BZB nr 9 - Pielgrzym pokoju ...ku wewnętrznej szczęśliwości... czyli jeszcze raz i jeszcze raz to samo
poprzednia strona (Pielgrzym pokoju)
Przestań być uciekinierem lub żyć na powierzchni, bo takie nastawienie może wprowadzać wyłącznie dysharmonię w twoje życie. Uczciwie stawiaj życiu czoła, zejdź pod czcze pienienie się powierzchni, aby odkryć jego prawdziwość i rzeczywistość. Rozwiązuj problemy jakie życie przed tobą stawia, a zauważysz, że przyczynia się to do twego wewnętrznego wzrostu. Podobne znaczenie ma rozwiązywanie problemów o większej skali w grupie, więc nigdy nie unikaj ich jeśli, pojawiają się na twej drodze.
Prawa rządzące człowiekiem działają w tak niewzruszony sposób, jak np. prawo grawitacji. Podporządkowanie się tym prawom harmonizuje nasze życie, przeciwstawianie się im - burzy wszelką równowagę. Ponieważ wiele tych praw stało się już powszechnymi wierzeniami, możesz wreszcie zacząć wprowadzać w życie najlepsze z tych, co do których jesteś przekonany.
Nie osiągniemy spokoju i zgody jeśli przekonania i praktyka nie będą szły w parze.
Masz swoją Rolę w Sztuce Życia. Co to za rola - możesz się o tym dowiedzieć tylko od siebie. Możesz szukać tego tylko w uważnej ciszy. Możesz próbować żyć z tym w zgodzie, podejmując wszystkie te dobre działania, do których czujesz motywację i dając im pierwszeństwo przed innymi, powierzchownymi, które zwyczajowo zaprzątają nasze życie.
Niepotrzebnie nadmierny stan posiadania to niepotrzebnie obarczające cię brzemię. Nasze życie bywa targowiskiem nie tylko niepotrzebnych rzeczy, ale i bezsensownych działań. Takie zagmatwanie w życiu rodzi tylko popłoch, wymaga więc uproszczenia: pragnienia i potrzeby mogą stać się tym samym, a wtedy poczucie dobrobytu materialnego idzie w zgodzie z wewnętrznym zaspokojeniem. Takie zrównoważenie jest potrzebne nie tylko w życiu jednostki, ale i ogółu.
Czy jesteś wolny od nałogów i złych nawyków? Czy w swojej diecie kładziesz nacisk na pożywne produkty - owoce, warzywa, orzechy i pełne ziarna? Czy kładziesz się wcześnie spać i śpisz wystarczająco długo? Czy oddychasz świeżym powietrzem, ćwiczysz, przebywasz na słońcu i w kontakcie z przyrodą? Jeśli możesz odpowiedzieć TAK na te wszystkie pytania - jesteś już na dobrej drodze do świątyni swego ciała.
Nie wystarczy mówić i działać uczciwie. Musisz uczciwie myśleć. Pozytywne myślenie może mieć nieoceniony wpływ na dobro w ogóle. Negatywne myślenie może uczynić cię psychicznie chorym. Możesz być pewien, że nie ma czegoś takiego, jak niepokój pomiędzy tobą a innymi, bo gdy tylko przestaniesz pielęgnować w sobie nieprzyjemne myśli, możesz odczuć wewnętrzne zharmonizowanie z otoczeniem.
Z chwilą, gdy postanowiłeś już żyć w harmonii z prawami kosmosu i ze swoją rolą w Sztuce Życia - wszystkie twoje pragnienia powinny być w tym zawarte.
Oczywiście, twoją motywacją nigdy nie powinien być zysk sam w sobie, samolubne zaspokojenie czy pragnienie wyróżnienia. Nie pragnij też ślepo osiągnięcia wewnętrznej ciszy. Służenie innym lub całości ma być nadrzędne w twoim życiu, zanim zawładnie nim poczucie harmonii.
Masz dwie natury. Jedną, niższą, która zazwyczaj powoduje tobą samolubnie i wyższą, która jest gotowa działać wspaniałomyślnie. Musisz podporządkować sobie niższą naturę, powstrzymując się od robienia niegodnych ciebie rzeczy, do których ona nieraz cię popycha. Ale nie przez stawianie sobie zakazów i blokad, lecz przez przemianę, tak aby przez użycie tej samej energii mogła przejawiać się twoja wyższa natura.
Wszyscy, wszyscy na całym świecie jesteśmy komórkami jednego organizmu ludzkości. Nie jesteś więc tak naprawdę inny od drugiego człowieka i nie możesz oddzielnie, tylko dla siebie samego znaleźć świętego spokoju. Możesz znaleźć go wtedy, gdy uświadomisz sobie Jedność Całości pracując dla Powszechnego Dobra.
Tylko odrzuciwszy wszystkie swoje przywiązania możesz stać się naprawdę wolny. Rzeczy materialne są, aby ich używać, ale kiedy tracą swą faktyczną użyteczność, a ty nie potrafisz z nich zrezygnować - zaczynają mieć nad tobą władzę. Tylko wtedy możesz żyć w zgodzie z ludźmi, jeśli nie próbujesz ich "posiąść" czyli kontrolować ich życie i kierować nim.
Pracuj nad negatywnymi odczuciami. Jeśli żyjesz w chwili obecnej, która rzeczywiście jest jedyną, w jakiej możesz żyć, będziesz mniej skłonny zamartwiać się przeszłością lub przyszłością. Jeśli zrozumiesz, że ci, którzy robią wstrętne tobie rzeczy, są w pewien sposób psychicznie chorzy, twoje uczucie złości czy gniewu zamieni się w głębokie współczucie. Kiedy rozpoznasz, że wszystkie twoje wewnętrzne rany mają przyczynę w twoich własnym niewłaściwym postępowaniu, pochopnych reakcjach albo bezczynności - przestaniesz je sobie zadawać.
ciąg dalszy (-Myśli-)