< <  |  STRONA GŁÓWNA  |  SPIS TREŚCI  |  > >

Wojownicy tęczy. Historia Greenpeace'u

NOWA ZIEMIA

26 września 1990 roku MV "Greenpeace" wyruszył z Trömso w Norwegii w kierunku dwóch radzieckich wysp z archipelagu Nowej Ziemi leżących na Morzu Barentsa, za kręgiem polarnym. Wyprawa była zaplanowana jako protest przeciwko wznowieniu testów nuklearnych na tym obszarze. Od roku 1958 aż do 1963 Nowa Ziemia była głównym sowieckim poligonem nuklearnym i miało tu miejsce około 120 testów, z czego ostatni wybuch - podziemny - przeprowadzono 24 października 1990 roku. Test ten odkładano cztery razy, a cała instalacja musiała być sprawdzana ponad rok. Kiedy w końcu doszło do wybuchu, wydarzenie to odbiło się szerokim echem w całym Związku Radzieckim. Prawie 70 procent testów na Nowej Ziemi było testami atmosferycznymi; zaprzestano ich dopiero w 1963 roku, gdy powstał Układ o Częściowym Zakazie Prób Nuklearnych. Największa bomba termojądrowa, zdetonowana przez jakiekolwiek państwo - o sile rażenia 58 megaton - wybuchła na Nowej Ziemi w październiku 1961 roku powodując opad radioaktywny na całym obszarze podbiegunowym. Jego efekty wykryto nawet w Japonii i na Alasce. Silny opór społeczności lokalnych przeciwko próbom nuklearnym na drugim radzieckim poligonie w Semipałatyńsku w Kazachstanie, spowodował, że na początku lat 90-tych Nowa Ziemia powtórnie stała się najważniejszym obszarem prób atomowych. Po drodze ku Nowej Ziemi MV "Greenpeace" zawinął do portów w Murmańsku i Archangielsku. W pierwszym z tych portów, gdzie specjalne podświetlane znaki pokazują bieżący poziom radiacji, przedstawiciele Greenpeace'u wzięli udział w międzynarodowej konferencji na temat zastosowania napędu nuklearnego w lodołamaczach, okrętach wojennych i łodziach podwodnych. Odwiedzili także bazę atomowych lodołamaczy, gdzie skrytykowali sposób zabezpieczania odpadów. W tym czasie statek Greenpeace'u odwiedziło tysiące mieszkańców Murmańska. W Archangielsku załoga "Greenpeace'u" została odznaczona medalami "za służbę wojskową za kręgiem polarnym" przez jednego z generałów sprzeciwiających się testom nuklearnym. W tym mieście działacze Greenpeace'u spotkali się także z przedstawicielami rdzennych mieszkańców Nowej Ziemi, z których 1500 zostało wywiezionych z wysp pomiędzy rokiem 1956 i 1957. Razem z nimi oraz z władzami miasta przygotowano oświadczenie, które miało zostać zaprezentowane na konferencji poświęconej Poprawce do Układu o Częściowym Zakazie Prób Nuklearnych, przygotowywanej na styczeń 1991 roku w Nowym Jorku.

W drodze na Nową Ziemię do załogi MV "Greenpeace" dołączyło trzech Deputowanych Ludowych, dziennikarze i zespół radzieckich filmowców. O godzinie 430 czasu Greenwich, 8 października podczas transmisji satelitarnej niespodziewanie stracono kontakt ze statkiem. Piętnastu uzbrojonych w broń półautomatyczną marynarzy ze statku "26 Kongres Partii", który śledził MV "Grenpeace" przez wiele dni, wdarło się na pokład i włamało do kabiny radiowej. Grożąc bronią starali się zmusić kapitana statku do powrotu do Murmańska. KGB, które stało za całą operacją, nie zdawało sobie jednak sprawy, iż "Greenpeace" opuściła już łódź pontonową, która bezpiecznie dowiozła czterech członków załogi na Nową Ziemię. Dopiero po 11 godzinach zostali oni zauważeni przez wojskowy helikopter. W tym czasie załodze udało się zmierzyć poziom radioaktywności oraz odkryć opuszczony szyb testowy, w którym poziom radiacji był 50 krotnie wyższy od promieniowania tła. Aktywiści Greenpeace'u opuścili to miejsce najszybciej jak tylko można, ale i tak pochłonęli sporą dawkę promieniowania. Po zlokalizowaniu przez helikopter zostali otoczeni przez 15 nieuzbrojonych oficerów i zabrani do bazy wojskowej, gdzie zostali poddani przesłuchaniu. Tej samej nocy jedli obiad z radzieckim admirałem, który przekonał ich, że jest przeciwny testom, tak samo jak oni. Zespół został zabrany następnie na pokład "26 Kongresu Partii", gdzie poddano jego członków rewizji i zamknięto pod strażą w osobnych kabinach na pięć dni. Cały sprzęt został zabrany przez wojsko. Ich los pozostawał nieznany pozostałym uczestnikom wyprawy przebywających na pokładzie MV "Greenpeace", który tymczasem został odholowany przez drugi statek KGB - "Jenisej" do Murmańska. Tego samego dnia, gdy oba zespoły ponownie się spotkały, MV "Greenpeace" został pod eskortą odstawiony do granicy radzieckich wód terytorialnych. Nie wysunięto oskarżenia oraz nie nałożono kary na żadnego z 34 członków załogi, w tym także na obywateli radzieckich. Sposób zatrzymania załogi Greenpeace'u wywołał szereg protestów i demonstrację pod ambasadą radziecka w 12 krajach. Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych - Gienadij Gierasimow stwierdził, że rząd radziecki był powiadomiony o akcji Greenpeace'u i rozumie oraz popiera jej cele i założenia.

John Gummer, Minister Ochrony Środowiska Wielkiej Brytanii, pomimo niedawnego przejścia na katolicyzm, jako jeden z nielicznych ministrów ochrony środowiska w Europie, nie wypowiedział się przeciwko podjętym na nowo francuskim próbom nuklearnym i to wbrew zdecydowanemu stanowisku Watykanu w tej kwestii. Greenpeace zdołał namówić jednego z brytyjskich biskupów, aby odbył poważną rozmowę z Gummerem na temat nieomylności papieża. Brytyjski minister poglądów nie zmienił, ale za to znienawidził Greenpeace i ruchy ekologiczne. Doprowadziło to do niespodziewanego ataku Gummera na NGOsy podczas Pan-europejskiego spotkania Ministrów Ochrony Środowiska w Sofii. Pan minister zarzucił ruchom ekologicznym niekompetencję oraz "kierowanie się bardziej emocjami niż wiedzą". Stwierdził także, że jedynie dalszy rozwój gospodarczy zapewni fundusze na ochronę środowiska. Oświadczenie pana Gummera spotkało się z chłodnym przyjęciem ze strony NGOsów.

"Droga z Rio",
"Zielona Arka" '96



Wojownicy tęczy. Historia Greenpeace'u
< <  |  POCZĄTEK STRONY  |  > >