Strona główna |
...byłoby śmiesznie, gdyby okazało się za jakiś czas, że z przyczyn technicznych lub ekonomicznych niemożliwe jest stworzenie elektrowni gazowej i Amerykanie zaproponują szybciutko elektrownię atomową. Przecież wszystko już tam jest: fundamenty, badania geologiczne, stacje przesyłowe, wykonane w 45% prace budowlane. I to kupione za psi grosz, bo takie tereny na elektrownie atomowe sprzedaje się parę razy drożej. Ale nikt nie mógł przewidzieć, że taka sytuacja wyjdzie z tym gazem. A atom to rzecz pewna.
...Ciekawi nas, czy ci Zieloni, którzy w 1990 roku kładli się z Czernobylem na ustach pod ciężarówki wiozące reaktory, teraz by się układali przeciw Amerykanom? Amerykanie mają w swoich ciężarówkach tak dobre hamulce, że aż szkoda je naciskać.
Ja osobiście też wątpię. Zbyt się nam upolitycznili nasi ekolodzy i mogłoby się okazać, że ta ruska elektrownia to było be, a ta amerykańska jest jak najbardziej cacy i ekologiczna. Mam jednak nadzieję, że przewidywania i czarnowidztwo co do Żarnowca się nie sprawdzą.
Gadająca, miluchna, uczłowieczona świnka widać odbiera apetyt żółtkom, chociaż wcinają węże, jaskółcze gniazda, nie mówiąc o psach i małpim móżdżku. Jak nic przypomina się polska batalia o film Ksiądz - cóż, fanatyzm, czy to religijny, czy ekonomiczno-ideologiczny - wszędzie jest niebezpieczny.
3 Rafał Gawlik
Chorzowska 2/3B
41-910 Bytom 10
182-83-79
"Trampek" zine
Arkadiusz Syrocki
Zamierzamy współpracować.
Karina
Bardot, swego czasu zamężna z czołowym członkiem Frontu Narodowego, ubolewała też nad faktem, że Francja, moja ojczyzna, moja ziemia, jest znów obiektem inwazji, z błogosławieństwem kolejnych rządów, inwazji cudzoziemców, zwłaszcza muzułmanów, przed którymi my (Francuzi) musimy bić pokłony. Rok po roku - grzmiała Bardot - widzimy jak rozkwitają meczety, podczas gdy nasze kościoły milkną z braku księży.
Jak słusznie zauważyła jedna z grup antyrasistowskich, pani Bardot nie cierpi na chorobę wściekłej krowy, ale na coś znacznie gorszego i niebezpieczniejszego: chorobę rasizmu.
Co Wy na to?
Rafał Pankowski
Kilka cytatów:
Ziemia jest jedna tymczasem samolot wycina z niej wyspy. Właśnie dlatego aż do Kinszasy miałam podróżować lądem. Lubię jak ludzie i pejzaże zmieniają się stopniowo. Wszystko staje się bardziej zrozumiale. (...)
Saint-Exupery (...) był lotnikiem poczty saharyjskiej. Opowiadał nomadom, że odległość, którą oni przemierzają przez dwa miesiące, on może przelecieć w dwie godziny. Spojrzeli na niego ze zdziwieniem. A co robisz z pozostałym czasem? (...)
W Mauretanii przez tydzień mieszkałam u starego Hamady. Co dzień słuchał francuskiego radia, a tego wieczora mowa była o projekcie emerytur dla kobiet, które wychowały czworo dzieci. Podniosłam oczy na starca. Wiedziałam, co powie. - Jeśli ona ma czworo dzieci, to czy te dziecinie dają jej jeść?
Trudno mu było uwierzyć, że są u nas ludzie samotni. - Czy taki człowiek nie ma brata? Czy nie może do niego pójść i zamieszkać u niego i jeść z nim? (...)
Często zadawalam sobie pytanie dokąd zmierzam - napisała Isabelle Ebenhardt w swoim dzienniku. - W końcu pojęłam, wśród ludzi prostych, nomadów, że wędruję do źródeł życia, że odbywam podróż do źródeł człowieczeństwa.
Im dalej wdzieraliśmy się w głąb Sahary, tym wolniej biegł czas - odniósł wrażenie Jung - Groziło nawet, że zacznie się cofać.
Piotr Smyrak
Nowy adres
Instytut na rzecz Ekorozwoju
Łowicka 31
02-502 Warszawa
646-05-10, 646-01-74
A więc - pojawia się dla niemieckiego przewoźnika polski konkurent i (polski!!!) minister transportu stara się go ograniczyć!
Mam nadzieję, że któryś z wysoko postawionych czytelników ZB zajmie się tą sprawą, bo pachnie ona bardzo brzydko... Autostradami...
2 x Piotr Szkudlarek