Mieszkamy w kraju nad Wisłą.
Nasi przodkowie wywodzą się z plemiennego państwa Wiślan.
Wisła to największa nasza rzeka - to po prostu Królowa.
Symbol naszej narodowej tożsamości i indywidualności.
I jak niesie pieśń:
"Płynie Wisła, płynie
Po polskiej krainie,
A dopóki płynie,
Polska nie zaginie"
Od ponad roku "Klub Gaja" prowadzi Ogólnopolską Kampanię "Teraz Wisła". Celem kampanii jest poprawienie jakości wody i jej racjonalne wykorzystanie, ochrona bioróżnorodności i wartości kulturowych poprzez aktywizację społeczności lokalnych.
Długoterminowymi celami kampanii są:
1. Stworzenie sieci wymiany informacji pomiędzy współpracującymi
organizacjami, instytucjami i zainteresowanymi stronami.
2. Inspirowanie i przeprowadzenie lokalnych kampanii zgodnych z celami
"Teraz Wisła".
3. Doprowadzenie do ochrony (w tym prawnej) najciekawszych terenów
przyrodniczych i kulturowych w Dolinie Wisły.
4. Popieranie proekologicznego rozwoju zlewni Wisły.
5. Stworzenie fundacji na rzecz ochrony Wisły i jej zlewni oraz Kręgu
Przyjaciół Wisły.
W 1995r. w ramach kampanii zamierzamy:
* zbierać i opracowywać informacje do bazy danych
kampanii "Teraz Wisła";
* zorganizować jak największą sieć grup, instytucji i osób, które chcą
ratować "naszą królową";
* organizować warsztaty i wyjazdowe wykłady będące inspiracją dla
powstawania nowych inicjatyw dla ochrony Wisły. Ogólnopolska Kampania "Teraz
Wisła" była i jest inspiracją dla lokalnych działań m.in. w Krośnie,
Sandomierzu, Lublinie, Grudziądzu;
* wydawać miesięczny biuletyn informacyjny "Wisła Fax", kwartalnik
"Gaja" i inne materiały informacyjne;
* zorganizować duże akcje i wydarzenia informacyjne, które pozwolą
nagłośnić problem ochrony zasobów wodnych w naszym kraju, a w szczególności
Doliny Wisły;
* dopomóc w objęciu ochroną ciekawych terenów w Dolinie Wisły.
Ratując Dziką Rzekę próbujemy uratować w nas samych to, co wolne, autentyczne
i nieprzekupne.
Kiedy zdamy sobie sprawę że jesteśmy WODĄ, że nasz krwiobieg jest dopływami i
jeziorami, wtedy wiele działań, na które nie starcza nam czasu i energii
wykonamy w polu błogosławieństwa tej mocy. Bardzo trudno jest uratować cały
cierpiący świat, ale można uratować SIEBIE. To my jesteśmy nieoddzielni od
naszych myśli, czynów, od naszej kultury.
Ratując RZEKĘ - ocalasz SIEBIE. Nie ma podziału, nie ma wahania.
W naszym kraju dzieją się ważne rzeczy, ważne dla naszej przyszłości, właśnie
teraz nie możemy pozwolić sobie na lenistwo, na grzech zaniechania. Nie
pozwólmy ujarzmić w sobie odwagi i dzikości. Ratujmy siebie samych.
Jacek Bożek
Media szeroko relacjonowały tegoroczne powodzie w Europie Zachodniej. Nic
dziwnego!
Powódź pochłonęła 25 ofiar śmiertelnych, dziesiątki tysięcy osób zostało
pozbawionych dachu nad głową i straciło, często, cały swój dorobek. Straty
materialne jeszcze trudno oszacować.
Oto kilka opinii z polskich gazet, w których podkreślane są powody takiego
rozmiaru powodzi, a jako główną przyczynę podaje się regulację rzek, budowę
stopni wodnych oraz wylesianie.
(...) Zdaniem ekspertów, samo nasilenie opadów deszczu nie spowodowałoby aż
tak dużych powodzi. "Na większą częstotliwość i gwałtowność ostatnich klęsk
żywiołowych składa się kilka przyczyn - mówi Reinhard Vogt, ekspert z
Kolońskiej Centrali Przeciwpowodziowej. - Ulewne i długotrwałe deszcze
sprawiają, że ziemia nie jest w stanie wchłonąć większej ilości wody. Ponadto
w przeszłości na Renie wybudowano liczne stopnie wodne, które znacznie
przyśpieszyły nurt rzeki". W latach 50. czas przepływu wody od granicy ze
Szwajcarią do ujścia wynosił 70 godzin, dziś - tylko 30. Rzeka stanowi jeden z
najważniejszych szlaków wodnych w Europie i aby usprawnić żeglugę,
wybetonowano brzegi.
Zagospodarowywanie terenów nadbrzeżnych - wycinanie drzew, budowa fabryk i
dróg - jeszcze bardziej zwiększa zabetonowaną powierzchnię, uniemożliwiając
wsiąkanie wody w grunt - podkreśla Reinhard Vogt.
Jeżeli w Alpach na skutek ocieplenia stopnieją śniegi i nastąpią silne opady,
fala powodziowa, nie hamowana przez rozlewiska, toczy się z impetem na północ.
Budowle ochronne i regulacja rzek okazują się nieskuteczne w wypadku większych
powodzi, a w pewnych warunkach przyśpieszają nawet przepływ fali powodziowej i
podnoszą maksymalny poziom wody - twierdzi doc. Janusz Żelaziński z Instytutu
Meteorologii i Gospodarki Wodnej. - Jedynym skutecznym sposobem ograniczenia
strat jest powstrzymanie dalszej zabudowy dolin zalewowych, a w perspektywie
zmiana lub usunięcie obiektów wrażliwych na zalanie. (...)
Andrzej Szoszkiewicz,
Wprost, 12.2.95
Zdaniem naukowców rekordowe stany wód Renu i Mozeli to wynik regulacji ich górnych biegów, likwidacji naturalnych polderów, na które nadmiar wód mógł wcześniej rozlewać się, nie czyniąc większych szkód w dolnym biegu. Dziś Ren na terenie Szwajcarii i Badenii-Wirtembergii przypomina betonową rynnę. Regulacja spowodowała gwałtowne przyśpieszenie biegu rzeki. (...)
Przemysław Konopka,
GW, 30.1.95
3.2.95
Bielsko-Biała
Po raz kolejny w Europie Zachodniej wystąpiły wody z brzegów. Za główną
przyczynę tego stanu rzeczy nie tylko ekolodzy, ale także przedstawiciele
instytucji rządowych uważają nieracjonalne gospodarowanie środowiskiem.
Wycinanie lasów, betonowanie rzek i cieków wodnych, melioracja i zmiany
klimatyczne to podstawowe przyczyny tej sytuacji.
Od lat obrońcy środowiska naturalnego w Holandii informowali opinię publiczną
o mogących nastąpić katastrofach. Takie autorytety, jak prof. Hylke Tromp z
Uniwersytetu w Groningen zwracali uwagę na zachwiane relacje pomiędzy
człowiekiem a jego środowiskiem.
Kiedy doszło do dramatycznej sytuacji, której jesteśmy świadkami, szuka się
"kozła ofiarnego", na którego można by zrzucić
odpowiedzialność za bezmyślność
i arogancję.
Telewizja Polska w wieczornych Wiadomościach dnia 1.2.95 podała informację, że
jedną z głównych przyczyn powodzi była niezgoda ekologów i historyków na
umocnienia starych wałów przeciwpowodziowych. Informacja ta nie była w pełni
prawdziwa. Wielkie powodzie w Zeeland w 1953r. doprowadziły do odbudowy
istniejących wałów, ale z uwzględnieniem sugestii ekologów, co przynosi dobre
efekty do dzisiaj. W Limburgi nie doszło do takiego porozumienia. Nie jesteśmy
w stanie wybudować "Wielkiego Muru", który odgrodzi nas od środowiska.
W Polsce możliwości powodzi są ogromne. Wystarczy jedna trzecia deszczów,
które spowodowały katastrofalne powodzie w północnych Włoszech, by cała Polska
znalazła się pod wodą. Urządzenia hydrotechniczne, o ile są, znajdują się w
katastrofalnym stanie. Każdy większy deszcz oznaczać może powódź o
nieprzewidywalnych skutkach.
Od 1970r. wskutek źle prowadzonych melioracji zniknęło 126 tys. hektarów
ekosystemów łąkowych. Zagrożeniem stają się także istniejące zapory - nawet te
zbudowane w ostatnich dziesięcioleciach (spośród 147 dużych budowli
hydrotechnicznych aż 22 - według Ośrodka Technicznej Kontroli Zapór IMGW - są
niebezpieczne dla ludzi i mienia, a stan techniczny pozostałych 32 należy
uznać za niezadowalający).
Eryk Mistewicz
Wprost
Pomimo podanych tu faktów i kolejnych już powodzi w Europie Zachodniej wśród
polityków i ekonomistów poprzednich i obecnego rządu nadal funkcjonują pomysły
betonowania Polskich rzek (Bug, Wisła, Noteć), Droga Wodna Wschód-Zachód czy
dawno już skompromitowana koncepcja Kaskady Dolnej Wisły.
"Klub GAJA" prowadzący ogólnopolską kampanię "Teraz Wisła" po raz kolejny
zwraca się do ludzi decydujących o przyszłości Polski z pytaniem - która z
dróg rozwoju zostanie wybrana wobec zaistniałych faktów.
Oby tym razem hasło " Mądry Polak po szkodzie" nie musiało się sprawdzić.
Prezes S.E.K."Klub GAJA"
Jacek Bożek
----------
Ogólnopolska Kampania "Teraz Wisła" prowadzona przez " Klub
Gaja", za jednen ze
swoich celów uważa ochronę i promocję cennych przyrodniczo i kulturowo miejsc
znajdujących się w Dolinie Wisły.
Z pewnością do takich terenów należy zaliczyć miasto Sandomierz wraz z
przepływającą u jego stóp Wisłą oraz unikalnymi Górami Pieprzowymi.
Na zaproszenie "Pro Vity" w dniach 8-9.2. "Klub Gaja" przebywał w Sandomierzu.
W naszym planie strategicznym miasto to zostało wytypowane jako jedno z
miejsc, na którym kampania w roku'95 będzie się koncentrowała.
Bo czy wiecie Państwo, cóż to takiego Góry Pieprzowe? Prawda, że nie?! A
miejsce to jest naprawdę niezwykłe. Rezerwat "Góry Pieprzowe" (teren ten
został objęty ochroną już w r. 1979), leży niecałe 2 kilometry od Sandomierza
w gminie Dwikozy. Piękny widok na góry roztacza się z Bramy Opatowskiej.
Powołany rezerwat miał za zadanie chronić fragment stromej skarpy wiślanej z
odsłoniętym łupkiem kambryjskim, którego tak duża, odsłonięta powierzchnia
jest unikalna w Polsce. W skałkach można także zauważyć liczne skamieniałości
i odciski roślin i zwierząt.
Niezwykła w tym miejscu jest także szata roślinna, a zwłaszcza unikalne
gatunki dzikich róż oraz karłowatej wiśni.
W górach mamy dwa gatunki róż, których nie ma nigdzie na świecie - tłumaczy
nam były wojewódzki konserwator przyrody, Kazimierz Jajko - interesują się
nimi naukowcy z Niemiec i Japonii, tylko my się nie interesujemy.
Mimo niezwykłych walorów krajobrazowych i przyrodniczych tego miejsca zarasta
ono trawą, która przygłusza unikalne gatunki róż. Na terenie zaczynają także
dominować akacje i brzozy powodujące jego degradację przyrodniczą .
Pomysły faktycznej ochrony tych unikalnych terenów pojawiały się od bardzo
dawna. Przodował w nich miłośnik i obecnie największy znawca gór, prof.
Tadeusz Głazek, który przygotował opracowanie walorów
przyrodniczych "Gór
Pieprzowych" oraz wskazywał na konieczność ochrony tego miejsca.
Obecnie ochroną gór, w ramach Ogólnopolskiej Kampanii "Teraz Wisła", chce
zająć się Towarzystwo "Pro Vita".
Chcemy ochronić to niezwykłe miejsce - mówi Witold
Pycior, członek "Pro Vity"
- w tym roku planujemy oznakować rezerwat oraz wytyczyć
ścieżkę dydaktyczną.
Zależy nam także na promocji tego miejsca i liczymy na pomoc w tym zakresie od
" Klubu Gaja", koordynatora kampanii "Teraz Wisła".
Zaplanowano już kilka wspólnych przedsięwzięć, a wśród nich
uczestnictwo "Pro
Vity" w organizowanym przez "Klub Gaja" w dniach 15-19.6. "Święcie Wisły" w
Warszawie oraz zorganizowanie podobnej imprezy w ramach Dni Sandomierza.
Zainteresowanie tematem wykazują także zachodnie fundacje, które w celu
ochrony Gór Pieprzowych proponują pomoc, nawet finansową.
Wszystko wskazuje więc na to, że uda się ochronić unikalne wartości
przyrodnicze i krajobrazowe Gór Pieprzowych.
Wojciech Owczarz
21.4 - rozpoczęcie lokalnej kampanii "Woda źródłem życia"
22.4 - Krąg Przyjaciół Wisły - rozpoczęcie zbierania podpisów pod petycją do
Premiera RP
1.5 - Dzień "Teraz Wisła" na Ogólnopolskim Spotkaniu "Kolumna 95"
19.6 - Święto Wisły
23.6 - inauguracja - III Ogólnopolskiej Trasy "Teraz Wisła"
1.9 - 3.9 - V Ogólnopolski Kongres "Teraz Ziemia"
O działaniach prowadzonych przez inne grupy w ramach Ogólnopolskiej Kampanii
"Teraz Wisła" poinformujemy w następnych ZB.
----------
WYKŁADY I SPOTKANIA OTWARTE
Jeżeli jesteście zainteresowani zorganizowaniem wykładu n/t Ogólnopolskiej
Kampanii "Teraz Wisła" w swoim mieście, to prosimy o kontakt listowny lub
telefoniczny w celu omówienia terminu i szczegółów spotkania.
----------
MIESIĘCZNY BIULETYN "WISŁA FAX"
Co miesiąc:
- najnowsze informacje z działań prowadzonych w
ramach "Teraz Wisła";
- artykuły, raporty, sprawozdania;
- przegląd prasy;
- propozycje "Wiślanej biblioteki";
- wypowiedzi i stanowiska ekspertów zajmujących się ochroną Doliny Wisły
i zasobów wodnych;
- możliwość bezpłatnego zamieszczenia informacji i ogłoszeń mieszczących
się w celach "Teraz Wisła".
Jeżeli jesteś zainteresowany bezpłatnym otrzymywaniem miesięcznego biuletynu
"Wisła Fax" zgłoś się do "Klubu Gaja".
-----------
KĄCIK "TERAZ WISŁA"
Jeżeli chcesz pomóc w ochronie "królowej polskich rzek" i promocji
Ogólnopolskiej Kampanii "Teraz Wisła", załóż w swojej szkole, bibliotece,
biurze - KĄCIK "Teraz Wisła". W tym celu prześlemy ci plakaty, ulotki i inne
materiały promocyjne, a także zapewnimy możliwość stałego otrzymywania
informacji o działaniach prowadzonych w ramach kampanii.
----------
KRĄG PRZYJACIÓŁ WISŁY
22.4. w Dzień Ziemi "Klub Gaja" inicjuje KRĄG PRZYJACIÓŁ WISŁY. Aby wstąpić do
Kręgu, wystarczy złożyć swój podpis pod petycją do Premiera RP.
Gotowe wzory petycji wydrukowane na papierze makulaturowym dostępne są w
"Klubie Gaja", a dla osób, które oprócz podpisu chcą więcej zrobić dla
"królowej naszych rzek", przygotowujemy specjalne pakiety informacyjne.
Co TY możesz zrobić?
ZIELONE BRYGADY" 4(70), KWIECIEŃ'95 S.16