"Zielone Brygady. Pismo Ekologów" nr 3 (93), Marzec '97


ŚWIĘTA WIELKANOCNE

Życzę udanych Świąt Wielkanocnych

Smacznego kurczaczka koko biedaczka,

który jeszcze będąc w skorupkę ubrany

- został ugotowany!

Po śmierci pięknie wymalowany

potem został w koszyczek włożony

i do kościoła zaniesiony

Koko mama nic o tym nie wiedziała

lecz jak zwykle po zabranym jajku płakała.

I znowu Boga zapytała.

Czy wszystkie Koki przez niego stworzone

muszą być wiecznie przez ludzi gnębione?

Ten wierszyk ułożył mi się parę lat temu w Puszczy Noteckiej, gdzie uciekłem z domu na Święta Wielkanocne.

Mirek Kowalewski

JAK MIESZKAŃCY GÓRNEGO śLĄSKA
POSTRZEGAJĄ SWOJE ŚRODOWISKO NATURALNE

Opracowanie przygotowano w ramach Programu ds. Rozwoju Społecznego ONZ-u, przy materialnej pomocy Unii Europejskiej. Dotyczy świadomości społecznej mieszkańców woj. katowickiego w zakresie wybranych warunków określających ich położenie społeczne oraz ocenę stanu tych warunków i pewnych elementów przestrzeni społecznej.

Wyniki przeprowadzonych badań empirycznych (którym poddano 1 100 osób stanowiących reprezentatywną pod względem płci, wieku, wykształcenia i miejsca zamieszkania, losowo dobraną próbę mieszkańców województwa) przedstawiono zwięźle, a zarazem jasno i zajmująco, posługując się opisem oraz tabelami (w ilości 30) i wykresami (w ilości 64).

Zawartość tej cennej pracy omówię tu wybiórczo, ograniczając się do jednego z wyróżnionych tam elementów przestrzeni społecznej: postrzegania i oceny przez mieszkańców województwa stanu jego środowiska naturalnego - jak powszechnie wiadomo - najbardziej zdegradowanego ekologicznie obszaru kraju.

Respondentów proszono o ocenę stanu środowiska naturalnego w województwie wg 11-stopniowej skali (zaproponowanej przez H. Cantrilla, a stosowanej przez autorów także wobec innych podjętych przez nich zagadnień), w której pozycje skrajne oznaczały: 1 - stan wyobrażalnie najgorszy, a 11 - najlepszy. Środkowy jej punkt (6) można uznać za ocenę średnią: ani dobrą, ani złą. Poniżej - to 5 zróżnicowanych w swym natężeniu ocen negatywnych, a powyżej - pozytywnych. Zdecydowana większość badanych oceniła stan środowiska w województwie negatywnie (średnio 4,26). Oceny te nie wykazują znamiennego związku z cechami społeczno-demograficznymi respondentów, natomiast z im większej miejscowości pochodzą, tym częściej uważają, że stan środowiska naturalnego zagraża ich zdrowiu.

Od kilku lat zarówno przedstawiciele polityki, administracji i gospodarki, jak i media głoszą pogląd o znacznej poprawie stanu środowiska naturalnego regionu. Dotyczy to przede wszystkim spadku emisji zanieczyszczeń do atmosfery, co zresztą potwierdzają wyniki pomiarów. Ten obraz poprawy stanu środowiska nie znajduje jednak prostego przełożenia na jego ocenę przez badanych. W sprawie wpływu stanu środowiska na zdrowie 32% uważa, że zagrożenie zmalało, ale 37% - że nic się tutaj nie zmieniło, a 22%, że nawet wzrosło (9% uznało, że trudno powiedzieć). Poza tym omówionym fragmentem badań, odnoszącym się bezpośrednio do spraw ekologii w społecznej świadomości (s.90-93) pojawiają się one jeszcze w niektórych innych kontekstach.

Zaistniała ekstremalna degradacja środowiska naturalnego na Górnym Śląsku to efekt hypetroficznego rozwoju na tym obszarze najbardziej ekologicznie niszczących przemysłów: górnictwa węglowego i metalurgii. Restytucja środowiska wymaga restrukturyzacji tego przemysłu (koniecznej również ze względów ekonomicznych), co wiąże się - oczywiście - z zamykaniem uciążliwych i nierentownych zakładów przemysłowych i zwalnianiem ich pracowników. To zaś napotyka na opory opinii społecznej zainteresowanej z drugiej strony żywotnie poprawą sytuacji ekologicznej (s.107). Trudno się tu dziwić mieszkańcom Górnego Śląska, od pokoleń związanych z ekologicznie niszczącymi przemysłami, skoro podobna sprzeczność manifestuje się niekiedy u - wydawałoby się - rozumiejących te problemy, poważnych działaczy ekologicznych; nawet z tytułami akademickimi (zob. ZB nr 1(43)/93, s.28 i 5(47)/93, s.18).

Wśród sześciu wyróżnionych czynników wpływających na poziom oceny stanu województwa zdegradowane środowisko pojawia się aż w 7,5% uzasadnień (s.109-110). Także wśród obaw dotyczących przyszłości 28,4% respondentów obawia się pogorszenia stanu środowiska (więcej - gdyż aż 41,5% - obawia się wzrostu bezrobocia), ale w związku z takimi obawami za najpilniejsze do realizacji przedsięwzięcie aż 46,9% badanych uważa działania w zakresie ochrony środowiska (s.114).

Wreszcie pogląd, że zły stan środowiska naturalnego w województwie stanowi zagrożenie dla zdrowia mieszkańców, wpływa na chęć życia na tym obszarze (s.119). Respondentów zapytywano także o stan kraju (aktualny oraz sprzed 5 lat), gdzie podstawą dla negatywnych jego ocen był również stan środowiska naturalnego, wskazany przez 7,5% badanych (s.123).

Ten pobieżny i wyrywkowy przegląd roli spraw ekologii w opiniach i ocenach mieszkańców Górnego Śląska nie oddaje - oczywiście - bogactwa treściowego omawianej pracy. W wielu innych jeszcze sprawach zaprezentowano niebanalne wyniki badań (jak choćby akceptacja mniejszości niemieckiej czy spadek uczestnictwa w praktykach religijnych). Należy zatem żałować, że nie jest ona dostępna w kolportażu księgarskim i dotarcie do niej jest bardzo utrudnione.

Andrzej Delorme

A. Bartoszek, L. A. Gruszczyński, Województwo katowickie '96. Obraz życia i jego warunków w świadomości mieszkańców. Raport o rozwoju społecznym, Ośrodek Badań Społeczno-Kulturowych Towarzystwa Zachęty Kultury, Wyd. "Stapis", Katowice 1996, ss.160.

JESZCZE O WOJEWÓDZTWIE KATOWICKIM

O ile omówiony powyżej raport dwóch autorów odnosił się do świadomościowego obrazu położenia mieszkańców województwa, to tutaj chodzi o prezentację ich położenia obiektywnego z uwagi na wybrane społecznie ważne składniki to położenie określające.

Brak wśród nich stanu środowiska naturalnego zapewne dlatego, że stanowił on przedmiot specjalnego raportu Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, wydanego w ramach ogólnokrajowej serii "Monitoring ekologiczny". Stąd w omawianym raporcie, poza wprowadzeniem w ogólną problematykę rozwoju społecznego, mowa jest tylko o takich czynnikach położenia społecznego, jak: problemy demograficzne obszaru, rynek pracy i aktywność zawodowa, ochrona zdrowia i sytuacja zdrowotna ludności, problemy mieszkaniowe i wydatki gospodarstw domowych, ubóstwo i pomoc społeczna, system kształcenia, nauki i kultury oraz zróżnicowanie regionalne w rozwoju społecznym w województwie. Tutaj wspomnę jedynie o niektórych problemach mogących interesować środowisko ekologistyczne, które wiążą się z rozdziałami II (Województwo katowickie. Wskaźnik rozwoju społecznego), III (Województwo katowickie - rozwój społeczny a procesy transformacji) oraz IV (Ochrona zdrowia i sytuacja zdrowotna mieszkańców).

Rozdział II przedstawia krótką prezentację regionu w kształcie, jaki się uformował głównie za czasów PRL-u. Wskazano na zaznaczający się wówczas brak spójności między rozwojem gospodarczym obszaru a ochroną jego środowiska naturalnego, co przyniosło wielką degradację tegoż oraz przyczyniło się do złego stanu zdrowia mieszkańców regionu. Rezultatem tego rozwoju był niezadowalający poziom zaspokojenia ludzkich potrzeb, trudne warunki, w jakich przyszło im żyć (s.23). Wszystko to prawda, tyle że nie pełna, albowiem pominięto całkiem to, co dziś jest powszechnie wiadome, a co sprowadza się do tezy, że ten wynaturzony społecznie, ekonomicznie i ekologicznie rozwój był w swym kształcie narzucony krajowi i regionowi przez sowieckiego hegemona w imię budowy potęgi militarnej, zdominowanego przez radzieckie mocarstwo systemu komunistycznego (rozwój ten określono w zachodniej politologii jako "jednowymiarowy"). Tutaj leży zatem zasadniczy powód ekonomicznej deformacji połączonej z ekologiczną skrajną degradacją przemysłowego obszaru Górnego Śląska. Szczególnie widocznym przejawem tego zintegrowania gospodarki i regionu ze zmilitaryzowaną gospodarką bloku sowieckiego było doprowadzenie w latach 70. do obszaru województwa katowickiego szerokotorowej kolei sowieckiej. Pominięcie tych spraw w charakterystyce sytuacji województwa katowickiego stanowi istotny brak.

Rozdział kolejny przynosi m.in. przypomnienie treści wcześniejszego opracowania autorstwa M.S. Szczepańskiego pt. Górny Śląsk - społeczna gotowość do procesów restrukturyzacji. Osiemnaście tez socjologicznych. Tezy te są ogromnie ciekawe i ważne nie tylko w odniesieniu do Górnego Śląska, i dlatego do niektórych tutaj nawiążę. Położono nacisk na trudności, na jakie napotyka restrukturyzacja gospodarki (proekonomiczna, a zarazem proekologiczna), albowiem narusza ona interesy jednostek i grup społecznych zaangażowanych w utrzymanie status quo czy nawet w walce o status quo ante. Ze wszechmiar konieczna modernizacja gospodarki jawi się dla nich jako egzystencjalne zagrożenie i źródło psychicznego dyskomfortu. Kontestujący modernizację ludzie wywodzą się zarówno z najniżej kwalifikowanych pracowników przestarzałych przemysłów, jak też z ich kadr zarządzających - w realnym socjalizmie szczególnie nagradzanych - materialnie i prestiżowo (teza VII, s.33-34).

Wskazane przez Szczepańskiego antymodernizacyjne opory ukształtowanych w realnym socjalizmie grup nomenklaturowych przejawiły się przed kilku laty także na gruncie polskiego ruchu ekologicznego (sic!) w postaci spenetrowania kierownictwa PKE (konkretnie Prezydium ZG PKE). Opisałem to w sposób udokumentowany w mojej książce (Antyekologiczna spuścizna totalitaryzmu, Kraków 1995), a wcześniej jeszcze usiłowałem demaskować na łamach ZB nr 5(23)/91, s.31 (Jak dawna nomenklatura w barwach ekologii broni huty w Krakowie).

W rozdziale VI mowa jest m.in. o gorszym niż średnia krajowa stanie zdrowia mieszkańców woj. katowickiego, co tłumaczy się w głównej mierze jego sytuacją ekologiczną, a także wysoką urbanizacją i uprzemysłowieniem. Stan zdrowia mieszkańców, wyrażany ilością zgonów na 100 tys. mieszkańców, zdaje się jednak poprawiać; przełom w tym względzie zarysował się gdzieś w okresie lat 1991-94. Zaobserwowany spadek zachorowalności nie dotyczy jednak chorób nowotworowych, których ilość nadal wzrasta, a wskaźniki są gorsze niż średnia krajowa (s.63, 65). Podobnie jak pierwszy z omówionych raportów, tak i ten nie jest dostępny w kolportażu księgarskim.

Andrzej Delorme

Województwo katowickie '96. Raport o rozwoju społecznym, Ośrodek Badań Społeczno-Kulturowych Towarzystwa Zachęty Kultury, Wyd. "Stapis", Katowice 1996, ss.146.

KRWAWA KOLĘDA

Wigilia …..

ociekająca krwią oceanu ryb

oko karpia nieruchomym oskarżeniem

Na stole świąteczna flaszka

i martwe tułowia

odrąbane nogi

ręce

głowy.

W imię "religii" morderstwo

holocaust zwierząt

KŁAMSTWO !!!!!!!!

Nikt Wam już nie uwierzy

wigilijna jatka

tych co nieświadomie sieją wiatr

zawodzą kolędy gardłami zachrypłymi krwią

powtarzają frazesy opłatkiem

kłamstwo.

Maciek Bielawski


"Zielone Brygady. Pismo Ekologów" nr 3 (93), Marzec '97