W nawiązaniu do debaty ekologicznej, która odbyła się w dniach 18-19.1 br. w Sejmie Instytut na rzecz Ekorozwoju przedstawia materiał odzwierciedlający stanowisko Instytutu w sprawie (przedstawionego podczas debaty) dokumentu pt. Program wykonawczy do polityki ekologicznej Państwa do 2000 roku.
Pozwalam sobie poinformować, że materiał ten przekazaliśmy przed debatą do Sejmowej Komisji ds. Ochrony Środowiska.
Danuta Kantor-Jankowska
rzecznik InE
* Krzywickiego 9,
02-078 Warszawa,
( 25-25-58, fax 253-46
UWAGI
do "Programu wykonawczego do polityki ekologicznej Państwa do roku 2000"
Punktem wyjścia do sporządzenia niniejszych uwag był dokument Polityka ekologiczna Państwa uchwalony przez Sejm rp w dniu 10.5.91. W dokumencie tym polityka Państwa obejmowała następujące kwestie:
ˇ
ˇ wprowadzenie podstawowych zasad (praworządności, likwidacji zanieczyszczeń u źródła, uspołecznienia, wykorzystania mechanizmu rynkowego - zanieczyszczający płaci, regionalizacji i wspólnego rozwiązywania europejskich i globalnych problemów);
ˇ realizacja głównych kierunków działania (racjonalizacja gospodarki energetycznej, restrukturyzacja przemysłu, zmniejszenie uciążliwości transportu, racjonalizacja wykorzystania i zagospodarowania zasobów wodnych, racjonalizacja wydobywania i użytkowania zasobów kopalin, użytkowania, ochrony i kształtowania żywych zasobów przyrody);
ˇ tworzenie sprawnej organizacji ochrony środowiska (administracja rządowa, samorząd terytorialny, podmioty gospodarcze, obywatele);
ˇ koncentracje działań na wybranych priorytetach (krótkookresowe, średniookresowe i długookresowe);
ˇ wprowadzanie narzędzi polityki ekologicznej (prawne i administracyjne, ekonomiczne, kontroli i monitoringu, edukacji ekologicznej, badań naukowych);
ˇ
realizowanie współpracy międzynarodowej (rozwiązywanie regionalnych i globalnych problemów, obszary przygraniczne i stosunki z sąsiadami, udostępnianie pomocy zagranicznej).
Biorąc powyższe pod uwagę, należałoby się spodziewać znalezienia w Programie wykonawczym do polityki ekologicznej Państwa do roku 2000 sposobów, jakimi Rząd zamierza przez najbliższych 5 lat realizować tę politykę według podstawowych 6 kwestii w niej poruszonych. Nawet pobieżne zapoznanie się z tym programem pozwala stwierdzić, że jest on odmiennie skonstruowany niż wspomniana polityka. Podstawowy układ wynika z tradycyjnego podziału na działy ochrony środowiska. W poważnym stopniu utrudnia to porównanie obu materiałów i uzyskanie pełnej odpowiedzi na pytanie: co rzeczywiście zamierza się osiągnąć w realizacji Polityki ekologicznej Państwa do roku 2000?
W omawianym Programie główny nacisk położony został na stronę inwestycyjną, i to głównie na przedsięwzięcia typu "końca rury", chociaż w niektórych dziedzinach zasugerowano kilka rozwiązań o charakterze zmian strukturalnych czy technologicznych. Stosunkowo dużo jest informacji o potrzebnych nakładach inwestycyjnych, o przykładowych inwestycjach małoskalowych. Natomiast pozostałe informacje, zwłaszcza dotyczące działań nieinwestycyjnych, są wysoce ogólnikowe i bez jakiejkolwiek informacji o terminie i mechanizmie ich realizacji. Generalnie dokument sprawia wrażenie kompilacji, do czego autorzy przyznają się we wstępie, materiałów przygotowanych przez wydziały ochrony środowiska, ogólnikowych informacji z innych resortów i materiałów dotyczących poszczególnych działów przygotowanych przez właściwe departamenty w mośznil. Jednocześnie przedstawione w pkt.1 wytłumaczenie, że dotychczasowy brak akceptacji programów gospodarczych może przynieść w przyszłości konieczność korekt w zadaniach inwestycyjnych, oznacza bierny, a nie aktywny stosunek mośznil do polityk innych resortów, mimo tego, że dokument Polityki ekologicznej Państwa został uchwalony przez Sejm rp, a więc powinien mieć nadrzędną rolę w stosunku do programów gospodarczych rządu.
Za szczególnie niebezpieczne należy uznać podejście do planowania nakładów finansowych, które nie są w gestii Rządu. Oto bowiem wyliczono, że na realizację programu będzie konieczne wydatkowanie w latach 1994-2000 ok.22mld zł (w starej walucie 220bln zł) i nie dopowiedziano, przez kogo. Sprawia to wrażenie, że Rząd zaplanował takie wydatki na ochronę środowiska z budżetu Państwa, co oczywiście nie jest możliwe, gdyż wymagałoby to znacznego wzrostu wszelkiego rodzaju podatków. Dlatego raczej należałoby mówić o przewidywanych kosztach realizacji programu, a nie planowanych nakładach. Wyjaśnienia wymaga też kwestia, skąd wziąć te środki, gdyż prawdopodobnie z budżetu Państwa będzie możliwe jedynie uzyskanie co najwyżej kilku procent. Partycypacja funduszy ekologicznych w tym finansowaniu także nie została konkretnie przedstawiona. Rodzi się pytanie: czy istnieje szansa na dalsze tak znaczne finansowanie ochrony środowiska z tych środków? Czy przewidywane dochody z funduszy ekologicznych będą wystarczające? Czy skala rozszerzenia zasady zanieczyszczający płaci będzie wystarczająca? Czy ściągalność opłat i kar (jeżeli nadal będą) ulegnie poprawie? itp. Jeżeli środki z funduszy ekologicznych są chociaż w formie pośredniej zależne od decyzji Rządu, to wydatkowanie środków z przedsiębiorstw czy z budżetów gmin albo z kredytów zaciągniętych przez te jednostki jest poza możliwością bezpośredniego oddziaływania przez Rząd. Skąd pewność, że jednostki te zaangażują się w takim stopniu w finansowanie ochrony środowiska? Jaki mechanizm ekonomiczny przewiduje się wprowadzić do zachęcenia tych jednostek do tak szerokiego uczestnictwa w realizacji programu? Czy przewiduje się rozszerzenie preferencji kredytowych dla tych jednostek, czy nie? Czy przewiduje się jakieś inne zachęty czy udogodnienia? Czy przewiduje się nakazy lub zakazy wymuszające wydatkowanie takich sum na ochronę środowiska? Jakie mechanizmy samofinansujące w ochronie środowiska zamierza się wprowadzać i popierać? Te pytania pozostają bez odpowiedzi.
Zapisy przedstawione w rozdz. pt. Zintegrowane podejście do ochrony środowiska to w większości pobożne życzenia bez konkretnej informacji kto, kiedy i co wprowadzi lub zrealizuje. Większość zapisanych punktów jest ogólnikowa i z tego względu może odnosić się do każdego kraju. Polska jest krajem w okresie transformacji ustrojowej. Stanowi to szansę dokonania zmian strukturalnych i instytucjonalnych służących wprowadzaniu w Polsce ekorozwoju przy ograniczeniu powielania błędów krajów wysoko rozwiniętych. Okres 1994-2000 jest szczególnie ważny, gdyż po wstępnym okresie wprowadzania reform następować będzie proces stabilizacji w gospodarce i funkcjonowaniu państwa, zarówno na szczeblu centralnym, jak i lokalnym. W omawianym dokumencie w ogóle nie zauważa się specyfiki okresu przejściowego, brak odniesień do takich zjawisk, jak proces prywatyzacji (przemysł, rolnictwo, gospodarka komunalna) czy wzrost samorządności i udział społeczeństwa w procesie podejmowania decyzji, a także nie dostrzega się nowych zagrożeń, takich jak np. gwałtowny rozwój motoryzacji.
Nawiązując do dokumentu Polityka... w omawianym programie wykonawczym nie można doszukać się rzeczywistych informacji dotyczących jego realizacji w takich kwestiach, jak:
ˇ wzrost praworządności w wykonywaniu ochrony środowiska;
ˇ rozwój uspołecznienia ochrony środowiska, w tym ustanowienie prawa do informacji;
ˇ wprowadzenie regionalizacji ochrony środowiska;
ˇ racjonalizacja gospodarki energetycznej;
ˇ restrukturyzacja przemysłu;
ˇ racjonalizacja w rozwoju transportu;
ˇ racjonalizacja wykorzystania i zagospodarowania zasobów wodnych;
ˇ poprawa użytkowania, ochrony i kształtowania żywych zasobów przyrody poza obiektami chronionymi (ok.75% pow.kraju), w tym odniesienie się do proekologicznego zagospodarowania terenów "uwolnionych" w wyniku prywatyzacji pgr;
ˇ tworzenie sprawnej organizacji ochrony środowiska, poprzez dalsze doskonalenie funkcjonowania poszczególnych jej ogniw;
ˇ doskonalenie istniejących i wprowadzanie konkretnych nowych narzędzi polityki ekologicznej (prawnych i administracyjnych, ekonomicznych, kontroli i monitoringu, edukacji ekologicznej, badań naukowych);
ˇ zmiany w polityce zagranicznej dotyczącej ochrony środowiska (skutki wejścia do Unii Europejskiej - nie wystarcza harmonizacja prawa).
Bulwersujące jest uznanie budowania autostrad i dróg ekspresowych za działania zmierzające do ograniczenia uciążliwości transportu. Nie kwestionując upłynnienia ruchu, jakie może nastąpić w wyniku powyższych działań, to realizacja programu budowy autostrad i dróg ekspresowych spowoduje tak znaczny wzrost liczby pojazdów, że nie tylko nie przyczyni się w sumie do ograniczenia uciążliwości transportu, ale wręcz przeciwnie, do jego wzrostu. Nie zauważono w omawianym dokumencie takich konsekwencji realizacji tego programu, jak: znaczny wzrost powierzchni zajętej przez transport oraz przecięcia powiązań przyrodniczych. Autorzy materiału nie odnoszą się w ogóle do rozwoju czy upadku transportu kolejowego. Potwierdza to fakt promowania przez Rząd antyekologicznej polityki transportowej.
Należy wyrazić żal, że mośznil, które miało być funkcjonalną agendą rządową ds. szeroko rozumianego gospodarowania środowiskiem, staje się w coraz bardziej czytelny sposób jednostką współodpowiedzialną za realizację inwestycji, w tym również przedsięwzięć jednostkowych. Z dokumentu nie wynika rola Ministerstwa jako instytucji kreującej i koordynującej realizację Polityki ekologicznej Państwa.
Zdaniem Instytutu na rzecz Ekorozwoju uzyskane sukcesy w ochronie środowiska w latach 1991-1994 nie upoważniają polityków i decydentów do bezkrytycznego optymizmu, gdyż:
Rzeczpospolita Polska ponosi współodpowiedzialność za tworzenie godziwych warunków do zamieszkiwania na kuli ziemskiej.
Zmniejszenie presji gospodarczej na środowisko nie oznacza rozwiązania problemów jego degradacji. Jednocześnie pojawiają się nowe zagrożenia, wynikające z wprowadzania gospodarki rynkowej.
Podstawowe założenia i zasady przyjęte w Polityce ekologicznej Państwa nie straciły na aktualności, zatem niezbędna jest jej kontynuacja.
Niezbędne jest zintegrowanie Polityki ekologicznej Państwa i Strategii dla Polski, które powinny stanowić wzajemnie uzupełniające się dokumenty.
Konieczne jest uporządkowanie systemu instytucjonalnego w administracji ochrony środowiska z wyraźnym określeniem kompetencji i odpowiedzialności.
Niedostateczny jest zakres edukacji ekologicznej społeczeństwa - zwłaszcza społeczności wiejskiej.
Zbyt mały jest udział sektora pozarządowego w realizacji Polityki ekologicznej Państwa.
Instytut na rzecz Ekorozwoju
Warszawa, 10.1.95
Kiedy w 1992r. w Rio de Janeiro różne grupy nacisku, politycy - podczas Konferencji "Środowisko i Rozwój" - tworzyli proekologiczną wizję świata - takie problemy jak głód, bieda, bezrobocie, nierówność były stawiane na równi z globalnymi, regionalnymi i lokalnymi zagrożeniami ekologicznymi.
Dla większości uczestników Szczytu Ziemskiego w Rio - czy to reprezentantów rządów, czy organizacji pozarządowych - związek pomiędzy środowiskiem, społeczeństwem a rozwojem gospodarczym był kwestią oczywistą. Różne strony łączyła jedna wspólna myśl - troska o przyszłe pokolenia.
W marcu'95 w Kopenhadze zwołany zostanie Światowy Szczyt Rozwoju Społecznego. Przed światową społecznością stanęła kolejna szansa rozwinięcia idei, deklaracji oraz procesów, dla których w Rio zabrakło czasu, woli politycznej lub wiedzy.
Tymczasem to, co się dzieje na drodze Rio-Kopenhaga wywołuje zdziwienie i zaniepokojenie organizacji ekologicznych. Z dokumentów powstających w trakcie procesu przygotowawczego do Szczytu w Kopenhadze eliminuje się kwestie ekologiczne, które - w rozumieniu organizatorów - nie determinują losu obecnych i przyszłych pokoleń.
Międzynarodowe organizacje ekologiczne, jak np. Friends of the Earth, organizacje narodowe, m.in. z Europy, Afryki, podejmują działania, poprzez które chcą uratować to, co zostało osiągnięte w Rio de Janeiro i co zostało zapisane w Agendzie 21.
Załączone stanowisko Polskiego Klubu Ekologicznego jest zaadresowane do Polskiego Komitetu Przygotowawczego do Światowego Szczytu w Kopenhadze, jednakże pośrednimi adresatami są centralne władze ochrony środowiska, niedawno powołana Komisja Ekorozwoju, a przede wszystkim organizacje społeczne.
Przesyłając Państwu nasze stanowisko, oczekujemy od dziennikarzy, którym bliskie są sprawy ekologiczne i społeczne, pomocy w zainspirowaniu instytucji (rządowych i pozarządowych), zaangażowanych w proces przygotowawczy Szczytu w Kopenhadze do myślenia i działania w kierunku zaproponowanym przez Polski Klub Ekologiczny. Mamy głęboką nadzieję znaleźć Państwa zrozumienie.
prof. dr hab. Stanisław Juchnowicz,
prezes Polskiego Klubu Ekologicznego
Pan Leszek Miller
Przewodniczący Komitetu Koordynacji
Przygotowań do Światowego Szczytu,
ul. Nowogródzka 1/3
00-513 Warszawa
Szanowny Panie Przewodniczący!
W związku z trwającymi przygotowaniami do Światowego Szczytu Rozwoju Społecznego - Polski Klub Ekologiczny przedstawia swoje stanowisko dotyczące rozszerzenia zakresu problematyki Szczytu o zagadnienie ochrony środowiska.
Polski Klub Ekologiczny (pke) jest ogólnopolską, pozarządową organizacją społeczną, propagującą od 1981r. zasady trwałego i zrównoważonego rozwoju gospodarczego.
1. Przez ekorozwój rozumiemy pogodzenie aspiracji materialnych obecnego i przyszłych pokoleń z koniecznością dbania o środowisko przyrodnicze oraz jego zasoby.
2. pke pragnie, by została ukształtowana nowa świadomość w postaci zaistnienia społeczeństwa ekologicznego. Przygotowanie społeczności do odpowiedzialnego i świadomego zachowania w stosunku do środowiska wymaga, aby ludzie posiadali pełną, daleko idącą kontrolę nad sposobami zarządzania środowiskiem i wykorzystywaniem jego zasobów.
3. Z niepokojem obserwujemy, że w trakcie przygotowań do Szczytu w Kopenhadze następuje rozdzielenie problematyki społecznej, gospodarczej i ekologicznej.
4. Uznajemy przebieg tego procesu za niewłaściwy, zwłaszcza po Szczycie Ziemi w Rio de Janeiro, kiedy to po raz pierwszy prezydenci, premierzy prawie wszystkich państw zadeklarowali widzenie tych zagadnień w sposób nierozłączny.
5. Przyjęte i podpisane w 1992r. konwencje (w tym przez Polskę) zobowiązują polityków, poszczególne grupy społeczne i zawodowe do tworzenia zasad umożliwiających wdrażanie ekorozwoju w skali globalnej, regionalnej, krajowej i lokalnej.
W deklaracji z Rio w sprawie środowiska i rozwoju uznano:
ˇ Zlikwidowanie zjawiska biedy i zmniejszenie dysproporcji w standardzie życia mieszkańców różnych części świata jest sprawą zasadniczą dla realizacji zrównoważonego rozwoju i zaspokojenia potrzeb większości ludzi.
ˇ Narody winny ograniczać i eliminować niezrównoważone modele produkcji i konsumpcji oraz popierać właściwe rozwiązania w dziedzinie polityki demograficznej.
ˇ Pokój, rozwój i ochrona środowiska są współzależne i nierozdzielne.
W dokumencie Globalny program działań (tzw. Agenda 21) przyjęto m.in.:
ˇ Polityka rozwojowa skupiająca się jedynie na wzroście produkcji towarów, nie zapewniająca trwałej podaży zasobów, na których produkcja się opiera, musi wcześniej czy później doprowadzić do zmniejszenia produkcji - a to przyczyni się do wzrostu ubóstwa.,
5. Odrzucenie tej drogi myślenia w trakcie przygotowań Szczytu Rozwoju Społecznego zagraża cofnięciem się osiągniętej zgody na integrację problematyki ekologicznej, społecznej i gospodarczej.
pke, podobnie jak i inne organizacje (np.Friends of the Earth International) uważa, że wiązanie postępu w likwidacji takich problemów, jak ubóstwo, bezrobocie, marginalizacja grup społecznych ze wzrostem gospodarczym i rozwojem wolnego handlu jest uproszczeniem. Szczyt w Rio wykazał, że oba te czynniki przyczyniają się do pogłębienia kryzysu ekologicznego w skali globalnej, regionalnej i krajowej. Jego bezpośrednią konsekwencją jest rosnące ubóstwo i rozwarstwienie społeczne. Najdotkliwiej odczuwają to kraje Południa, którym dotychczas nie udało się stworzyć warunków do równego - z resztą świata - dostępu do zasobów naturalnych, nowoczesnych technologii. Przed Szczytem Społecznym otwiera się, zdaniem Polskiego Klubu Ekologicznego, ogromna szansa kontynuacji dialogu i poszukiwania rozwiązań tych problemów, w stosunku do których podczas Szczytu w Rio de Janeiro zabrakło woli politycznej i impetu jego uczestników. Fakt, że Szczyt Społeczny jest zwołany w kraju należącym do bogatej Północy, winien być dodatkowym impulsem i motywacją do opracowania Programu Działania, który poprzez jednoznacznie określone cele i adresatów będzie mógł doprowadzić do osiągnięcia trwałego i harmonijnego rozwoju społeczeństw.
Polska ma na Szczycie Społecznym szczególną szansę do zaprezentowania swej solidarności z krajami Południa. Wynika ona z naszych historycznych i obecnych doświadczeń w ochronie wartości i dóbr narodowych. Do takich należą również zasoby naturalne, krajobraz przyrodniczy i jego kulturowe elementy, które były i są świadomie niszczone w wyniku nadmiernej eksploatacji.
6. Polski Klub Ekologiczny zwraca się do Polskiego Komitetu Przygotowawczego o zajęcie stanowiska w sprawie integracji zagadnień ekologicznych i społecznych w trakcie Konferencji Przygotowawczych, jak i poprzez delegatów - na Konferencji w Kopenhadze.
Uważamy, że polscy uczestnicy procesu przygotowawczego winni:
podnosić rangę zagadnień ekologicznych, odwołując się do ustaleń Agendy 21 i dążyć do uwzględnienia tych ustaleń w dokumentach Szczytu Społecznego;
wspierać wnioski krajów Południa o likwidację lub częściowe umorzenie międzynarodowego zadłużenia;
domagać się wprowadzenia do dokumentów Szczytu zapisów wymuszających ocenę przewidywanych skutków ekologicznych, społecznych w Strukturalnych Programach Dostosowawczych proponowanych przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy i inne międzynarodowe instytucje finansowe;
popierać inicjatywy zgłaszane przez organizacje pozarządowe, których celem będzie wzmocnienie roli społeczności lokalnych, rozszerzenie praw do informacji;
zwrócić szczególną uwagę na sytuację i problemy krajów Europy Środkowo-Wschodniej, zmagających się z przeszłością w okresie transformacji i konieczności uniknięcia negatywnych aspektów rozwoju doświadczonych przez kraje zachodnie.
Polscy uczestnicy procesu przygotowawczego są zobowiązani do zajęcia takiego stanowiska mi.in. ze względu na następujące fakty:
ˇ w badaniach socjologicznych społeczeństwo polskie wśród zagrożeń cywilizacyjnych na pierwszym miejscu wymienia zatrucie środowiska przyrodniczego1);
ˇ jedna trzecia polskiego społeczeństwa mieszka w obszarach zagrożenia ekologicznego;
ˇ Rząd i Parlament polski, jako pierwsze w Europie Środkowo-Wschodniej, uznały ekorozwój jako przyszłościowy kierunek gospodarki.
Przedstawiając powyższe stanowisko Polski Klub Ekologiczny wyraża jednocześnie zdziwienie, że do udziału w Komitecie Koordynacyjnym nie zaproszono przedstawicieli Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa oraz organizacji pozarządowych zajmujących się problematyką społeczną i ekologiczną. Wydaje się nam, że istnieje jeszcze szansa na naprawienie tego niedopatrzenia.
Mamy nadzieję, że Pan Przewodniczący spowoduje przesłanie nam informacji o pracach Komitetu. Ze swej strony deklarujemy wszelką współpracę, jaka mogłaby okazać się pożyteczna.
Z wyrazami szacunku,
prof. dr hab. Stanisław Juchnowicz,
prezes Polskiego Klubu Ekologicznego
* Piłsudskiego 8, IIp., 31-109 Kraków, ( 21-88-52
1)Raport Świadomość społeczna. Niderlandy ekologiczne. Instytut na rzecz Ekorozwoju, W-wa'94.