W poprzednim numerze ZB w notce o Hurtowni "Powrót do Natury" (Tarnów, Brodzińskiego 17), prowokacyjnie wyraziłem nadzieję, że będzie ona służyła naprawdę ekologicznej żywności, zdrowej nie tylko z nazwy, w odróżnieniu od Targów Zdrowej Żywności. Te ostatnie czasem służą biznesowi zgoła nie ekologicznemu.

Założyciel w/w Hurtowni i inicjator Targów dr Jacek Roik skorzystał ze swego prawa do repliki. Mam nadzieję, że zdrowa dyskusja nad "zdrową żywnością" przyczyni się do podniesienia oferty Targów i wypracowaniu definicji ekologicznej żywności. (aż)

TARGI ZDROWEJ ŻYWNOŚCI -
TARGAMI ZDROWEGO ŻYCIA!

(...) Wydaje mi się, że pańska opinia zbyt krzywdzi dotychczasową działalność Towarzystwa. Ale to jest Pana przywilej pisania swoich opinii na łamach ZB. Moim zamiarem, gdy rozpocząłem działalność, był protest przeciwko sytuacji w Polsce w dziedzinie odżywiania i, idąc śladami prof. Aleksandrowicza, ucząc się od Niego szeroko rozumianej ekologicznej profilaktyki chorób, chęć przeciwdziałania tej pladze chorób. Nie moją winą jest, że w naszym kraju jest w tej dziedzinie jeszcze wiele przepisów przestarzałych - my przez tą działalność może przyspieszymy zmianę przepisów dotyczących żywności w Polsce. A formuła Targów zmienia się corocznie, oczywiście są to działania niedoskonałe i my bardzo dobrze zdajemy sobie z tego sprawę. Ale robimy to najlepiej jak umiemy, nie ma nas dużo do działań tego typu.

W tym roku, na najbliższym zebraniu Towarzystwa, będę proponował zmianę formuły Targów na Targi Zdrowego Życia, gdzie takimi głównymi działami będą: zdrowa żywność, ekologia, przedmioty codziennego użytku, leki naturalne, profilaktyka itp. Taką odczuwam potrzebę zmian.

Zapraszam do uczestnictwa w przyszłorocznej imprezie, wtedy moc naszego działania będzie większa!

A na marginesie, tak jak pisałem wcześniej, będę popierał w swojej działalności handlowej inicjatywy rolników ekologicznych i handlował z nimi.