"Zielone Brygady. Pismo Ekologów" nr 7 (97), Lipiec '97
Kontynuując moje rozważania w ZB*) o propagandzie językowej, chciałbym w tym odcinku przedstawić, jak za pomocą stylu wypowiedzi oddziaływać na odbiorcę. Uwaga! Te środki językowe są tylko "przyprawą" do tekstu. Przedawkowane grożą śmiesznością.
Gdy pewne twierdzenia są bardzo wątpliwe, a brak jest argumentów, trzeba sięgnąć po tryb oznajmujący: Lasek Wolski spełnia wszelkie wymagania, aby stać się rezerwatem przyrody.
Taki tryb sugeruje pewność "faktów" - teraz przeciwnik musi zbijać nasze argumenty, zamiast my je udowadniać. Starym wybiegiem, ale zawsze skutecznym, jest metaforyka militarna: Gwardia "zielonych" walczy o , Bitwa o trwa!, Do boju o wzywa itp. Daje ona złudzenie walki, działania, dynamizmu działaczy gotowych na wszystko - a to przekonuje chwiejnych. Bardzo wskazane w tytułach - przykuwa uwagę.
Oczywistym środkiem są pytania retoryczne: Czyż nie trzeba chronić przyrody w Lasku Wolskim? Takie pytanie retoryczne jest bardzo dobrym wstępem np. do artykułu. Odbiorca potwierdzając oczywistą prawdę, niejako "wchodzi" w tekst. Łatwiej dotrą do niego pozostałe informacje.
O hiperboli pisałem już w poprzednim odcinku (zastosowanie liczebników: tysiąc, milion). Za jej pomocą oddajemy bezmiar - sugerujemy powszechność zjawiska. Jest to środek niezastąpiony w hasłach na transparentach:
Od równika po biegun ludzie
chronią przyrodę!
Wszyscy, wszędzie i zawsze są za!
Od szczytów Tatr po wybrzeże Bałtyku
Szczególnie przydatnym środkiem dla ekologii jest personifikacja. Ożywiając przyrodę, zyskujemy "poparcie" przyrodniczych istnień:
Buki śpiewają pieśń
o rezerwacie w Lasku Wolskim.
Po czystym niebie nad Alejami przechadza się wiatr.
Popierają nas pastwiska, łąki i ugory.
Ożywić też można abstrakcje:
Przyszłość podała
nam dłonie i uśmiecha się do nas.
Słoneczne jutro się do nas śmieje.
Aby "złapać" odbiorcę, trzeba wejść w jego świat pojęć i jego sposób odbierania świata. Można tego dokonać porównując nasze racje do jego: Ochrona przyrody jest jak oszczędność prądu i gazu (to przykładowo dla gospodyń domowych). Powoływanie się na konkretne, a przez to dla wszystkich jasne, racje ekonomiczne zawsze może liczyć na zrozumienie.
Kto ma zdolności poetyckie, może się skusić na metafory. Mają one w propagandzie 3 cele:
Obrazowanie to środek polegający na zestawieniu części hasłowej z konkretnym obrazem w jednym zdaniu: Uschnięte drzewa, zadeptana trawa, nie ma czym oddychać - Las Wolski potrzebuje rezerwatu! Jeżeli obraz jest namacalnie i sprawdzalnie prawdziwy, to i hasło wydaje się być takowe - bez zastrzeżeń do przyjęcia.
Za pomocą epitetów można np. wprowadzić do tekstu kolory - ciepłe, jasne i uspokajające. Stwarza to klimat bezpieczeństwa i zaufania do propagandzisty: Rumiane policzki, zielona trawka, błękitne niebo, jasne słoneczko - tak, to wszystko jest możliwe! Można też wykorzystać magiczne (?) właściwości liczby 3. Przykłady przytaczane trójkami bardzo szybko zapadają w pamięć i noszą znamiona jakiejś szczególności:
Parki narodowe, parki krajobrazowe
i rezerwaty - oto, czego nam potrzeba.
Precz z autostradami, precz ze spalarniami, precz z samochodami!!!
Pójdziemy z transparentami, petycjami, blokadami
Ponadto takie zasypanie przykładami powoduje u odbiorcy przeświadczenie, że skoro jest tyle przykładów, to chyba coś w tym jest. Można pogrupować nawet po jedenaście:
I górnicy, i hutnicy,
i murarze, kolejarze,
I rolnicy, ogrodnicy, krawce, tkacze i spawacze,
I cywile, i żołnierze - wszyscy chronią zieleń
szczerze!
To już oczywiście żart.
Anafora to środek polegający na rozpoczynaniu kolejnych zdań (wersów) tym samym słowem. Powoduje to szczególne podkreślenia pierwszej linijki bez tego słowa:
Nie spadnie nam samo z nieba,
Nie podarują nam tego sąsiedzi z Europy,
Nie kupimy tego na giełdzie -
Sami musimy zadbać o nasze środowisko!!!
Antyteza przekonuje o wyższości jednego zjawiska nad drugim: U nas czyste powietrze i zieleń - u was smog i sterczące badyle. Teraz ten od "badyli" powinien dołożyć starań, aby również u siebie mieć dobrze. Jest "nasz".
*) Zob. Zabudujmy Błonia [w:] ZB nr 4(94)/97, s. 35 i Aleje dla rowerów! [w:] ZB nr 5(95)/97, s. 14. CYTAT
Przykładów przeobrażenia się środków w cel dostarczyć nam mogą niejednokrotnie dzieje ideologii społecznych. Produkcja przemysłowa, której cel jakaś grupa działaczy widzi pierwotnie w zaspokajaniu potrzeb ludzkich, może ich tak zafascynować, że stanie się celem sama w sobie i że dla wzmożenia produkcyjności gotowi będą poświęcić najistotniejsze ludzkie potrzeby.
˘ Przesłała na listę dyskusyjną greenspl@plearn.edu.pl Michalina Połubińska.