Wojownicy tęczy. Historia Greenpeace'u |
Kampania Greenpeace'u "Morza wolne od atomu" (Nuclear Free Seas) ujawniła wiele nie podawanych do publicznej wiadomości wypadków w marynarce wojennej związanych z bronią jądrową. Śledztwo prowadzone przez organizację ujawniło, iż na dnie morskim spoczywa 50 głowic atomowych i 9 reaktorów. W rezultacie działań prowadzonych przez organizację wiele krajów zdecydowało się na podjęcie kroków mających je chronić przed wpływaniem na ich wody terytorialne okrętów z bronią jądrową na pokładzie. Przez wiele lat NATO stosowało politykę niepotwierdzania i niezaprzeczania, iż takie wizyt w portach różnych krajów rzeczywiście miały miejsce.
W ramach kampanii Greenpeace przeprowadził cały szereg spektakularnych akcji bezpośrednich. 13 maja potężny rzutnik do slajdów wyświetlił na dziobie brytyjskiego lotniskowca "Ark Royal" wizytującego port w Hamburgu, napis: "Mamy broń atomową na pokładzie". 29 czerwca działaczom Greenpeace'u udało się wedrzeć na pokład radzieckiej podwodnej łodzi atomowej i wywiesić znaki ostrzegające przed radioaktywnością. Podobne akcje w Vancouver przeciwko amerykańskim okrętom wojennym doprowadziły do postawienia przed sądem 9 członków organizacji. Ośmiu z nich uniewinniono, a dziewiąty otrzymał zakaz zbliżania się na 100 metrów do jakiegokolwiek okrętu wojennego przez rok. Jednocześnie sędzia potępił rząd kanadyjski za zaproszenie okrętów atomowych do portu.
Wkrótce głównym celem kampanii stały się pociski Trident II, które kosztowały amerykańskiego podatnika 150 miliardów dolarów. Statki MV "Greenpeace" i "Mondcivitano" (w esperanto: "Obywatel świata") wyruszyły w stronę Florydy, aby przeszkodzić w próbach pocisków Trident. Pomimo pogłosek o istnieniu wokół amerykańskiej łodzi podwodnej USS "Tennessee" strefy "strzału bez ostrzeżenia", działaczom organizacji udało się dwukrotnie zawiesić na antenie łodzi flagę kampanii "Morza wolne od atomu". Po kilku godzinach spędzonych na bezskutecznych próbach wypłoszenia Greenpeace'u z terenu testów podjęto decyzje o ich przerwaniu. Po raz pierwszy Greenpeace'owi udało się fizycznie udaremnić próby z bronią atomową.
8 października przybycie łodzi podwodnej USS "Pennsylvania" z pociskami Trident na pokładzie do King's Bay zostało zakłócone przez 9 statków Greenpeace'u i jedną, żółtą łódź podwodną o nazwie USS "Expensylvania" (co w wolnym tłumaczeniu można przetłumaczyć na: Kosztowna Pensylwania).