Strona główna 

ZB nr 4(22)/91, kwiecień '91

KILKA SŁÓW O MLEKU I JAJKACH

W ZB 2 sypnęło jak śniegiem artykułami poruszającymi temat wegetarianizmu czy nawet weganizmu. Były to w większości listy krytykujące (atakujące?) artykuł Krzysztofa Źółkiewskiego "Czy wegetarianie są wegetarianami?". Myślę, że wspaniałą odpowiedzią na te listy jest komentarz (aż) odnoszący się do listu Marii Pojawy z Łomży, a mianowicie: "...fakt, że są tacy, którzy "idą dalej", jest dla wielu jak wyrzut sumienia".

Poniżej chciałbym naświetlić, możliwie najkrócej, "problem mleka i jajek".

MLEKO

Aby nie zostać posądzonym o to, że jestem nawiedzonym fanatykiem, przytoczę kilka cytatów (wraz z moim komentarzem) z fachowej książki dla sadystów pt. "Technologia, kierunek ogólnorolniczy, produkcja zwierzęca" J. Żółkiewskiego. To, że krowa "daje" mleko jest oczywiście naturalne, ale nie znaczy to, że mleko wytwarza ona na potrzeby ludzi i że wytwarza go w nadmiarze! "Wykorzystanie biologicznych skłonności do wydzielania mleka, które ma każda krowa po urodzeniu potomstwa, leży w interesie rolnika. Hodowca stosując odpowiednie zabiegi, z których najważniejszym jest żywienie, dąży do uzyskania możliwie największej wydajności dziennej i utrzymania jej przez jak najdłuższy okres. Po wycieleniu stosuje się też wiele innych zabiegów, np. trzykrotny dój, dobre żywienie, aby krowę jak najbardziej rozdoić".

Nie będzie ona także cierpieć z powodu niedojenia, gdyż: "Jedną z metod żywienia cieląt jest pozostawianie ich przy matkach lub mamkach do 3, a nawet do 6 miesiąca życia" (podczas, gdy w hodowli oddziela się cielęta od matek już po 3 dniach). A ponadto i tak stosuje się tzw. zasuszanie krów przed wycieleniem (w warunkach normalnych zapewne jest to niepotrzebne). "Krowy należy zasuszyć na 6-8 tygodni przed wycieleniem. Najlepszą metodą jest zasuszanie raptowne. Polega ono na odjęciu pasz treściwych i soczystych z dawki pokarmowej. Należy przestać doić krowę, przez dwa dni nie dotykać wymienia, a następnie zdoić resztki mleka i zaczopować strzyki Mastirapidem. Od tej pory nie należy dotykać wymienia. W ciągu 4-5 dni wymię lekko obrzmiewa, jest jednak chłodne i nieobolałe. Po 7 dniach można zacząć stosować normalne żywienie krowy przygotowanej do wycielenia. Dla krów przed wycieleniem stosuje się dawki takie, jak dla krów dających ok. 15 l mleka."

Jak widać, to człowiek doprowadza do tego, że krowa cierpi, gdy nie jest dojona. Skoro tak, to również człowiek powinien położyć temu kres.

JAJKA

Znoszenie jajek przez kury (podobnie jak "dawanie" mleka u krów) jest naturalnym procesem, ale:

  1. W naturalnych warunkach kura znosi około dwóch tuzinów jaj rocznie, a nie ok. 300 sztuk.
  2. Normalnie kura znosi jajka i jest zdrowa przez około 5 lat, a czasem nawet o wiele dłużej, natomiast na fermie hodowlanej zabija się ją po około 2 latach.
  3. Na fermie 7 kur więzi się w klatce wielkości kartki papieru formatu A2.
  4. Kurom przycina się dzioby, aby nie mogły ranić się nawzajem (ataki takie są rezultatem stresów, czasami dochodzi nawet do kanibalizmu).
  5. Kury cierpią (na skutek złych warunków) na nowotwory, zapalenie otrzewnej, wypadają im pióra itd.

Czy wobec tych faktów można nadal z czystym sumieniem twierdzić, że jedzenie jajek jest moralne?

Na koniec jeszcze jeden cytat z książki Marii Grodeckiej, który wyjaśnia istotę europejskiego wegetarianizmu:

"Współczesny wegetarianizm, kierując się tą trudną do przekazania, współczującą wizją losu zwierząt, przebija się wciąż przez mur oporów i zastrzeżeń. Dlatego prześcignął w żarliwości i konsekwencji dawne nurty tradycji antycznej i orientalnej. Lansuje zupełnie nowy styl życia i myślenia, oparty na jednym tylko prostym, bezdogmatycznym stwierdzeniu:

"Wegetarianizm to po prostu zdrowy rozsądek i współczucie."

W innym wypadku jest to tylko moda, np. na orientalny styl życia (co nie znaczy, że nie przynosi ona pewnych korzyści zwierzętom).

Piotr Piątek
Józefa 4a/1
70-114 Szczecin




ZB nr 4(22)/91, kwiecień '91

Początek strony