"Zielone Brygady. Pismo Ekologów" nr 9 (99), Wrzesień '97


SPALARNIA NA ZABRANIECKIEJ

Głośny ostatnio konflikt między lokalną społecznością a władzami, dotyczący budowy spalarni śmieci na warszawskim Targówku, a także inne lokalne konflikty relacjonowane przez media uświadamiają, jak wiele jeszcze trzeba zrobić, by relacje między władzą i wyborcami zmienić z nacechowanej arogancją relacji patrialchalnej w partnerską, wyrażająca demokratyczne podejście do spraw publicznych.

Rozumiemy, że władze chcą gospodarzyć na swoim terenie w ten sposób, który uważają za słuszny, chcą robić to szybko, skutecznie i sprawnie. Obowiązkiem władzy jest jednak uwzględnianie interesów wyborców, zwłaszcza jeżeli czują się oni nie doinformowani, nie rozumieją, w jaki sposób mogliby skutecznie wyrażać swoje opinie na różne tematy i nie mają zaufania do jakichkolwiek obietnic. Racje wyborców, choćby nie wiem jak absurdalne się wydawały, są racjami rzeczywistymi, wyrażają prawdziwe interesy i emocje, z którymi władza dysponująca mandatem swoich wyborców musi się liczyć.

Stosowane przez władze techniki forsowania decyzji za wszelką cenę, lekceważenie opinii wyborców, czy dyskredytowanie ich jako osób nie douczonych i nieliczących się z interesem ogólnospołecznym nie służą rozwijaniu praktyki samorządowej i kształtowaniu demokratycznych przemian w Polsce.

Apelujemy do władz, które wykazują gro1/4ną tendencję do zapominania, że zostały wybrane przez mieszkańców jako ich reprezentanci, aby w wypadku zaistnienia konfliktów na swoim terenie poczuwały się do odpowiedzialności wobec swoich wyborców, których zdanie należy brać pod uwagę przy podejmowaniu każdej decyzji, przy okazji której ujawniają się poważne różnice poglądów.

Rozwiązywanie konfliktów jest chlebem powszednim demokracji. Trzeba więc przestać stosować metodę faktów dokonanych, zaprzestać wykorzystywania skomplikowanego systemu prawnego do uzyskiwania przewagi na jedną, mocniejsza stronę - władzę. Trzeba uczciwie określić stanowiska stron każdego konfliktu, szukać interesów wspólnych i na tej podstawie tworzyć rozwiązania kompromisowe, możliwe do przyjęcia przez wszystkich. Dobrze jest też w takiej sytuacji korzystać z pomocy niezależnych mediatorów. Opinii wyborców lekceważyć nie wolno - nie wyobrażamy więc sobie, by można było nie wziąć pod uwagę 25 tys. ludzi, którzy wypowiedzieli się przeciw budowie spalarnia na Targówku.

Jacek Bożek - ekolog, Wojciech Borowik - poseł, Małgorzata Braunek - aktorka, Robert Brylewski - muzyk, Ryszard Bugaj - poseł, Anna Dodziuk - psychoterapeuta, Jarema Dubiel - ekolog, Wojciech Eichelberg - psychoterapeuta, Radosław Gawlik - poseł, Olga Jackowska "Kora" - piosenkarka, Tanna Jakubowicz-Mount - psychoterapeuta, Marek Kijewski - rze1/4biarz, Krzysztof Król - poseł, Wojciech Krukowski - dyrektor Centrum Sztuki Współczesnej, Jacek Kuroń, Zbigniew Libera - artysta, Anna Mieszczanek - wydawca, Janusz Okrzesik - senator, Mariola Przyjemska - artystka, Jacek Santorski - psychoterapeuta, Artur Siedlarek - poseł, Elżbieta Smoleńska - dziennikarz, Paweł Smoleński - dziennikarz, Stanisław Sojka - muzyk, Mira Stanisławska-Meysztowicz - inicjatorka polskiej edycji akcji "Sprzątanie Świata", Hanna Świda-Zięba - Socjolog, Andrzej Titkow - reżyser, Dariusz Wójcik - poseł, Wojciech Waglewski - muzyk, Jacek Zembrzuski - reżyser oraz 800 osób, które podpisały list podczas obchodów Dnia Ziemi w Warszawie.

Oryginały podpisów pod listem znajdują się w siedzibie Biura Obsługi Ruchu Ekologicznego:

Biuro Obsługi Ruchu Ekologicznego
Zieleniecka 6
Warszawa
0-22/618-37-81

Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej
Podsekretarz Stanu
Barbara Labuda

Pani Anna Miszczanek
Pan Jarema Dubiel
Przedstawiciele
Biura Obsługi Ruchu Ekologicznego

Warszawa, 14.6.97

Szanowni Państwo,

z mojego wstępnego rozeznania w sprawie budowy spalarni śmieci na warszawskim Targówku wynika, że władze Warszawy zachowały formalne procedury administracyjne przed podjęciem decyzji o jej budowie. Jednak obowiązujące w Polsce przepisy nie regulują żadnymi normami ilości szkodliwych substancji, jakie w procesie spalania można wprowadzić do atmosfery. Jednocześnie rozpatrzenia wymagają wnioski dotyczące spalarni, zgłoszone w trybie odwoławczym do Naczelnego Sądu Administracyjnego i Sądu Wojewódzkiego w Warszawie. Równocześnie jestem przekonana, że brak rozstrzygnięcia podstawowych problemów organizacji systemu gospodarki odpadami komunalnymi stolicy musi doprowadzić w przeciągu jednego roku do katastrofy ekologicznej w mieście. Z uwagi jednak na szereg ciągle istniejących ekologicznych i technologicznych wątpliwości dobrym rozwiązaniem, jak sądzę, byłoby rozpoczęcie budowy zaplanowanych zakładów utylizacji i segregacji odpadów komunalnych, ale bez spalarni. Natomiast rozpoczęcie budowy samej spalarni, z uwagi na jej precedensowy charakter, mogłoby nastąpić po przeprowadzeniu analizy proponowanej technologii przez niezależnych ekspertów.

Takie rozwiązanie, moim zdaniem, służyłoby interesom wszystkich mieszkańców stolicy przy poszanowaniu praw społeczności lokalnej. Dlatego będą oczekiwać rzetelnego i konstruktywnego stanowiska władz Warszawy w tej sprawie, o którym niezwłocznie Państwa poinformuję.

Z wyrazami szczerego szacunku

Barbara Labuda

Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej

Pan
Maciej Święcicki
Prezydent Warszawy

Warszawa, 14.6.97

Szanowny Panie Prezydencie,

przedstawiciele Ruchu Ekologicznego skierowali do mnie list otwarty informujący o istniejącym konflikcie społeczności lokalnej z władzami Warszawy, związanym z budową spalarni śmieci na warszawskim Targówku. List ten podpisało wiele znanych osób ze środowisk kultury, nauki oraz życia społeczno-politycznego kwestionujących zarówno samą budowę, w oparciu o proponowaną technologię, jak i sposób podjęcia decyzji bez uwzględnienia racji środowisk lokalnych i ekologicznych. Ponadto, jak Panu zapewne wiadomo, w Warszawie odbywają się comiesięczne manifestacje przeciwników budowy spalarni.

Z dużą troską i niepokojem obserwuję możliwość zaostrzenia się konfliktu w trakcie budowy, a jednocześnie rozumiem, jak ważne znaczenie dla mieszkańców Warszawy ma całościowe rozwiązanie podstawowych problemów gospodarki odpadami komunalnymi. Dlatego zwracam się do Pana Prezydenta o rozważenie możliwości pilnego rozpoczęcia budowy zaplanowanych zakładów utylizacji i segregacji odpadów komunalnych, ale bez spalarni. Natomiast ewentualne rozpoczęcie budowy samej spalarni sugerowałbym uwzględnić po dodatkowej analizie projektu inwestycji przez niezależnych ekspertów. Takie rozwiązanie, moim zdaniem, służyłoby interesom wszystkich mieszkańców stolicy przy poszanowaniu praw społeczności lokalnej.

Oczekując na zajęcie przez Pana stanowiska w tej sprawie, przesyłam wyrazy szczerego szacunku.

Z poważaniem

Aleksander Kwaśniewski

Sekcja Antyspalarniowa Społecznego Instytutu Ekologicznego

Warszawa, 18.6.97

OŚWIADCZENIE

Z radością witamy zainteresowanie Pana Prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego problemem budowy spalarni śmieci na Targówku. Do chwili obecnej nie istnieją w Polsce żadne normy określające sposoby wykrywania i oznaczanie polichlorowych dioksyn. Uważamy, że najwłaściwszym rozwiązaniem problemu budzącego duży społeczny niepokój nie tylko w Warszawie powinno być wprowadzenie moratorium na budowę spalarni śmieci, do czasu wprowadzenia norm na dioksyny. Normy te przyjęte są już w większości krajów Europy Zachodniej. Uważamy, że pierwszym krokiem na drodze do uporządkowania gospodarki śmieciowej winno być stworzenie skojarzonego systemu gospodarki odpadami. Dopiero ten system pozwoli naprawdę stwierdzić, ile i jakie odpady produkujemy w stolicy.

Kolejnym krokiem winno być sortowanie i zabezpieczanie odpadów toksycznych, i to nie tylko tych komunalnych (baterie, rtęciówki, przeterminowane leki, puszki po lakierach), ale głównie te powstające w małych zakładach produkcyjnych i usługowych.

Jarema Dubiel
Marta Lubkiewicz
M. Rudelska

Rada Polityczna Konfederacji Polski Niepodległej
Nowy Świat 18/20
00-920 Warszawa 0-22/826-10-43

STANOWISKO KPN
WS. BUDOWY SPALARNI ŚMIECI W POLSCE

Sugerowanie wyborcom, że problem odpadów w Polsce zostanie szybko i ostatecznie rozwiązany poprzez zbudowanie spalarni śmieci, jest naszym zdaniem nieodpowiedzialne.

W obliczu masowych społecznych protestów przeciw budowie tego typu instalacji, wobec łamania ustawy o ochronie środowiska, zakazującej budowy spalarni w granicach miast; wobec braku zintegrowanego systemu zagospodarowania odpadów, które pozwoliłyby na rozliczanie producentów z zużycia toksycznych substancji; wobec niewystarczającej odpowiedzialności producentów opakowań; wobec braku kontroli nad produkcją odpadów toksycznych, a także w związku z danymi Państwowej Inspekcji Ochrony Środowiska zawartymi w przygotowanym w 1994 r. raporcie pt. Dioksyny - ocena zagrożeń środowiska naturalnego oraz metody ich wykrywania na temat niezwykłej toksyczności (10 000 razy większej niż cyjanek potasu) dioksyn i furanów, powstających w procesie spalania śmieci; w związku z brakiem w polskim ustawodawstwie stałych systemów monitowania i społecznej kontroli procesów spalania jesteśmy przeciwni budowie tego typu instalacji, a w szczególności lokalizowaniu ich na terenach zamieszkałych przez ludzi.

Gdyby przy pomocy spalania próbować rozwiązać problem śmieci w samej tylko Warszawie, powinno się zbudować 30 spalarni. Orientacyjny koszt budowy jednego takiego obiektu, to około biliona starych złotych.

Uważamy, że publiczne pieniądze, które ze szkodą społeczną przeznacza się na budowę spalarni, powinny być przeznaczone na:

Uważamy również, że wszelkie decyzje dotyczące tak drażliwych dla lokalnych społeczności spraw powinny być poprzedzane rzetelną kampanią informacyjną z udziałem niezależnych ekspertówĺ oraz lokalnym referendum.

Krzysztof Król

Okręgowy Sztab Wyborczy Akcji Wyborczej Solidarność w Okręgu nr 1
Franciszkańska 6
00-214 Warszawa
0-22/635-28-28, 635-21-58, 636-74-38

OŚWIADCZENIE
OKRĘGOWEGO ZESPOŁU KOORDYNACYJNEGO
AWS W WARSZAWIE WS. BUDOWY SPALARNI ODPADÓW

Od dłuższego czasu niepokój mieszkańców Warszawy, szczególnie jej gmin prawobrzeżnych, wzbudza projekt budowy spalarni odpadów komunalnych. Projekt ten jest mocno krytykowany przez ruchy ekologiczne. W rozpisanym w gminie Targówek referendum ponad 95%, z tych którzy wzięli w nim udział, negatywnie wypowiedziało się nt. realizacji tej inwestycji. Pomimo to władze samorządowe miasta Warszawy i gminy Targówek nadal ją forsują.

Nasze stanowisko nie jest oceną technicznych problemów związanych z taką formą utylizacji odpadów. Jesteśmy natomiast zaniepokojeni brakiem woli władz warszawskich do współpracy w tak istotnej sprawie z zainteresowanymi obywatelami miasta i organizacjami pozarządowymi. Metody stosowane przy forsowaniu projektu spalarni sprawiają wrażenie, że decydentów miejskich nie interesują opinie obywateli, których reprezentują, lecz że zależy im wyłącznie na realizacji projektu, bez poważnej próby rozważenia innych możliwości. Taka postawa wzbudza naszą dezaprobatę.

Władze Warszawy winny opracować i wdrożyć kompleksowy program gospodarowania odpadami komunalnymi, którego istotnym elementem powinno być selekcjonowanie odpadami i programem recyklingu. Program ten winien być przedstawiony mieszkańcom miasta i uzyskać ich aprobatę. Dopiero w oparciu o taki program można będzie przesądzać o wyborze konkretnej formy utylizacji i unieszkodliwiania odpadów.

Za zgodność

Maciej Białecki
Pełnomocnik AWS w Okręgu nr 1 M. St. Warszawa* * *

Sąd Wojewódzki w Warszawie ogłosił wyrok w sprawie skargi mieszkańców na nieprawidłowości w przeprowadzeniu referendum w sprawie budowy spalarni przy Zabranieckiej. Sąd skargę oddalił, przytaczając następujące argumenty:

Czyli, że władze kłamały, fałszowały, zastraszały, ale wszystko było w porządku. Szczerze mówiąc spodziewaliśmy się takiego wyroku, zwłaszcza po zmianie składu sądu. Zabawa będzie trwała dalej, bo składamy odwołanie.

Tymczasem na wykonawcę spalarni wybrano Budimex, który może już rozpocząć budowę. Ostatnio burmistrz Targówka Andrzej Kobel stwierdził, że teraz już nas popiera i że spalarnię wciska miasto, nie mówiąc władzom gminy nic o szczegółach technologii. Czyli że podpisał pozwolenie na budowę pierwszej w Polsce spalarni odpadów komunalnych, nie znając jej technologii.

Krzysztof Rytel

˘ Czytaj też: Krystyna Forowicz, Dioksyna - wszechobecny jad [w:] "Rzeczpospolita" z 26. 2. 97.

NOWOCZESNE SKŁADOWISKO ŚMIECI W CHMIELNIKU

Przedstawiciele niemieckiej firmy Pahlenkaper Partner Projektentwicklung złożyli Zarządowi Miasta i Gminy w Chmielniku propozycję zbudowania na peryferiach miasta nowoczesnego składowiska śmieci, na którym metodą zakrawającą na r. 2000 odgazowywano by je, a jedyne co by z nich zostało, to nieszkodliwa (?) para wodna.

Ponoć metoda ta stosowana jest od blisko 2 lat w wielu krajach Europy Zachodniej, m.in. we Francji. Uważa się, że jest to metoda niemal idealna. Inne korzyści, które płyną z tej inwestycji to fakt, iż gmina, która pierwsza podpisze umowę ze wspomnianą firmą, otrzyma w nagrodę 2 mln dolarów, które ma przeznaczyć na budowę np. szkoły, ośrodka sportowego czy też na ochronę środowiska. Taki wymóg.

Bartek Pikul
3 Maja 59/2
28-400 Pińczów

PS

Jak dla mnie to zbyt pięknie to wszystko wygląda. Dlatego też proszę o skontaktowanie się ze mną osoby, które wiedzą coś na temat takiego sposobu pozbywania się śmieci. I czy na pewno jest to nieszkodliwe dla środowiska?


"Zielone Brygady. Pismo Ekologów" nr 9 (99), Wrzesień '97