Strona główna 

ZB nr 8(86)/96, sierpień '96

LUDZIE ZNANI I ZWIERZĘTA

Ludzie powszechnie znani z ich różnych dziedzin życia zawodowego mogą odegrać pozytywną rolę propagatorską z racji swych zainteresowań i pasji w życiu pozazawodowym.

32.6 br. TV Katowice przedstawiła program publicystyczny pod wiele mówiącym tytułem: Oni mają kota. Gospodarzami programu byli: małżeństwo - redaktor Krystyna Bochenek, znana w Katowicach dziennikarka radiowa i telewizyjna oraz prof. dr hab. n.med. Andrzej Bochenek, kierownik I Kliniki Kardiochirurgii Śląskiej Akademii Medycznej w Katowicach ze szkoły prof. Zbigniewa Religi. Pani redaktor okazała się miłośniczką i znawczynią życia psychicznego i biologicznego gatunku Felis domestica. Pokazała telewidzom piękną kotkę, będącą ulubienicą całej rodziny: dziennikarki, profesora oraz dwojga ich dorosłych dzieci. Profesor przyznał, że wśród uciążliwości i stresowości nawału pracy zawodowej kontakt z ulubionym zwierzęciem znakomicie koi i regeneruje człowieka. Ludzie powszechnie znani, kochający zwierzęta i nie ukrywający tego faktu, stanowią najlepszą reklamę szlachetności wobec wszystkich naszych "mniejszych sióstr i braci".

Andrzej Kopliński
1 Maja 46/6
41-300 Dąbrowa Górnicza



LUDZIOM
BEZ CZWORONOGÓW
TRUDNIEJ BYĆ LUDŹMI

Region wielkoprzemysłowy i nawet cały kraj obiegła okrutna wieść, że prezydent Raciborza zaproponował wojewodom i prezydentom miast wprowadzenie zakazu trzymania psów przez lokatorów budynków komunalnych, a w dalszej kolejności spółdzielczych. Swój pomysł uzasadniał koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa, ciszy i porządku w jednakowym stopniu wszystkim mieszkańcom, nawet w sytuacji, gdy jeden wróg czworonogów w bloku przeciwstawi się 50 ich przyjaciołom. Prezydent uważa, że należy zlikwidować luksus i komfort, jakim są psy (!!!) Proponuję prezydentowi zlikwidować komfort techniczny w postaci ryczącej aparatury nagłaśniającej. Raciborzanin podpowiada, aby powołać instytucję hycli, którzy zabieraliby psy do miejsc zgrupowań (bliżej nieokreślonych), w których po 14 dniach miałyby być uśmiercane. Nie mogę zrozumieć intencji tego "projektodawcy", który usprawiedliwia swój szalony pomysł rzekomą troską o humanitaryzm wobec czworonogów trzymanych przez ich opiekunów w ciasnocie współczesnych mieszkań (?!). Zaproponował on również zakaz trzymania małych zwierząt, np. świnek morskich, kanarków w mieszkaniach. Aktualnie - pod wpływem protestów opinii publicznej - sprawa ucichła, nie wierzę jednak, że na zawsze. Humanitarne społeczeństwo nie chce niehumanitarnych ojców miast. Ludziom bez czworonogów trudniej być ludźmi!

Andrzej Kopliński


RZEŹNIA SZYNSZYLI?

W reklamie TV Kraków ukazuje się od pewnego czasu reklama o treści:
Szynszyle, te sympatyczne gryzonie z Anglii rodem, cenione są ze względu na piękne i drogie futro. Ich hodowla wymaga specjalistycznej wiedzy i odpowiednich warunków. Największa i najnowocześniejsza w Polsce reprodukcyjna ferma "Raba" zapewnia...
Reklama zawiera również adres:
Reprodukcyjna Ferma Szynszyli "Raba"
Drogowców 8, Myślenice
72-34-08
Tekst uzupełniają zdjęcia kobiet odzianych w futra i oczekujących w klatkach na śmierć szynszyli. Ma to przekonać potencjalnych klientów do korzystania z usług przedsiębiorstwa. Są jednak tacy, u których podobne zestawienie wywołuje obrzydzenie lub oburzenie. Czytelnik ZB, podpisujący się Jimi Rebel, apeluje za naszym pośrednictwem do FWZ o zorganizowanie akcji w celu zaprzestania rzezi zwierząt, które nic nam nie zrobiły i zrobić nie mogą...

na podstawie: Jimi Rebel


MLEKO HUMANIZOWANE?

Czy pijąc krowie mleko zdajemy sobie sprawę z tego, że nie powstało ono z odpowiedniego przerobienia trawy rosnącej na pastwisku, ale ze specjalnych mieszanek, wzbogacających krowią karmę? Na mieszanki te składają się: zdechłe koty, psy, szczury i... kobiece łożyska. No, może nie dotarło to jeszcze do Polski, ale w Europie Zachodniej i państwach wysoko rozwiniętych jest to technologia od dawna stosowana. Jak podaje tygodnik "New Scientist", szwajcarskie krowy od 30 lat dają mleko z wyżej wymienionej karmy. Dla przykładu, z jednego szpitala w Zurychu od początku 1995 r. do połowy 1996 r. wywieziono 820 kg łożysk. Dopiero afera związana z chorobą wściekłych krów zrobiła nieco zamieszania w tej sprawie. Jak wiadomo, jedną z przyczyn jest zanieczyszczona zwierzęca pasza. W Zurychu ustalono, że łożyska będą spalane wraz z innymi ludzkimi "resztkami". Cała ta sprawa aż korci mnie, aby zadać następujące pytanie: czy w przyszłości, kiedy będą problemy z wyżywieniem ogromnej liczby ludności (taki problem już istnieje), nie przyjdzie nam po zejściu z tego świata pójść na przemiał jako karma dla zwierząt? Wtedy dopiero niektórzy się zdziwią!

Piotr Zawalich

OFERUJEMY...

...prelekcję o wyższości zwierząt nad ludźmi.

Kontakt
Sławomir Jarmoliński
KDK, Basztowa 10
47-300 Krapkowice, woj. opolskie
tel. 0-77/66-15-72



ZB nr 8(86)/96, sierpień '96

Początek strony