"Zielone Brygady. Pismo Ekologów" nr 1 (79), Styczeń '97
donosi...
FWZ-KRAJ
Front Wyzwolenia Zwierząt znajduje się obecnie w stadium istotnych zmian, dokonujących się w skutek i niejako pod presją powagi spraw, którymi obecnie się zajmujemy. Zmuszeni jesteśmy do poszukiwania optymalnego kształtu organizacyjnego naszego ruchu, który zagwarantowałby jednocześnie najbardziej efektywną realizację naszych celów oraz pozwoliłby zachować dotychczasowy dorobek Frontu i jego żywiołowy charakter.
Jak wszystkie duże zmiany, rodzą się one nie bez problemów i tarć wewnętrznych, ale też ich skala i charakter bardziej wzbogaca przemiany, niż utrudnia czy hamuje. Nie mogę Wam jeszcze dzisiaj przedstawić większej ilości szczegółów, gdyż konkretne ustalenia ostatecznie i oficjalnie zostaną podjęte na Kongresie FWZ w Bielsku-Białej. Planowane jest powołanie i zarejestrowanie przez aktywistów Frontu stowarzyszenia obrońców praw zwierząt, wspierającego lub wręcz prowadzącego pewne działania, w przypadku których niezbędny będzie uregulowany status prawny. Szczegóły na ten temat w następnym moim raporcie.
Póki co, FWZ wkroczył w kolejny sezon swojego działania z realizacją, przy bliskiej współpracy z SEK "Gaja", dwóch głównych naszych kampanii: "Pokochaj zwierzaki futerkowe" oraz "Zwierzę nie jest rzeczą" - kompleks przedsięwzięć mających wymusić wreszcie na parlamentarzystach przyjęcie nowej ustawy o ochronie zwierząt, której projekt, coraz bardziej okrawany, czeka na to od kilku lat.
Kontakt
FWZ-CENTRALA
Dariusz Paczkowski
skr. 261
43-301 Bielsko-Biała 1
(koperta+znaczek)
0-33/12-36-94
FWZ-KALISZ
- Grupa kaliska ożywiła się ponownie po pewnym okresie przerwy, jednym z jej pierwszych działań było założenie regionalnego Stowarzyszenia Ekologiczno-Kulturalnego "Enklawa".
- Poza tym kaliszanie toczą boje na forum Rady Miejskiej o utrzymanie dotacji na schronisko dla zwierząt, które radni postanowili wstrzymać z powodu "braku pieniędzy na takie błahostki" (sic!).
Kontakt
FWZ-KALISZ
Karina Badura
Górnośląska 75/54
62-800 Kalisz
(koperta+znaczek)
0-62/53-22-68
FWZ-CHOJNICE
- Obecnie głównym działaniem grupy chojnickiej jest prowadzenie z rozmachem konkursu plastycznego dla dzieci pod hasłem: "Panie Marszałku zwierzę nie jest rzeczą", po jego rozwiązaniu, 21.11. wszystkie prace wysłane zostaną wraz z listem od dzieci do marszałka Sejmu Józefa Zycha z prośbą o przyjęcie ustawy.
Kontakt
FWZ-CHOJNICE
Radosław Sawicki
Pawłówko
Bydgoska 12a/7
89-600 Chojnice
(koperta+znaczek)
0-531/732-18 wew. 21
FWZ-KORONOWO
- Nowa grupa z województwa bydgoskiego w premierowym swym działaniu, choć wcześniej wykazywała już pewną aktywność, zorganizowała koncert pod hasłem "Zwierzę...", na którym : "Blues Way", "Kredyt", "Laonda" i "Szaman". Całkowity dochód z niego, około 250 zł, zasilił konto bydgoskiego schroniska dla psów. O imprezie i jej celu wspominało kilka mediów o zasięgu paru województw.
Kontakt
FWZ-KORONOWO
kontakt - adres grupy chojnickiej
FWZ - JAROCIN
- Na początek małe remanenty kampanii "Teraz Wisła", w jej ramach aktywiści Frontu zorganizowali koncert Janusza Rajchela i "Aliansu", przybyło ponad 200 osób. Był stolik z petycjami i materiałami informacyjnymi. Impreza bardzo udana, mimo próby jej rozbicia przez neofaszystowskich bojówkarzy.
- Od początku wakacji zapanował w Jarocinie istny najazd cyrkowy, który spotkał się z wyraźną reakcją FWZ. Pierwszym był, na początku lipca, cyrk "Aleksander" powitany dwudniową pikietą: 21 i 22.7., a potem włoski "Sułtan", mający w swoim programie m.in. tresurę krów (!?) - kilka udanych pikiet, rozmowy z obsługą i bardzo pozytywne relacje w gazetach i radiu. Jako ostatni w serii nawiedził Jarocin cyrk "Warszawa", znowu dwie pikiety, niestety, ponownie zaatakowane przez neofaszystowską bandę. Tym razem rzecz znajdzie swój finał przed kolegium do spraw wykroczeń jako sprawa o zniszczenie cudzego mienia (transparentu antytreserskiego) - co stanowi dobry przykład właściwej reakcji na tego typu incydenty, kończąc z poczuciem bezkarności wśród brunatnych bojówkarzy, wymuszając na powołanych do tego instytucjach wyciąganie odpowiednich konsekwencji prawnych i pozwalając skupić się ekologom na właściwej im problematyce.
Kontakt
FWZ-JAROCIN
Jakub Przymusiński
Wrocławska 56/5
63-200 Jarocin
(koperta+znaczek)
0-62/47-23-82
FWZ-WOŁCZYN
- Z okazji wrześniowego "Sprzątania Świata" wołczyńscy frontowcy zorganizowali - przy współpracy miejscowych szkół podstawowych, Domu Kultury i Urzędu Miasta - sprzątanie lasu, wystawę prac plastycznych uczniów na tematy różnoekologiczne (zanieczyszczenie wody, powietrza, ziemi, prawa zwierząt etc.), prezentację filmu Woda źródłem życia (nakręconego przez SEK "Gaja") oraz koncert rockowy ("Auri Sacra", "Sex Detergent", "470 Milionów Oddechów"). Na sprzątanie, mimo sakramenckiej ulewy, przyszło trochę dzieci z podstawówek, co było budującym przykładem najszczerszego, bezinteresownego zaangażowania (Taka będzie przyszłość Rzeczypospolitej, jakie jej młodzieży chowanie - już to chyba kiedyś cytowałem), natomiast prace na wystawie zaszokowały wszystkich swym poziomem i głębokością przesłania. Marek Szpirko - spiritus movens całego przedsięwzięcia - prosił mnie, bym podziękował na łamach ZB Panu Janowi Lawendzie za okazaną pomoc, co niniejszym czynię.
- 28.9. około dwudziestu osób pikietowało w Kluczborku cyrk "Warszawa", rozdawało ulotki i skandowało antytreserskie hasła; wszystkich zaszokował widok strusia cisnącego się w klatce 120/120 cm (!!!).
Kontakt
FWZ-WOŁCZYN
Marek Szpirko
Przemysłowa 7/2
46-250 Wołczyn
(koperta+znaczek)
FWZ-LUBLIN
- Lublinian rozsadza twórcza energia; dzisiejsza rubryka to właściwie benefis FWZ-Lublin, nic tylko czytać, bić brawo i brać przykład. Do rzeczy zatem...
- 16.6. - w dniu "Święta Wisły", wraz z Towarzystwem dla Człowieka i Natury zorganizowano imprezę połączoną z akcją rowerową. Kolumna cyklistów z transparentami zjechała na rynek miasta, pod drzewo powszechnie zwane "Baobabem", gdzie usytuowane było kompleksowe stoisko informacyjne. Nieopodal, równolegle miało miejsce plenerowe spotkanie z samorządowcami, przedstawicielami władz miejskich i wojewódzkich, a wieczorem odbył się koncert m.in: Janusza Raichela, także pod gołym niebem, gdzie równocześnie kolportowano ulotki, wydawnictwa ekologiczne, zaprezentowano wystawkę i film Woda.
- 16.6. blisko 80 osób brało udział w pikiecie cyrku "Olimpia", podczas której miały miejsce niepotrzebne przepychanki, sprowokowane przez policjantów - nazajutrz w prasie ukazały się relacje wyjątkowo przychylne dla organizatorów, a krytyczne w stosunku do służb prewencji. Natomiast 14.6. korzystając z członkostwa w TOZ-ie, przeprowadzili szczegółową inspekcję warunków, w jakich są przetrzymywane i transportowane zwierzęta. Sądzę, że jest to znakomity przykład do powielenia przez inne grupy Frontu, co znakomicie ilustruje opinia jednego z cyrkowców: Ci młodzi animalsi są coraz bardziej upierdliwi. Niezły wydaje się też być pomysł inspirowania inspekcji Straży Miejskiej. Dodatkowym utrudnieniem dla cyrków nawiedzających Lublin jest ścisłe egzekwowanie przez odpowiedzialnych urzędników wszelkich przepisów dotyczących reklam eksponowanych w mieście, co zostało - oczywiście - wymuszone przez aktywistów Frontu.
- Kilka akcji ulotkowych w kinach (film Babe - świnka z klasą). Zaraz po powrocie ze zjazdu FWZ lublinianie zaczęli organizować serie spotkań na temat przyjęcia przez Sejm wiadomej ustawy, stopniowo wciągając w kampanię organizowania nacisku różne organizacje i środowiska. W czasie wakacji, przy okazji wędrówek po Bieszczadach, lublinianie zajmowali się także propagowaniem idei FWZ. W sierpniu kolejna pikieta, tym razem pod cyrkiem "Zalewski". Natomiast 31.8. lublinianie brali udział w wielkim festynie na pożegnanie wakacji. Był stolik z petycjami, wydawnictwami, ulotkami etc. 24.9. z kolei odbyło się spotkanie aktywistów Frontu ze studentami Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, a 24.11. - z uczniami klasy maturalnej LO nr I - na godzinie wychowawczej, na temat praw zwierząt.
- Największym, jak dotąd, przedsięwzięciem w kilkuletniej historii FWZ- Lublin był konkurs plastyczno-literacki pod hasłem: "Zwierzę nie jest rzeczą". Rozpoczął się jeszcze wiosną, by z czasem rozrastać się powoli i zataczać coraz szersze kręgi. Znalazło to swoje odbicie już na spotkaniu Krzysztofa Gorczycy z nauczycielami języka polskiego z kilku województw 28.8., mówił na nim o potrzebie edukacji ekologicznej, poszanowaniu praw zwierząt oraz namawiał do rozpowszechniania wśród uczniów idei i zasad konkursu. Zaskakujące zainteresowanie polonistów kilkukrotnie przewyższyło ilość przygotowanych pakietów informacyjnych. Materiały konkursowe - w tym informacje o nowej ustawie, cyrku, futrach etc. - trafiły za ich pośrednictwem do szkół i domów kultury. Było bardzo dużo szumu w mediach. Do rady artystycznej zaproszono znanych dziennikarzy, plastyków, literatów i pedagogów - niejako niechcący całe zdarzenie nabrało charakteru ogólnopolskiego. Ostatecznie na konkurs napłynęło ponad 600 prac, wyróżnieni autorzy otrzymali cenne nagrody - ogółem na sumę kilku milionów złotych. Finał odbył się 10.11. w kawiarni artystycznej "Hades" - w jednym z najekskluzywniejszych miejsc w mieście, w eleganckim i wytwornym wnętrzu, przy dźwiękach zespołu dziecięcego otwarto wystawę części prac. Kilkadziesiąt z nich eksponowanych będzie na stoisku Towarzystwa Inżynierii Ekologicznej na Krajowych Targach POLEKO '96 wraz z informacją o konkursie. Frontowcy mają zamiar maksymalnie eksponować i zdyskontować dorobek konkursu - w planach kolejne publikacje, wystawy itd. Współorganizatorem całości było Towarzystwo dla Natury i Człowieka.
- Poza tym ciągle prowadzone jest normalne zbieranie podpisów pod różnymi petycjami, komunikowanie ze społeczeństwem za pośrednictwem mediów, wystosowano również drugi list otwarty do posłów w sprawie ustawy.
Kontakt
FWZ-LUBLIN
KrzysztoGorczyca
skr. 50
20-245 Lublin 25
(koperta+znaczek)
FWZ-BYDGOSZCZ
- We wrześniu zorganizowaliśmy wspólnie z Fundacją Rolnictwa Ekologicznego EKOLAND konferencję, połączoną z prezentacją, na temat zdrowej żywności. Publiczność spora i zainteresowana, a my zadowoleni - sympatyczna impreza.
- Na początku października odbyła się pikieta pod McDonaldem, na której stawiło się ponad 80 osób, młodych i bardzo młodych.
- Zdecydowanie najlepszą naszą akcją od dłuższego czasu była manifestacja 2.11. Otóż tego dnia odbyła się u nas w bazylice specyficzna impreza z okazji dnia św. Huberta, stawiło się na niej kilkuset myśliwych w pełnym rynsztunku i pod bronią, która w toku mszy została poświęcona przez arcybiskupa. Było wielu lokalnych notabli, spora publiczność na trasie przemarszu, jak i w samym kościele, ogromna ilość imponujących trofeów myśliwskich i inne zbliżone atrakcje. Sympatyczny przebieg uroczystości został, niestety, zakłócony przez jedenastoosobową grupę członków FWZ, która stojąc na schodach przed wejściem do bazyliki, z wielkim transparentem "Piąte - nie zabijaj", po dłuższej konsternacji została ona pokropiona wodą święconą przez biskupa i dyskretnie wyminięta. Opis w mediach dnia następnego był bardzo pozytywny dla nas
Kontakt
FWZ-BYDGOSZCZ
Marcin Kornak
skr. 99
85-791 Bydgoszcz 32
(koperta+znaczek)
0-52/43-02-52
Marcin Kornak
STAN WOJENNY W GMINIE CZORSZTYN
W związku z zadymami na stadionach piłkarskich ktoś wymyślił, że można by usprawnić tryb przyspieszony na czas trwania rozgrywek gromadzących agresywnych kibiców. Tutaj gazety zaczęły się rozczulać nad swobodami obywatelskimi w demokratycznym państwie. Ale nie o to chodzi. Wszyscy jednym chórem twierdzili, że byłby to pierwszy wypadek wprowadzenia tego rodzaju sankcji w III Rzeczypospolitej.
Tymczasem przecież tryb przyspieszony wprowadzony był już podczas protestów w Czorsztynie. Jakoś nie wzbudzało to większych emocji w mediach. Postępowanie przyspieszone w sprawach o wykroczenia wprowadził 1.7.91. wojewoda nowosądecki A. Wiktor. Przepisy dotyczyły "organizowania bezprawnego zgromadzenia, tamowania lub utrudniania ruchu na drodze publicznej, niestosowania się do znaku lub sygnału albo polecenia osoby uprawnionej do kierowania ruchem, umieszczania napisów lub używania nieprzyzwoitych słów". Pomimo że rozporządzenie weszło w życie 1.7., nikt o nim nie wiedział. Dopiero 3.7., kiedy przed kolegium orzekającym zapadały już pierwsze wyroki, zarządzenie ukazało się w "Gazecie Krakowskiej". Protestujący dowiadywali się o nim od policjantów.*)
Jak wiadomo, w praktyce sankcje stosowano jedynie przeciwko protestującym, ignorując wszelkie doniesienia np. aktach agresji ze strony budowniczych tamy, a Kolegium ds. Wykroczeń w Nowym Targu praktycznie nie dawało szans obrony.
Tomasz Poller
*) Miłosz Sowa, Wojna na tamie [w:] "Tygodnik Podhalański" z 21.7.91.
<<<< Spis treści