczą zazdrości szepcze ostatni potomek Karola Wielkiego.
-- Musi się wznieść tak wysoko ponad wszystkich, bo tak bardzo jest słaby - ze słodyczą współczucia szepcze młody prezbiter (...)
Wydaje się, że tę ocenę Aarona można zastosować do sytuacji nowożytnego człowieka. Podobnie jak tytułowy fałszywy czarownik, wciąż musi potwierdzać swoje panowanie, stając się niewolnikiem własnej zewnętrznej potęgi. Kultura zachodnia stała się w związku z tym cywilizacją ekspansji, której nie można zatrzymać bez ryzyka załamania struktur gospodarczych i społecznych, nastawionych na ciągły rozwój. Manipulacja i instrumentalizacja świata nie tylko nie zatrzymują się, ale dosięgają w końcu samego człowieka - gospodarki, kultury, a ostatecznie także stosunków międzyludzkich. (...)
Przyczyna kryzysu kulturowego tkwi w tym, że człowiek "chybił" swojej istoty, pragnąc stać się kimś więcej niż człowiekiem, a nie mogąc oczywiście tego dokonać, zadowolić się musiał pozycją najwyższego spośród bytów biologicznych, który poprzez eksploatację świata realizuje swoje najprostsze, utylitarne, a jak sądzą niektórzy autorzy, czysto zwierzęce potrzeby, czego konsekwencją jest całkowicie instrumentalne traktowanie otoczenia".
Był to fragment tekstu Marka Boneneberga, dający tylko próbę tego, czego możecie spodziewać się po całym artykule: Życzę zatem przyjemnej lektury i głębokich refleksji.
Barbara Barwacz
W pracy nad książką uczestniczyły również młodzież z Polski, głównie z Polskiej Grupy Ozonowej, działającej przy VI Liceum im. Adama Mickiewicza w Krakowie, a koordynowanej przez Marię Głowacką. Zajęli się oni przetłumaczeniem książki z języka angielskiego na język polski. Znalazło się w niej również wiele materiałów i ilustracji przygotowanych przez polskich licealistów.
Czas już chyba na podanie tytułu tego ciekawego i jedynego w swoim rodzaju wydawnictwa - jest to Misja Ratowania Planety Ziemia. Polskie wydanie Misji było pomysłem pani redaktor Krystyny Bonenberg, której nazwisko znane jest już chyba wszystkim z okładek wielu wartościowych książek poświęconych tematyce ochrony środowiska. Dzięki jej zaangażowaniu, wytrwałości i profesjonalizmowi książka ta mogła ukazać się jako nowa pozycja wydawnicza Polskiego Klubu Ekologicznego. Finansowe wsparcie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej obniżyło cenę Misji Ratowania Planety Ziemia do przystępnej dla większości czytelników ceny 8 złotych.
Chciałabym zachęcić wszystkich, a przede wszystkim dzieci i młodzież do lektury tej książki słowami jej młodych redaktorów:
Przekonaliśmy się, że wspólna praca nad tą książką sprawia, iż czujemy się pełni ogromnej mocy. Wszyscy lękamy się powrotu do domu - i bycia znów samym. Dlatego jesteśmy zdecydowani pozostać w kontakcie z tym poczuciem mocy. Sama świadomość tego, że istnieją ludzie nam podobni, zainteresowani i zaangażowani w te same sprawy, bardzo nam pomaga, mimo iż są oni "na drugim końcu świata". Jeśli czujesz to samo - przyłącz się! Razem będziemy nie do powstrzymania.
Barbara Barwacz
Polski Klub Ekologiczny - Zarząd Główny
Piłsudskiego 8 II p., 31-109 Kraków tel./fax: 218852, uedabrow@cyf-kr.edu.pl
Problematyka transportu, ewentualność budowy elektrowni jądrowych, uwarunkowania rolnictwa - to podstawowe dylematy i zagrożenia, które zespół CUP albo akceptuje bez wahania (autostrady), albo też umywa ręce od wypowiadania się jasno w danej sprawie - np. na temat elektrowni jądrowych, motywując to brakiem programów dla danego segmentu infrastruktury.
Prezentowana praca jest jednak ważna z innych powodów. Pokazuje rozwiązania preferowane wśród naukowych autorytetów, oddaje nastawienie elit, stan wiedzy. Charakterystyczne, że zespół, który szanse rozwoju Polski widzi w aktywizacji społeczeństwa i decentralizacji, w rozwiązaniach lokalnych, w jednej dziedzinie reformowania systemu wskazuje na konieczność stworzenia "całościowej koncepcji transformacji". Chodzi tu oczywiście o politykę przestrzennego zagospodarowania kraju - gdyby nie miała być prowadzona według całościowej koncepcji, to niepotrzebny byłby zespół oraz jego dokonania.
Otrzymaliśmy dzieło bogate pod względem przeglądu sytuacji oraz hipotez dotyczących przyszłości zagospodarowania przestrzeni Polski, swoistą kompilację innych raportów i własnych prac naukowych. Ma ono, mimo wypowiedzianych wcześniej uwag krytycznych, duże znaczenie jako podsumowanie naszej wiedzy o trendach rozwojowych w kształtowaniu przestrzeni kraju. Język pracy momentami nieprzejrzysty, utrudnia lekturę.
Wojciech Krawczuk
Jest w niej także miejsce na życie religijne. Autorka opisuje je w sposób piękny i prosty. Choć trudno posądzić ją o klerykalizm.
Na pewno niektóre fragmenty książki zbulwersują moich znajomych wegetarian, opisują bowiem zabijanie zwierząt jak zwyczajną rzecz. Takie jest jednak życie. Autorka nie upiększa go ani nie filozofuje. Zapisuje po prostu swoje wrażenia i zdarzenia.
Książkę warto przeczytać.
Janek Bocheński
Drugą książką, którą polecam, jest One i my Jerzego Wojsy. Znaleźć można w niej dużo ciekawych informacji: o zachowywaniu się zwierząt domowych, o przyjaźni ze zwierzętami, wpływie zwierząt na psychikę ludzką,ich oddziaływaniu na dzieci w poszczególnych grupach wiekowych, o pomocy zwierząt w problemach wieku podeszłego, o ich służbie dla niepełnosprawnych ludzi, a także wykorzystaniu w psychiatrii i resocjalizacji.
Mirek Kowalewski
*Przyszłości 31/3
70-893 Szczecin
Jerzy Wojs, One i my. Wydawnictwo Spar, Warszawa 1993.